napisał(a) weldon » 24.08.2011 04:46
Dzień dobry
Ciepło ...
twister07 napisał(a): a Ty pewnie stałeś na czele tłumu

Daleko mi do takich akcji ...
Końcówkę podróży spędziłem na rufie statku, bo, z nudów, łaziłem gdzie się dało, a nie dało się za bardzo, bo lało, natomiast chętnych do mordu było dwa wkłady pasażerów (pływaliśmy tak długo, że wróciliśmy po następna turę), a na czele stał pan, któremu godzinę wcześniej uciekł pociąg.
Tak więc daleko od trapu się znalazłem, dzięki czemu mogłem poobserwować wydarzenia.
Fotek nie robiłem, bo ... się bałem
Potem były porykiwania, dochodzące z tej wnęki w nabrzeżu, gdzie jest kasa, a potem krzyknęli, ze zwracają połowę - starczyło na parking
Jakby kto narzekał na parkowanie w Cro, to niech pojedzie do Gdańska.
No dobra, albo do Warszawy, chociaż, jak pamiętam, to i Kraków nie był lepszy pod tym względem, a trochę pobłądziłem tam w po uliczkach w tym roku
W każdym razie - akurat starczyło na parking
Jaka masakra? Coście robili wczoraj? Czemu daliście radę?