napisał(a) weldon » 01.06.2010 07:36
Chyba jednak zwolnię ...
Sam już się gubię. A kiedy ten długi weekend?
Wydawało mi się, że 7 czerwca wracam
Muszę dziś jakoś uważać (no wiecie, stypa, spotkanie z rodziną po dwudziestu latach, późno się położyłem ...

)
Rano odpaliłem Outlooka, wyłączyłem widok przeczytanych maili i zacząłem się przebijać
przez te kilkadziesiąt wiadomości spamowych, próbując wyłuskać wartościowe.
Jak już skasowałem wszystko, to zorientowałem się, że nie widzę maili "przychodzących" za 2010 rok.
Jak już przewertowałem internet w poszukiwaniu opcji odzysku skasowanych maili,
to, litościwie, włączyłem sobie te opcję, żeby mi je Outlook pokazywał
Ale co się nadenerwowałem, to moje ...