.png)
.png)
weldon napisał(a):
A jak mama?
.png)
weldon napisał(a):Ach, męczysz się dziewczyno.
Można by rzec, że mój podziw dla ciebie rośnie.
Trzymaj się
.png)
.png)
weldon napisał(a):Życie nikogo się nie pyta.
Właśnie jestem po rozmowie z mamą, ot, taka, niespodziewana.
Ona się przez wiele lat opiekowała babcią po wylewie.
Jedyna córka, czterech braci ...
Zapowiedziała, żebyśmy się nie zastanawiali, tylko od razu, jakby co,
szukali miejsca w jakimś domu opieki.
Szczerze mówiąc, ostatnio druga babcia, prawie sto lat ma, też się przewróciła, stłukła.
Ciocia się nią opiekuje, ale na czas rekonwalescencji znaleźliśmy jej miejsce ze stałą opieką.
Nie dalibyśmy rady tak się nią zająć.
Nie myślałaś o takim rozwiązaniu?
W końcu, jak mówisz, nie byłabyś sama z tym problemem, a łatwiej by ci było i zająć się mamą,
odwiedzając ją, no i ... zacząć żyć.
.png)
hajduczek napisał(a):
najgorsze jest to ,że ja nie mam do tego cierpliwości......nie jest moim powołaniem pielęgniarstwo ,ale nikt mnie nie pytał o zdanie.....i siada mi psychika.....a pozostałe córki...cóż ...zadzwoniłam ...to przyszły...posiedziały godzinkę ....i koniec pomocy
.png)
weldon napisał(a):Nie myślałaś o takim rozwiązaniu?
.png)
Jolanda napisał(a):Przepraszam że się z Tobą nie przywitałam ...
.png)
weldon napisał(a):Teraz ma zdecydowanie lepszą, no i lepsze towarzystwo wokół siebie.
.png)
mariusz-w napisał(a):weldon napisał(a):Nie myślałaś o takim rozwiązaniu?
To wyjście jest z reguły najlepsze dla wszystkich.
U nas jeszcze trochę tak mało "modne".
Ale wystarczy spojrzeć na Holandię, Skandynawię ... tam to normalna kolej rzeczy.
Popieram Twoje zdanie.
Należy oczywiście sprawdzić ewentualne miejsce.
No i najtrudniejsze to przekonać zainteresowaną do pomysłu.
Z tym najczęściej ... najgorzej.
.png)
.png)
Jolanda napisał(a):nie wiem tak mam wpojone że skoro rodzice nami się opiekowali to również my mamy takie zobowiązanie wobec nich ...
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko
