.png)
Bob napisał(a):Ludzie, dlaczego odwalacie taką wiochę i piszecie kolorkami ?
kaszubskiexpress napisał(a):Fajnie by było, gdyby nasi politycy mieli tyle luzu.
.png)
weldon napisał(a):Bob napisał(a):Ludzie, dlaczego odwalacie taką wiochę i piszecie kolorkami ?
A ty co? Białym zaiwaniasz?![]()
.png)
Bob napisał(a):Rozumiem ...
mervik napisał(a):Miecia napisał(a)::wink:
odwołali koniec świata MAJOWIE
.png)
auto_gt napisał(a):Pzzepowednie tłumaczą tak :
"Według Nostradamusa, jasnowidza i okultysty żyjącego w XVI wieku, koniec świata może nadejść właśnie w 2012 roku.
Zwiastować go mają m.in. "ogień na niebie ciągnący za sobą iskrzący się ogon", "ostatni papież o oliwnej skórze" oraz "seria kataklizmów, definitywnie zamykająca rozwój życia na Ziemi".
Według współczesnych interpretacji "ogień na niebie ciągnący za sobą iskrzący się ogon" oznacza kometę lub inną planetę. Niektórzy doszukują się tu momentu, kiedy słońce ma wejść w okres hiperaktywności, co ma się stać w 2012 roku i osiągnąć szczyt 21 grudnia.
"Ostatni papież o oliwnej skórze" może natomiast oznaczać - nie tylko najprostszą opcję czarnoskórego następcy, wszak głową Kościoła Katolickiego jest teraz biały człowiek. Dociekliwi odkryli natomiast, że imię obecnego papieża nawiązuje do zakonu św. Benedykta, którego symbolem jest m.in. gałązka oliwna. A gdyby tego było mało, w herbie Josepha Ratzingera znajduje się koronowana głowa czarnego człowieka.
To tylko zwiastuny końca świata, wszak według Nostradamusa ma on nastąpić z powodu trzeciej wojny światowej.
Podobnie jak Nostradamus, także Majowie setki lat temu przewidywali, że koniec świata przypadnie w 2012 roku. Ci jednak brali pod uwagę inwazję kosmitów. To zaś ma spowodować pod koniec 2012 roku serię kataklizmów, definitywnie zamykających rozwój życia na Ziemi. Tak więc w przypadku obu przepowiedni czas końca świata (koniec 2012 roku) się pokrywa."
kaszubskiexpress napisał(a):Fajnie by było, gdyby nasi politycy mieli tyle luzu.
.png)
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko
