Dolomity - skalne twierdze

napisał(a) **Franz** » 06.04.2015 22:19

plavac napisał(a):Trzeba uważać! Trochę to trudne przy tych widokach...

Trasa jest zachwycająca!
Te mocno nadwątlone ubezpieczenia stresowały, ale... cóż robić...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 06.04.2015 23:23

Zaś tam, gdzie haki już są, nie zawsze lina jest do nich zakotwiona - w przypadku szarpnięcia zsumują się wszystkie sąsiednie luzy...

napisał(a) **plavac** » 07.04.2015 17:18

Czyli tak trochę jakbyś szedł "na żywca"...

Gratulacje za hart ducha.

Pozdrawiam.
Piotrek

napisał(a) **longtom** » 07.04.2015 17:27

Franz napisał(a):Pojawiają się długie - jak na Dolomity - odcinki liny bez haków przelotowych.

Stalowa lina wygląda, w tym miejscu, jednak solidnie.
Widoczność super.

pzdr :wink:

napisał(a) **Nefer** » 07.04.2015 19:56

Pięknych widoków cd. Bardzo przyjemnie popatrzeć. Kolor nieba cudny

.

napisał(a) **Franz** » 07.04.2015 20:49

plavac napisał(a):Czyli tak trochę jakbyś szedł "na żywca"...

W tym momencie nie miałem już wielkiego wyboru.

longtom napisał(a):Stalowa lina wygląda, w tym miejscu, jednak solidnie.

Dlatego mimo wszystko nadal się do niej wpinałem.

Nefer napisał(a):Pięknych widoków cd. Bardzo przyjemnie popatrzeć. Kolor nieba cudny .

Włoskie lazury.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 07.04.2015 22:26

Spływa ponownie uspokojenie na nieco nadszarpnięte nerwy, kiedy osiągam zupełnie łatwy odcinek szerokiej grani, gdzie jedynie trzeba uważać, żeby się o nisko poprowadzoną linę nie potknąć.

napisał(a) **Franz** » 08.04.2015 00:44

napisał(a) **Franz** » 08.04.2015 15:33

napisał(a) **plavac** » 08.04.2015 22:52

Naprawdę można spaść, gdy głowa tak się obraca jak u Sowy :wink:

Swoją drogą, w cieniu chmurna jakoś...
Za to Sella - kipi potęgą!

Pozdrawiam.
Piotrek

napisał(a) **Franz** » 08.04.2015 23:54

plavac napisał(a):Naprawdę można spaść, gdy głowa tak się obraca jak u Sowy
Swoją drogą, w cieniu chmurna jakoś...

Właśnie minęło południe. Ciągle jeszcze trochę pod światło.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 09.04.2015 01:05

Postronek nerwów po chwili napina się na nowo, bo ferrata kieruje się na północne zalodzone ściany.

napisał(a) **Franz** » 09.04.2015 18:28

Tym bardziej, że lina również tutaj jest luźna i miejscami pogięta.

napisał(a) **plavac** » 09.04.2015 20:26

No łatwo nie było...

Dobrze oglądać z perspektywy "świata żywych" :wink:

Chociaż tak sobie myślę po cichu - doszedłeś cało? :roll:

Pozdrawiam!
P.

napisał(a) **Franz** » 09.04.2015 20:40

plavac napisał(a):Chociaż tak sobie myślę po cichu - doszedłeś cało?

Jeszcze nie wiadomo. Ale już wkrótce powinno się wyjaśnić.

Pozdrawiam,
Wojtek