Dzień dobry

Jacek S napisał(a):Niedługa rusza TBM.

U nas też już cztery tarcze pod ziemią i ruszają z pierwszym powiewem wiosny.

Zdaje się, że teraz będzie najgorzej, bo będą kopać pod starymi kamienicami i to dopiero będzie próba,
czy te zabezpieczenie, które porobili, zdadzą egzamin

Arek, byleś na nartach?

Warunki były

weldon napisał(a):Arek, byleś na nartach?Warunki były

Janusz Bajcer napisał(a):Dzień dobry
W górach i dolinach też sypie biały puch

Arek napisał(a):Kurde, ta mgła to musiała być bardzo wcześnie, koło godz. 10 - 11 słońce świeciło

8.40

O 10 pojechałem na Łuże, bo się tak ładnie zrobiło, potem, po powrocie, skoczyłem jeszcze na Dziekanowskie, połazić po jeziorze, a wieczorkiem na Powązki

Arek napisał(a):A po wale wzdłuż Wisły to motocyklem crossowym jakiś koleś śmigał

Bydle niemyte :/

Kiedyś tam się pokłóciłem z takim chamem, co sam to i owszem, na rowerze jechał, ale za nim, na takim małych, straszliwie pierdzącym i kopcącym motorku dzieciak posuwał.

Przecież to jest Park i ostoja zwierzyna, a wokół jest cała masa miejsca do pojeżdżenia sobie na takich śmierdziuchach

Kiedyś tam bywałem codziennie, ale od czasu jak tam się grillowisko zrobiło i właśnie takich crossowców można spotkać, to coraz rzadziej tam zaglądam.

Ale chyba nie tylko mi to przeszkadza, bo, jak zauważyłem, zagrodzili drogę do piaskarni.

walp napisał(a):równo trzyma -4,5.

Arek napisał(a):Hałasował mocno. Przy łące na parkingu stała policja, więc może go skręcili. W sumie to nie miejsce dla takiego sprzętu.

Jakbyś się wybrał do tego lasu koło wypożyczalni, to natknąłbyś się tam, zaraz obok cmentarza,
na potężny, w tej chwili to już tor rozjeżdżony na leśnych ścieżkach przez quady i motory.
To samo jest przy Trenów i na Łuże, a nawet zaczynają do Kampinosu wjeżdżać.

Nie jest to teren zamknięty dla takiego ruchu i, mimo, że mi się nie podoba, to jestem w stanie to strawić,
ale wjeżdżanie na teren parku na motorach to jest, mz, pewien, niczym nie uzasadniony, stopień zbydlęcenia.
Pewnie nie ma przeglądu, albo w ogóle prawka i dlatego tamtędy pomykał.

Za komuny objazd rogatek, jak się wiozło rąbankę, to był standardem i sam poznałem tu wiele ścieżek,
gdzie się tylko maluch mieścił , ale nigdy nie widziałem nikogo, kto by samochodem, czy motorem dalej niż do altany dojechał, mimo, że nie było zakazów.
Dziś jest dokładnie odwrotnie.

weldon napisał(a):Jakbyś się wybrał do tego lasu koło wypożyczalni, to natknąłbyś się tam, zaraz obok cmentarza, na potężny, w tej chwili to już tor rozjeżdżony na leśnych ścieżkach przez quady i motory.
To samo jest przy Trenów i na Łuże, a nawet zaczynają do Kampinosu wjeżdżać.

weldon napisał(a):ale wjeżdżanie na teren parku na motorach to jest, mz, pewien, niczym nie uzasadniony, stopień zbydlęcenia. Pewnie nie ma przeglądu, albo w ogóle prawka i dlatego tamtędy pomykał.