Dzień dobry

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 02.05.2013 09:59

Dzień Dobry Bardzo

Leje jak z cebra i grzmi wychodzić z domu się nie chce.

napisał(a) **weldon** » 02.05.2013 11:39

Wycieczka rowerowa zaliczona

Co jest na te zakwasy najlepsze?
Ja spróbuję z setą czystej, ale to wieczorkiem dopiero :mrgreen:

Źle nie jest ...

Widziałem jakiegoś drapieżnika-ptaka, takiego wielkiego i jeszcze większego łosia.
Nie dało się go nie zauważyć, bo chyba od dawna leżał i po całej okolicy było nim czuć

napisał(a) **ASIULA HK** » 02.05.2013 12:03

Zakwasy.......już

Najlepiej wsiądź jeszcze na rowerek, zrób rundkę......rozejdą się :wink:

napisał(a) **auto_gt** » 02.05.2013 12:11

Dzień dobry .

weldon napisał(a):Wycieczka rowerowa zaliczona

Co jest na te zakwasy najlepsze?
Ja spróbuję z setą czystej, ale to wieczorkiem dopiero
Źle nie jest ...

Na razie , zobaczysz wieczorem :wink:

... , alkohol ma pomagać .

Mojego ojca namówiłem na wycieczkę , 20 lat nie jeździł rowerem , zrobiliśmy jakieś 8 km , wieczorem dostał takich bólów , że na drugi dzień do lekarza poszedł , ten mu tabletki zapisał :lol:

Widziałem jakiegoś drapieżnika-ptaka, takiego wielkiego i jeszcze większego łosia.
Nie dało się go nie zauważyć, bo chyba od dawna leżał i po całej okolicy było nim czuć

Ale mój dzik był straszniejszy miał 1,5 metra w grzbiecie ! zdaje się, że było to odyniec , miał szable.

A o co chodzi z tymi ulotkami ? , myślałem ze tam będziesz "focił" .

NA wycieczkę dobrze jest zabrać smartfona , włączyć endomondo i GPS i ten nagra trasę - tę można potem przeglądać na komputerze .

Ja jeszcze zabieram gnata hukowego i scyzoryk . niby żyjemy w cywilizacji ale czort w lesie siedzi .

napisał(a) **weldon** » 02.05.2013 12:16

Ja już mam szpital w domu. Starczy

Mama po tym wypadku, szwagier dostał napadu astmy, a zw szpitalu wylądował,
a siostrzenica dostał pierwszego zęba, więc ja już nic nie mogę dostać - kto będzie po aptekach jeździł? :roll:

Mój łoś miał ze trzy metry długości i żebra na wierzchu, więc żaden hub by go ie wystraszył

Pies mnie raz obszczekał, jak się zbliżyliśmy do skraju puszczy, a z niebezpiecznych rzeczy to tylko Długie Bagno zalało nam ścieżkę i musiałem rowery na wydmę wytransportować

napisał(a) **auto_gt** » 02.05.2013 12:49

Bear Girls tego łosia by nie zostawił , zdjął by skórę zjadł trochę mięsa , a z żebra zrobił łopatkę :lol:

Ostatnio oglądałem taki program sknery , pokazali rodzinę skner na maxa - jadąc samochodem zbierali każde ścierwo , co jeszcze dobrze wyglądało - kobieta robiła z nich torebeczki dla dzieci , i zającze łapki szczęścia , nic się nie zmarnuje , masakra ...

napisał(a) **weldon** » 02.05.2013 13:00

Nie ma takiej klamerki, która by mi ścisnęła nos, jakbym się musiał tam zbliżyć :lol:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 02.05.2013 14:24

Kurcze poco ja pojechałem na te zakupy? Znów 2stówy poszły się paść.

napisał(a) **auto_gt** » 02.05.2013 14:30

Serce w pasy napisał(a):Kurcze poco ja pojechałem na te zakupy? Znów 2stówy poszły się paść.

Ty też tak masz ? :lol:

a w koszyku nie wiele ... kiedyś nie dawno za 2 stówy można było na tydzień jedzenia nakupić , a dzisiaj na góra 2 dni ... zielona wyspa ...

napisał(a) **Vjetar** » 02.05.2013 14:43

auto_gt napisał(a):Bear Girls...

Nie znam tego/tych Girls.

:wink:

weldon napisał(a):Wycieczka rowerowa zaliczona

Co jest na te zakwasy najlepsze?

Piotrek - wiem, że piwa nie lubisz ale... to działa.

Dzień dobry.

napisał(a) **weldon** » 02.05.2013 15:01

Piwo odpada

Wątpię w zakwasy, bo dużo chodzę, po schodach też, kondycję muszę sobie tylko zbudować, za to niewątpliwie jest miejsce, które odczuwam najmocniej po tej wycieczce i nawet piwo na to nie poradzi

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 02.05.2013 15:03

weldon napisał(a):Piwo odpada

Wątpię w zakwasy, bo dużo chodzę, po schodach też, kondycję muszę sobie tylko zbudować, za to niewątpliwie jest miejsce, które odczuwam najmocniej po tej wycieczce i nawet piwo na to nie poradzi

Bo Ci się roweru na stare lata zachciało.

napisał(a) **romuald22** » 02.05.2013 15:13

weldon napisał(a):Wycieczka rowerowa zaliczona
Co jest na te zakwasy najlepsze?

Uprzejmie informuję, że tzw. "zakwasy" nie istnieją.

Bóle mięśniowe po wysiłku fizycznym nie mają związku z ewentualnie wydzielanym w jego trakcie kwasem mlekowym.

Ja tam znowu po inauguracji sezonu rowerowego mam stłuczone kości.
Jakby to elegancko powiedzieć? Tam gdzie kończy się kręgosłup

.
Pozdrav

napisał(a) **weldon** » 02.05.2013 16:02

romuald22 napisał(a):Uprzejmie informuję, że tzw. "zakwasy" nie istnieją.
Bóle mięśniowe po wysiłku fizycznym nie mają związku z ewentualnie wydzielanym w jego trakcie kwasem mlekowym.

Ja tam znowu po inauguracji sezonu rowerowego mam stłuczone kości.
Jakby to elegancko powiedzieć? Tam gdzie kończy się kręgosłup .
Pozdrav

Tak dokładnie, to mnie właśnie d..a boli

Miałem kilka lat temu siodełko wymienić, ale jakoś zapominam o tym

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 02.05.2013 16:18

weldon napisał(a):Tak dokładnie, to mnie właśnie d..a boli

Miałem kilka lat temu siodełko wymienić, ale jakoś zapominam o tym

Nic nie daje nawet nakładki żelowe też nie pomagają.