napisał(a) hajduczek » 22.09.2010 08:36
witam....piękne słoneczko na dworze,ale spuściłam rolety ,bo żal patrzeć kiedy trzeba w domu siedzieć
ale to na własne życzenie ,a dokładnie żądanie

czyli urlop na żądanie..
.po wczorajszym dniu zombi postanowiłam jednak odleże to przeziębienie ,bo niby gardło przeszło...katar prawie ,ale szczekam jak pies ....a wczoraj w pracy myślałam ,że mi "łeb pęknie"

...........jutro wolne ,więc odleżę dwa dni ...to mi ta słabość minie
