napisał(a) weldon » 20.08.2011 20:43
Dzięki
Co prawda musiałem wrócić do domu, ale dziewczyny zostały na tej jazzmance.
Podobało sie, ale tłok był taki, że jak przyjechałem z powrotem i nawet znalazłem miejsce do zaparkowania,
to woleliśmy wrócić, bo przy fontannie i, w ogóle, na Starówce, zrobił się koszmarny tłum.
I znów nie obejrzałem fontanny
Nic. Poczekam do września, jak się zacznie szkoła, to pewnie będzie łatwiej.
Zaczynam tęsknić do czasów, jak Warszawa nie była zbyt popularna ...
Ale tylko trochę zaczynam tęsknić
Na razie, z niecierpliwością, czekam na bilety na iluminację stadionu.
Trochę się zaczynam martwić, bo żadnego odzewu nie mam
