weldon napisał(a):Normalne, to pod słoneczkiem a nie pod jakimiś lampami są chowane ...
Za komuny to był taki dobrobyt, że miałem w ogródku, zamiast trawy i iglaków, ogórki, pomidory, marchewkę ...
Pomidory to mieliśmy chyba w pięciu czy więcej odmianach - pierwsze gdzieś w kwietniu zbieraliśmy, a ostatnie w paxdzierniku.
Żółte, zielone, czerwone, takie w kiściach mieliśmy, kiedy jeszcze o nich nikt nie słyszał, płożące, na krzakach.
Nad Wisłę jeździłem po ... nawóz naturalny
chwalipięta............

.png)
