Dzień dobry

weldon napisał(a):Nieeee. Chodziło mi o takie coś

Dzikowi tez by się łapki rozjechały

Biedne łosie... dobrze że uratowane ...

Dzień dobry

Biedne łosie ... A lubicie małe zwierzątka?

Uwaga, drastyczne.
Ciekawe, co by nasze dziewczyny zrobiły, gdyby dostały taki prezent walentynkowy ...

weldon napisał(a):Biedne łosie ... A lubicie małe zwierzątka?

Uwaga, drastyczne.
Ciekawe, co by nasze dziewczyny zrobiły, gdyby dostały taki prezent walentynkowy ...

daj żonie a potem (jak będzie potem) napisz

weldon napisał(a):Biedne łosie ... A lubicie małe zwierzątka?

Uwaga, drastyczne.
Ciekawe, co by nasze dziewczyny zrobiły, gdyby dostały taki prezent walentynkowy ...

chyba bardzo ją kochał

ubiłabym go chociaż nie wiem czy dałabym radę, bo serducho to by mi chyba stanęło z wrażenia

Oj tam wielkie halo przez kilka robaczków.

fasi napisał(a):

ANITA:) napisał(a):Na coś takiego to chyba bym nie wsiadła Jakoś tak powypadkowo mi wygląda

A na coś takiego


Mam przyjemność kręcić na takim co dwa dni na siłowni w ramach ćwiczeń aerobowych i przyznam szczerze, że wypocić się można na nim mocniej aniżeli na Technogym'ie.

Dzisiaj dzień dziecka, ale jutro znów trening

ten jest super też nim śmiagam


Dzień dobry słonecznie

Serce w pasy napisał(a):Oj tam wielkie halo przez kilka robaczków.

osoba, która dałaby mi taki prezent by tego nie przeżyła!! o mato... jeszcze czuje, że po mnie łażą... mam wstręt i chyba jakąś fobię.... nienawidzę robali.... bleee

Serce w pasy napisał(a):Oj tam wielkie halo przez kilka robaczków.

Aj tam, aj tam...

Ciekawe co ona mu zrobiła, że tak ją "uszczęśliwił"

twister07 to jesteśmy w klubie ja też mam fobie jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju robactwo. Ostatnio wojne toczyłam z moim synem, bo w swoim pokoju w terrarium trzyma jakąś jaszczurę i ta gadzina na moje nieszczęście karmiona musi być jakimiś żywymi "stworami". Mój synio zakupuje więc robaczki na allegro i jednego pięknego dnia jak przyszła paczka to przy przekładaniu ich do pojemnika kilka mu spierdzieliło.
No i możecie sobie wyobrazić jaka była moja reakcja jak jeden z nich środkiem salonu sobie pomykał drugi wlazł sobie do wanny i znowu trafiło na mnie, bo go przyczaiłam jak juz właziłam do kąpania, a że to świństwo to takie jakieś karaluchowate to mało brakowało, a tego dnia jaszczura życia nie straciła
Furii prawie dostałam, bo jak jeszcze sobie wyobraziłam, że np. mamy gości a tu taki jeden z drugim sobie wyłazi no to chyba bym sie ze wstydu spaliła.

Spłakałem się ...

no mnie do śmiechu wtedy nie było. Jaszczura ma szczęście że nawet całkiem "sympatyczna" jest, a jak widzę jak mój synek w czasie odrabiania lekcji stawia ją sobie na biurko a ona mu łazi np. po laptopie i mu sie tym swoim pyskiem przygląda to mi serce mięknie więc jeszcze żyje

ANITA:) napisał(a):...jak jeden z nich środkiem salonu sobie pomykał drugi wlazł sobie do wanny i znowu trafiło na mnie, bo go przyczaiłam jak juz właziłam do kąpania,...

Zostałyśmy zaproszone, oglądamy sobie apartament, rodzinkę wielodzietną chcemy założyć. A tu taki afront, trudno zrozumieć tych ludzi.

ANITA:) napisał(a):Furii prawie dostałam, bo jak jeszcze sobie wyobraziłam, że np. mamy gości a tu taki jeden z drugim sobie wyłazi no to chyba bym sie ze wstydu spaliła.

Zawsze mogłabyś powiedzieć, że to mobilna kolacja

kaszubskiexpress napisał(a):

ANITA:) napisał(a):Furii prawie dostałam, bo jak jeszcze sobie wyobraziłam, że np. mamy gości a tu taki jeden z drugim sobie wyłazi no to chyba bym sie ze wstydu spaliła.

Zawsze mogłabyś powiedzieć, że to mobilna kolacja

tylko ciężko uchwytna