Dolomity - skalne twierdze

napisał(a) **Franz** » 19.03.2015 21:30

marko350 napisał(a):Czyli jednak wspinaczka na "żywca"

Z nadzieją na lepsze czasy.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **plavac** » 19.03.2015 22:31

Próbowałeś ją ściągnąć? Znaczy tą stalówkę?
Zwinąć, wsadzić do plecaka i sprzedać w punkcie skupu w Bolzano? :wink:

Ej, Wojtek... Biedne te Twoje ciarki... :lol:

Ale widoki przednie :!:

P.

napisał(a) **Franz** » 19.03.2015 22:38

plavac napisał(a):Próbowałeś ją ściągnąć? Znaczy tą stalówkę?
Zwinąć, wsadzić do plecaka i sprzedać w punkcie skupu w Bolzano?

Za mały plecak wziąłem.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **piotrf** » 19.03.2015 22:44

Franz napisał(a):A jaki umiera?...

Obiecuję powiadomić po upewnieniu się :wink:

A widoki przednie . . . i jeszcze chciałem dodać , że mały plecak , to dobry plecak

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Franz** » 19.03.2015 22:55

piotrf napisał(a):Obiecuję powiadomić po upewnieniu się

Wymienimy się spostrzeżeniami.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **plavac** » 19.03.2015 23:46

Franz napisał(a):
piotrf napisał(a):Obiecuję powiadomić po upewnieniu się

Wymienimy się spostrzeżeniami.

Optymiści!
Byli już tacy, co stamtąd wrócili i nic nie pamiętali

Chyba, że nie zamierzacie wracać...

P.

napisał(a) **Franz** » 20.03.2015 00:09

plavac napisał(a):Chyba, że nie zamierzacie wracać...

Zakładam, że to droga jednokierunkowa.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **plavac** » 20.03.2015 00:15

Franz napisał(a):
plavac napisał(a):Chyba, że nie zamierzacie wracać...

Zakładam, że to droga jednokierunkowa.

Jak większość ferrat. Ale są przecież ferraty dwukierunkowe.

Może trochę trudniejsze w tę drugą stronę... :wink:

Pozdrawiam!
Piotrek

napisał(a) **Franz** » 20.03.2015 00:19

plavac napisał(a):Ale są przecież ferraty dwukierunkowe. Może trochę trudniejsze w tę drugą stronę...

No, tak... :roll:

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 20.03.2015 00:34

Po minięciu miejsca, gdzie lina przechodzi przez ucho wbitego haka, znów się w nią wpinam. Mogę teraz spokojniej spoglądać na coraz bardziej wyłaniające się fragmenty Selli i Sassolungo, a także na wijącą się w dole szosę.

napisał(a) **Franz** » 20.03.2015 17:43

Po chwili trafiam na kolejne miejsce z zupełnie zerwaną liną. Mimo wyraźnego porannego chłodu zaczyna mi się robić dziwnie ciepło. W języku niemieckim jest takie powiedzenie: "Einmal ist keinmal, zweimal ist einmal zuviel". Jeden raz to przypadek, dwa razy to już o jeden raz za wiele. Wracać? Może lepiej wrócić..

napisał(a) **marko350** » 20.03.2015 19:39

Piękne, mocne ucho

napisał(a) **plavac** » 20.03.2015 23:19

Franz napisał(a): "Einmal ist keinmal, zweimal ist einmal zuviel". Jeden raz to przypadek, dwa razy to już o jeden raz za wiele. Wracać? Może lepiej wrócić..

A może jeszcze spróbować iść dalej? Jest wszak takie powiedzenie - do dreimal sztuka... :roll:

Zatrzymałem się na dłużej przy przepięknym zdjęciu pod słońce i na bardzo długo przy cudownie czarnej grani Padon! To już 6 lat od przejścia...
Ech...

Pozdrawiam!
P.

napisał(a) **tony montana** » 21.03.2015 08:25

Franz napisał(a):
P0820086.JPG

O, rzeczywiście - widziałem ten piękny masyw

Nawet jestem pod nim w swojej relacyjce Garda, Liguria, Dolomity

napisał(a) **Franz** » 21.03.2015 15:42

marko350 napisał(a):Piękne, mocne ucho

Czego się już o linie powiedzieć nie da.

plavac napisał(a):Zatrzymałem się na dłużej przy przepięknym zdjęciu pod słońce i na bardzo długo przy cudownie czarnej grani Padon! To już 6 lat od przejścia...
Ech...

Zew Dolomitów...

tony montana napisał(a):O, rzeczywiście - widziałem ten piękny masyw
Nawet jestem pod nim w swojej relacyjce Garda, Liguria, Dolomity

Ja się po nim nawet pałętałem.

Pozdrawiam,
Wojtek