Dzień dobry

Dzień dobry

Olu, Violu zgadzam się z wami w kwestii pakowania My zawsze bierzemy najpotrzebniejsze rzeczy


w związku z pogodą zapraszam na kawę

Jacek S napisał(a):Przecież pisałe, że sytuacja jest dynamiczna...Ty mi tu ze zdjęciem teraz nie wyjeżdżaj bo wcześniejsze dowody mówią wszystko to jakiś wirus tą stronę przez Ciebie zaatakował - trza wołać głośno "na pomoc"!

na pooooooooooooommmmmmmmmmmooooooooooooccccccccccccccccc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ooooo kawa,dzięki
coś dzisiaj z ciśnieniem nie teges głowa boli

Dzień dobry ćwir, ćwir też zapraszam na kawę

Serce w pasy napisał(a):

Jacek S napisał(a):Przecież pisałe, że sytuacja jest dynamiczna...Ty mi tu ze zdjęciem teraz nie wyjeżdżaj bo wcześniejsze dowody mówią wszystko to jakiś wirus tą stronę przez Ciebie zaatakował - trza wołać głośno "na pomoc"!

na pooooooooooooommmmmmmmmmmooooooooooooccccccccccccccccc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Czasem się tak robi - to nie pierwszy raz na następnej stronie powinno już być dobrze

Już naprawiłem

Naprawił. Potwierdzam.

Pewnie wiedział jak, bo sam popsuł ...

Kurde, jest tak zimno, że musiałem do domu po skarpetki pojechać

weldon napisał(a):Kurde, jest tak zimno, że musiałem do domu po skarpetki pojechać

...no ale jak to teraz z sandałami wygląda...

W Nowy Sączu lata nie ma



Dzisiaj pod tym zadaszeniem w Feleczynie gm, Nawojowa od 17 witam lato z Kabaretem Ergo

Mam nadzieję, że jak się lato przywita, to wreszcie zawita

Jacek S napisał(a):

weldon napisał(a):Kurde, jest tak zimno, że musiałem do domu po skarpetki pojechać

...no ale jak to teraz z sandałami wygląda...

Jakimi sandałami?

Ja na bosaka chodzę ...


No, chyba, że do Nowego Sącza jadę, to sobie dwie rakiety przypinam

Niech Pan się postara, i w końcu przywoła skutecznie, bo wczoraj zamiast siedzieć pod altaną, moja żona siedziała pod kocem w domu:(

weldon napisał(a): to sobie dwie rakiety przypinam

A jak Ty będziesz dwoma rakietami na raz sterował?

Serce w pasy napisał(a):

weldon napisał(a): to sobie dwie rakiety przypinam

A jak Ty będziesz dwoma rakietami na raz sterował?

Spoko. Dam radę. Ten magik, co go Leszek pokazywał,
sterował dwiema gitarami, to co tam dopiero jakieś dwie rakiety ...



A ja dziś widziałem panią, w takim czymś na głowie, co, myślałem,
za peerelu umarło.

Cienka transparentna folia, złożona w harmonijkę i zgrzana na końcach.

Jak to się rozłoży, to się na głowę zakłada, a te końce wiąże pod broda.

To raczej nie stare zapasy, bo, po takim czasie, to by jej się rozsypało.
Musi być świeża produkcja.

Nie powiem, praktyczne, ale obciachowe

weldon napisał(a):No, chyba, że do Nowego Sącza jadę, to sobie dwie rakiety przypinam

Rakiety zostaw w domu (nie mów, że je masz nikomu )

Dzisiaj w Feleczynie będzie podobnie jak na zdjęciu poniżej