Od 3 dni intensywnie przeczesuję tematy głównie autorstwa Piotrek_B, woka, Rafał Krasoń, zmrol - kawał dobrej roboty - dotyczące wyspy Krk. Większość kwestii i pytań dotyczących m.in. pobytu udało mi sie dzięki nim rozwiązać, ale pojawiło się pytanie dotyczące tzw. 'staczy'.
Jadę z rodziną i 3 dzieci w ciemno i liczę na osoby, które mają oferty dotyczące wolnych apartamentów - staczy -naganiaczy (fajnie brzmi)
Czy koś z takich usług korzystał i jak to wygląda?
Bo widzieć osoby stojące to jedno a zatrzymać się i skorzystać z ich ofert to drugie.
Czy wygląda to adekwatnie do procederu przed Zakopanem. Rozumiem że stoi kilku gości przy drodze, na parkingu np. za mostem na Krk wybieram ofertę tego z najfajniejszymi zdjęciami i jeśli się dogadujemy to jedziemy na miejsce np. do Malinskiej. To jest przecież jakieś 15 km. A jak apartament nie będzie się pokrywał z opisem to, co? Gość się nie zdenerwuję, że musi drałować powrotem taki kawał.
A mi biednemu pozostanie słuchanie sławetnego stwierdzenia żony 'a nie mówiłam'
Druga kwestia to dzień przyjazdu.
Większość sugeruje, iż najlepszymi dniami są niedziela ewentualnie poniedziałek. Ja mogę pojawić się na Krk w środę rano - 27 sierpnia - jakby nie było to środek tygodnia czy znacznie pogorszy to szanse na znalezienie miejsca. Bo niby 14 dni pobytu, ale właściciel ma właściwie przez 3 tygodnie zajęty apartament licząc niedziela- sobota. Czy może poczekać te 4 dni do niedzieli aby łatwiej znaleźć kwaterę kosztem tych 4 dni urlopu.

.png)

.png)
.png)
.png)