Dolomity - skalne twierdze

napisał(a) **Franz** » 04.09.2014 15:14

Wprawdzie to nie żaden szczyt, ale całkiem dobre miejsce na zdjęcie z samowyzwalaczem. W końcu - to też najwyższy punkt całej dzisiejszej trasy. Fotka z lodowcem w tle uwiecznia trochę zbyt dużo statywu, czyli kamienia, na którym ustawiłem aparat, więc strzelam jeszcze drugą, w kierunku wylotu doliny.

napisał(a) **Franz** » 04.09.2014 21:38

napisał(a) **Franz** » 05.09.2014 14:20

napisał(a) **Franz** » 05.09.2014 18:22

napisał(a) **Franz** » 07.09.2014 22:58

Schodzę na skraj lodowca i zaglądam w płytkie dosyć szczeliny. To rzadka okazja w Dolomitach - zawrzeć bliższą znajomość z lodowcem.

napisał(a) **Franz** » 08.09.2014 00:01

Szlak prowadzi jego skrajem - korzystając z faktu, ze skalny gruz ułatwia stąpanie po lodowej powierzchni, przez chwilę poruszam się po nim, potem jednak dla bezpieczeństwa schodzę przezornie, preferując odrobinę luźny piarg.
Wkrótce Ghiacciaio dell'Antelao zostaje za mną.

napisał(a) **Franz** » 08.09.2014 15:04

Początkowo idzie się dosyć niewygodnie - praktycznie brak na tym odcinku jakiejkolwiek ścieżki, tylko szlak tu i ówdzie na kamieniu namalowany - potem pojawia się coś na kształt ścieżki. Jeszcze kawałek i nazbyt ruchomy piarg przechodzi do przeszłości, bo docieram do litej skały. Stromizna zejścia szybko narasta - najciekawiej jest na spadzistej, wymytej przez wodę, kilkustopniowej rynnie.

napisał(a) **longtom** » 08.09.2014 17:00

Franz napisał(a): Fotka z lodowcem ...

Podobają mi się "lodowcowe" zdjęcia.
Te seledynowe zielenie

są b. fotogeniczne.

Zauważyłem, że dwóch swoich dolomitowych kumpli na urlop wysłałeś.

pzdr

napisał(a) **Franz** » 08.09.2014 20:55

longtom napisał(a):Podobają mi się "lodowcowe" zdjęcia.
Te seledynowe zielenie są b. fotogeniczne.

Dlatego mu tyle fotek pstryknąłem, chociaż to maleństwo.

longtom napisał(a):Zauważyłem, że dwóch swoich dolomitowych kumpli na urlop wysłałeś.

Myślę, że po prostu się znudzili. Ileż można tych Dolomitów...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 08.09.2014 22:36

Teraz pod samą ścianą, korzystając dla bezpieczeństwa z zamontowanej liny, trawersuję ponad obsypującym się stokiem, by po chwili ścigać się w dół z kamieniami, które ochoczo korzystają z okazji, by się zmierzyć z prędkością mojego kroku.

napisał(a) **Franz** » 09.09.2014 15:00

Po chwili z luźnego stromego piargu ponownie wyłania się ścieżka, mogę więc odrobinę uwagi poświęcić strzelającym nad głową turniom.

napisał(a) **Franz** » 09.09.2014 18:01

Jeszcze chwila i docieram do pierwszych łat zieleni. W komitecie powitalnym kocie łapki - szarotki.

napisał(a) **tony montana** » 09.09.2014 21:22

Lodowcowe miejsca mocno ciekawe, tym bardziej, że nie miałem okazji zobaczyć czegoś takiego jeszcze z bliska.... dziwne nie? :evil:

napisał(a) **Franz** » 10.09.2014 14:27

tony montana napisał(a):Lodowcowe miejsca mocno ciekawe, tym bardziej, że nie miałem okazji zobaczyć czegoś takiego jeszcze z bliska.... dziwne nie?

A niektóre lodowce dostępne praktycznie z samochodu...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **tony montana** » 10.09.2014 15:43

Franz napisał(a):
tony montana napisał(a):Lodowcowe miejsca mocno ciekawe, tym bardziej, że nie miałem okazji zobaczyć czegoś takiego jeszcze z bliska.... dziwne nie?

A niektóre lodowce dostępne praktycznie z samochodu...

Pozdrawiam,
Wojtek

Wiem. Ale jak już wspominałem, ja nie mam alpejskiej praktyki a i żona mi marudzi w górach