Dwa tygodnie z cykadami, czyli nasza Chorwacja 2009

Jasne że wyszła i tak jakoś całkiem nieźle . Będę czekać na kolejną okazję, która Ci umożliwi pisanie nowych wspomnień.

Dziękuję za mile spędzone chwile

Roksa_ napisał(a):Mam nadzieję, że jakoś takoś mi ta relacja wyszła i że nie była to moja ostatnia pisanina o tym jak spędziliśmy Cro wakacje

W nagrodę za relację piosenka

Dziękujemy za fajną relację

Że nie była Twoją ostatnią - to się wie

Pozdrawiam serdecznie

Piotr

dangol napisał(a):Jasne że wyszła i tak jakoś całkiem nieźle . Będę czekać na kolejną okazję, która Ci umożliwi pisanie nowych wspomnień.
Dziękuję za mile spędzone chwile

Dziękuję bardzo
Mam nadzieję, że będzie okazja coś tam popisać jeszcze przed następnymi wakacjami

anusz Bajcer napisał(a):W nagrodę za relację piosenka :D

Znajome krajobrazy, ehhh tęskno bardzo

piotrf napisał(a):Dziękujemy za fajną relację

To ja dziękuję za obecność

Roksa_ napisał(a):

Widać na twarzy i skórze, że wakacje się udały.

Jacku to były jak narazie najbardziej słoneczne Cro wakacje i korzystałam z tego daru na całego

Roksa_ napisał(a):
Chciałam podziękować tym którzy tutaj zaglądali i motywowali do pisania.
Mam nadzieję, że jakoś takoś mi ta relacja wyszła i że nie była to moja ostatnia pisanina o tym jak spędziliśmy Cro wakacje

Zaglądałem choć może wprost nie motywowałem. To ja dziękuje.
Relacja bardzo fajna i wierzę, że nie ostatnia.

Pozdrawiam
Mariusz Interseal

JacYamaha napisał(a):

Roksa_ napisał(a):

Widać na twarzy i skórze, że wakacje się udały.

Kiedy porówna się to zdjęcie z tym pierwszym zrobionym przy "prawie" zapakowanym samochodzie to ubaw jest naprawdę po pachy.
Na tym pierwszym, przedwyjazdowym taka bledziutka była bidulka...

Poszukuję informacji o campach w pobliżu Jelsy. Wiele jest o Grebisce mało o dwóch pozostałych. Ciekaw jestem prawdziwych informacji o plażach na tych campach. Jeżeli ktoś ma wiedzę na ten temat to proszę o info.
pozdrav
dagiesza

Roksa_ napisał(a):(...)
(...)

Nie wiem czemu dopiero tu trafiłam
Zdjęcie z 1 strony...
Też mam tego pana

Interseal napisał(a):Zaglądałem choć może wprost nie motywowałem.
Relacja bardzo fajna i wierzę, że nie ostatnia.l

Nie szkodzi... ale mam nadzieję, że poprawisz się w przyszłości
Pozdrawiam ciepło w ten szary dzień

SVIBANJ napisał(a):Kiedy porówna się to zdjęcie z tym pierwszym zrobionym przy "prawie" zapakowanym samochodzie to ubaw jest naprawdę po pachy.
Na tym pierwszym, przedwyjazdowym taka bledziutka była bidulka...

A teraz znowu staję się jaśniejsza i jaśniejsza... Będzie co opalać za rok

dagniesza napisał(a): Poszukuję informacji o campach w pobliżu Jelsy. Wiele jest o Grebisce mało o dwóch pozostałych. Ciekaw jestem prawdziwych informacji o plażach na tych campach. Jeżeli ktoś ma wiedzę na ten temat to proszę o info.
pozdrav
dagiesza

No niestety, u mnie to po informacje tylko o Grebisce
Ale maslinka zahaczyła o inny camp, zaraz obok-Holiday, więc szukaj w jej relacji.
My przy wyborze myśleliśmy jeszcze o Lili, camp za tunelem, pobliskie krajobrazy zachwycają, ale nasz "kawałek podłogi" jest właśnie na Grebisce

dagiesza napisał(a)::?: Poszukuję informacji o campach w pobliżu Jelsy. Wiele jest o Grebisce mało o dwóch pozostałych. Ciekaw jestem prawdziwych informacji o plażach na tych campach. Jeżeli ktoś ma wiedzę na ten temat to proszę o info.
pozdrav
dagiesza

Dagiesza, masz pewnie na myśli campy "Mina" i "Holiday" (innych w Jelsie nie ma ).
Co do campu "Mina", nie wchodziliśmy na jego teren, ale z zewnątrz nie wyglądał zachęcająco - bardzo zatłoczony, namioty i campery ciasno obok siebie. Jest położony na półwyspie, na którym również (obok) znajduje się cmentarz...

Na campie "Holiday" byliśmy w tym roku. Możesz o nim poczytać tutaj. Generalnie jesteśmy zadowoleni. Blisko do morza (widać to na zdjęciach), plaża: półki skalne (w zagłębieniach skalnych czasem rozkładali się naturyści) oraz, kawałek dalej, tarasowo ułożone półki z drobnych kamyczków (specjalnie przygotowane, żeby się wygodnie położyć). Na campie dużo przestrzeni, kibelki czyste, ale woda nie zawsze ciepła.
Dużym minusem był fakt, że strasznie wiało campingowym pyłem z gleby, kiedy akurat przechodziła bora... Ale to dlatego, że byliśmy rozbici nad samym morzem. Gdybyśmy mieszkali trochę wyżej (camp położony tarasowato, ale samochód niedaleko namiotu!), pył nie byłby tak wszechobecny i denerwujący.

Aaaa, i jeszcze jedno: super "życie podwodne" w zatoczce Mina, czyli przy campie "Holiday" ("prawie" najlepsze na Hvarze ).

Dagiesza, mam nadzieję, że pomogłam

Pozdrav

Dzięki Maslinka, oczywiście, pomogłaś. Posiłkowałem się filmikami o tych campach ze strony http://www.avtokampi.si/, jednak same plaże są tam mało widoczne. Grunt to relacja cromaniaka.
pozdrav
dagiesza

ps.
Maslinka, proszę, - w skali 1- 10 oceń Campy Grebiśće i Holiday.

Włóczymy się kamperem "Miśkiem" więc "pod niego" planujemy campy. Masz może wiedzę, czy z Jelsy do Hvaru kursują busy??
pozdrav

Dzięki za relację z łezką w oku powróciłam do moich tegorocznych wakacji spędzonych na Hvarze w Sv. Nedjeliji, właśnie ta dzikość zdobyła moje serce i plaże na których nie było tłumów