napisał(a) weldon » 07.09.2011 10:43
Nie straszcie mnie.
Chciałem, po południu, pójść Pająka obejrzeć
Trudno, jak nie, to sobie film o Tadku Jasińskim obejrzę ...
A wczoraj, korzystając z przepięknej pogody, pojechałem sobie do
Parku na spacer, świeżym powietrzem pooddychać,
to trafiłem na takiego sq...syna, co, owszem, na rowerze jechał, ale ciągnął za soba dzieciaka, ja wiem, ze cztery lata miał, na takim małym, spalinowym motorku.
Zasmrodził cały
Park
Tak mnie zaskoczył ten gówniarz, ze nie wiedziałem co robić.
Przecież mu wpierdziel nie spuszczę, a ojciec, jak odzyskałem mowę, no bo szok straszny był, to już dyla z gówniarzem dawał, nie zwracając na nas uwagi.
Nie wiem, ale, na drugi raz, to chyba bejsbola wezmę
