Dzień dobry

weldon napisał(a):A nie mówiłem?
Byle co ich z równowagi wyprowadza ...

nisko się cenisz Weldonie ..........

BeJur napisał(a):

kaszubskiexpress napisał(a):

weldon napisał(a): tymi lalusiami

Zaraz się zacznie.

prorok jakiś czy co??????????

Kibic ...

Weldon - Ty jestes mocny jak nas nie ma... jak jesteśmy to strzelasz focha i znikasz

BeJur napisał(a):

weldon napisał(a):I ty dziewczyno dajesz się wpuszczać w jakieś konkursiki i teściki z tymi lalusiami?

No nie wiem, kto tu do czyjego Klubu powinien przyjmować

Weldon, to że mnie nie było, nie znaczy, że tego nie przeczytam................
kogo masz za lalusia?
bo zdecydowanie widzę liczbę mnogą

Uffff....
Jesteś.
Widzisz co się tu wyprawia jak nas zabraknie????

Sodoma i Gomora to przy "welonie" pikuś!

weldon napisał(a):

Serce w pasy napisał(a):Że te lalusie to niby my?

Przy Violce? Wychodzi, że tak.

Kobita jedną ręką łóżka przenosi, bo druga ma połamaną,
a wam się na teściki o muszkach zebrało

Wstydzilibyście się.

Na waszym miejscu to bym jaki kwiatek jej sprezentował, za tego pada- coś tam.

Już dawno mówiłem, że mógłbym się z Violka ożenić.
Przy niej to nic bym nie musiał robić w domu.

Aaaaaaa boli Cię, że jej bliżej do nas niż do Ciebie.

A to weldon słyszałeś:


Na porodówce leżały : krakuska, warszawianka i murzynka.
Doszło do pomieszania noworodków i ojców poproszono o
rozpoznanie swoich
dzieci.
Pierwszego zapytano krakusa - które dziecko jest Pańskie ?
A ten wskazał murzyna....
- Jest pan pewien ? - pyta lekarz.
- Pierdole ...nie będę ryzykował warszawiaka...

właśnie widzę,
wyszalał się jak pies w studni

BeJur napisał(a):Weldon - Ty jestes mocny jak nas nie ma... jak jesteśmy to strzelasz focha i znikasz

Bo wy w jakichś dziwnych fazach tu się zjawiacie ...
Nie koreluje z moimi. Poza tym, nie jak "Jesteśmy", ale jak

anakin napisał(a):Uffff....
Jesteś.

Wychodzi, że bez ciebie to Ani rusz

Dowcip stary, jak smog wawelski
Jeszcze o murze dookoła Warszawy przypomnij,
ale to już na zwojach u Tutenchamona było spisane

A właśnie tak mnie teraz naszło Piotrek, czy Warszawiacy nie wymyślili żadnego kawału o Krakusach?

weldon napisał(a):Bo wy w jakichś dziwnych fazach tu się zjawiacie ...
Nie koreluje z moimi

moja wina, że Ty chodzisz spać jak dziecko?

Wychodzi, że bez ciebie to Ani rusz

chciałbyś się zamienić?

weldon napisał(a):Bo wy w jakichś dziwnych fazach tu się zjawiacie ...
Nie koreluje z moimi.

Jak świat światem nigdy nie.........korelowaliśmy.
I to się raczej nie zmieni.

Korki macie.

Serce w pasy napisał(a):A właśnie tak mnie teraz naszło Piotrek, czy Warszawiacy nie wymyślili żadnego kawału o Krakusach?

Chyba nie.
Kiedyś szukałem, ba, z tego co wiem, to Mleczko szukał, a jemu można wierzyć i nie było.

BeJur napisał(a):chciałbyś się zamienić?

Na co? Dziewczyno, jak sobie pomyślę, że ty trzy razy przez to przechodziłaś,
to mi się przypomina ... jak się łokciem w kant stołu kiedyś przyp...iwaniłem


W życiu bym się nie zamienił

EDIT: a korki to mamy ... zwłaszcza, jak "warszawiacy" do domku w piątek wyjeżdżają

A jutro jakie korki będą
Mam dziecko na 8 do szkoły zawieść, a od siódmej niektóre ulice zamykają

weldon napisał(a):Mam dziecko na 8 do szkoły zawieść, a od siódmej niektóre ulice zamykają

Ale asfalt zostaje?

Asfalt to tylko w Wąchocku zwijają na noc.

Miejscami ...

A z dowcipami to sobie sami dajecie radę:

Kraków Krakowem nazwali,
Gdy pierwszego zakrakali.
*************************
Tu się jeży
Nawet wieża przeciw wieży.
*************************
Krakowiaczek ci ja,
Krakowiaczek żwawy,
Tylko przemyśliwam,
Jak zwiać do Warszawy.

Sztaudynger to z Krakowa?