Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dolomity - skalne twierdze

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.03.2012 12:27

Na przełęczy Trzech Krzyży wstaje dzień.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Grupa Sorapiss należy do mniej zadeptanych rejonów Dolomitów. Od północy graniczy z Monte Cristallo oraz grupą Sesto, od wschodu i pd.-wsch. z Marmarole i Antelao a od zachodu i pd.-zach. szeroka dolina Boite oddziela ją od Monte Pelmo oraz grupy Croda da Lago. Na najwyższy szczyt - Punta Sorapiss (3205m) nie wiedzie żadna trasa turystyczna, można natomiast go okrążyć, łącząc w pierścień ferratę Vandelli, sentiero Minazio oraz ferratę Berti.

Na poglądowej mapce: Dolomity Sorapiss znajduje się po prawej stronie, tworząc z grupami Antelao i Marmarole większy kompleks.

Początkowo rozważałem okrążenie Sorapissa w jeden dzień. Jednak zgodnie z przewodnikiem powinno to zabrać ok. 16 godzin, co w drugiej połowie września nie wydawało mi się dobrym pomysłem. Tak więc w pierwszy dzień - będący jednocześnie ostatnim dniem lata - postanowiłem dojść z przełęczy Tre Croci do schroniska San Marco a powrócić do samochodu w pierwszy dzień jesieni.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.03.2012 12:28

Gdy opuszczam przełęcz, żegnają mnie czerwone od wschodzącego słońca ściany Tofan. Zanurzam się w las i od tej chwili zza gałęzi oraz w miejscach mniej zadrzewionych towarzyszą mi z lewej strony najpierw urwiska Monte Cristallo a później Sesto z grupą Cadini na pierwszym planie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 23.03.2012 13:33

Franz napisał(a):Gdy opuszczam przełęcz, żegnają mnie czerwone od wschodzącego słońca ściany Tofan.


A spałeś w .................. śpiworze pod drzewkiem :?:

Franz napisał(a):Jednak zgodnie z przewodnikiem powinno to zabrać ok. 16 godzin, co w drugiej połowie września nie wydawało mi się dobrym pomysłem.


Ten dzień ma niecałe trzynaście godzin jasności. Odrobinę by zabrakło.

Pzdr :D
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 23.03.2012 14:18

Franz napisał(a):Obrazek

Franz napisał(a):No dobra - może to bardziej wąskie metalowe schodki, niż drabina.

Eee .... takie schody to pikuś, prawie takie jak w kanionie Fanes ... a i do drabiny już przecież przymiarki były ! 8-)

Pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.03.2012 19:49

Lidia K napisał(a):A spałeś w .................. śpiworze pod drzewkiem :?

Nieee, ja wygody lubię. Spalem w moim hotelu na kółkach. 8)

Lidia K napisał(a):Ten dzień ma niecałe trzynaście godzin jasności. Odrobinę by zabrakło.

Zdarzały mi się podobne trasy. Na przykład w Alpach Rodniańskich w Rumunii szedłem szesnaście godzin w październiku.

mariusz-w napisał(a):Eee .... takie schody to pikuś, prawie takie jak w kanionie Fanes ... a i do drabiny już przecież przymiarki były ! 8-)

No dobra - chciałem trochę zachęcić. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 23.03.2012 20:58

Franz napisał(a):W końcu zanurzam się w las i dochodzę do szosy kilka kilometrów poniżej przełęczy Sella. Ruszam w górę i wyciągam rękę na dźwięk pierwszego nadjeżdżającego z dołu samochodu. Super! - zatrzymał się i w kilka chwil później wyładowuję się koło mojego wozu.


Specjalnie przed południem cofnęłam się o kilkadziesiąt postów żeby sprawdzić jak to było. Zwróciłam uwagę że ktoś Cię podrzucił ale zagapiłam że wysiadłeś w pobliżu Twojego auta. :oops:
Fajnie jest się wyspać wygodnie w autku na przełęczy. Czuję tę radochę z gwiazdami nad głową. Poświecił Ci chociaż księżyc ?
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 23.03.2012 21:34

Franz napisał(a):W końcu zanurzam się w las i dochodzę do szosy kilka kilometrów poniżej przełęczy Sella. Ruszam w górę i wyciągam rękę na dźwięk pierwszego nadjeżdżającego z dołu samochodu. Super! - zatrzymał się i w kilka chwil później wyładowuję się koło mojego wozu.


Ale Lidka zaznaczyłaś "ciekawy" fragment .. :twisted: 8) :sm: :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 24.03.2012 14:07

Lidia K napisał(a):Specjalnie przed południem cofnęłam się o kilkadziesiąt postów żeby sprawdzić jak to było. Zwróciłam uwagę że ktoś Cię podrzucił ale zagapiłam że wysiadłeś w pobliżu Twojego auta.

Zgadza się. Ostatnich parę odcinków, to już był przejazd z Passo Sella na Passo Tre Croci.

Lidia K napisał(a):Fajnie jest się wyspać wygodnie w autku na przełęczy. Czuję tę radochę z gwiazdami nad głową. Poświecił Ci chociaż księżyc ?

Tiaaa... nie pamiętam już, czy wtedy był księżyc. Ale jeśli jest blisko pełni, to staram się tak stawiać wóz, by mnie w nocy srebrna tarcza nie oślepiała. ;)

Crayfish napisał(a):Ale Lidka zaznaczyłaś "ciekawy" fragment .. :twisted: 8) :sm: :wink:

Jechałem wtedy dosyć wyładowanym minibusem na południowo-tyrolskich numerach. Kierowca naśmiewał się z Niemców, że oni przed serpentyną w prawo mocno zjeżdżają na lewy pas. Być może pił do mnie, biorąc mnie za Niemca.
Sam trzymał się ściśle prawego pasa, dzięki czemu rzucało nami zdrowo na każdej serpentynie. A siedziałem jako trzeci z przodu samochodu, starając się nie napierać za bardzo na siedzącą obok mnie panią.

Pozdrawiam,
Wojtek
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 24.03.2012 20:22

Ładnie te góry zmieniają barwy.
Od góry strony są czerwone, potem żółte, białe, szare ....
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 24.03.2012 22:47

Franz napisał(a): Kierowca naśmiewał się z Niemców, że oni przed serpentyną w prawo mocno zjeżdżają na lewy pas.

On się tylko naśmiewał ... a mnie ... abstrahując już od zagrożeń, również strasznie drażni i złości jak tak ktoś jeżdzi ... i to niezależnie od nacji ! 8)

Pozdrawiam.
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 24.03.2012 23:12

mariusz-w napisał(a):
Franz napisał(a): Kierowca naśmiewał się z Niemców, że oni przed serpentyną w prawo mocno zjeżdżają na lewy pas.

On się tylko naśmiewał ... a mnie ... abstrahując już od zagrożeń, również strasznie drażni i złości jak tak ktoś jeżdzi ... i to niezależnie od nacji ! 8)


... niby racja, Mariusz ... - ALE:

Trzeba wziąć pod uwagę, że górskie serpentyny są naprawdę specyficzne,
sporo osób ma z nimi do czynienia - nie raz - po raz pierwszy, a wtedy:
prędkość, promień skrętu samochodu, czy samo przyzwyczajenie do stylu prowadzenia auta wymuszają "bezpieczne" wejście i pokonanie takiego zakrętu.
Nie spotkałem się, z żadną szkołą jazdy, która "podpowiadałaby" jak się zachować na takiej drodze, a jeśli dojdzie do tego jeszcze jakiś aspekt typu: przepaść, ostry zjazd, ostry podjazd, brak barierek po stronie stromizny, ekspozycja, reakcje ludzi są wtedy bardziej zachowawcze i bezpieczne. Trzeba też wziąć pod uwagę, że sporo osób na takiej drodze odczuwa strach - tak po prostu strach. Wiem, bo widzę, jak reaguje moja połowa na takich drogach, nie raz powiedziała mi, że idzie na tylne siedzenie, że wysiada, naklęła się itp. Nie wyobrażam sobie, abym przekazał jej wtedy kierownicę - brr. Ja czuję się w takich sytuacjach dopóki trzymam kierownicę bezpiecznie. Z kolei jak wysiądę nad stromą, wyeksponowana serpentyną mam czasami nogi z waty, a żona jak już poczuje ziemię pod nogami gra mi "twardziela" - "no teraz to co innego".

Tak więc tego typu drogi wymuszają pewne reakcje, które są uwarunkowane psychicznie. Wiem, że Wy - Wojtek i Mariusz nie macie problemów z taka kategorią dróg, są dla Was znane, przyzwyczailiście się do ich specyfiki.
Ale trzeba pamiętać, właśnie, że reakcje psychiczne na tego typu doznania wzrokowe mogą skutkować przeróżnymi reakcjami na drodze i nie należy się im dziwić.
Jedno jest pewne - trzeba po prostu zachować wzmożoną ostrożność i wzmóc ograniczenie zaufania do reszty użytkowników takich dróg.

... ale mnie poniosło z tym pisaniem .... o rany ...
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 25.03.2012 12:59

Crayfish napisał(a):Ładnie te góry zmieniają barwy.
Od góry strony są czerwone, potem żółte, białe, szare ....

Szkoda tylko, że tak krótko trwa ten czas, w którym są prawie zupełnie czerowone.

mariusz-w napisał(a):On się tylko naśmiewał ... a mnie ... abstrahując już od zagrożeń, również strasznie drażni i złości jak tak ktoś jeżdzi ... i to niezależnie od nacji ! 8)

Mnie nie drażni żadne zachowanie - bez względu na to, jak bardzo sprzeczne jest z przepisami - które nie stwarza zagrożenia.
Kiedy szosa, zakręt, serpentyna - są dobrze widoczne i puste, nie przeszkadza mi, jeśli ktoś wyjedzie zupełnie na przeciwny pas.
Wczoraj jakiś gość przemknął na czerownym i wjechal przede mnie. Nie musiałem hamować, więc nie było to wymuszenie, innego zagrożenia też nie spowodował. Zaczął mnie drażnić po chwili, jadąc wolniej, niż to z przepisów i warunków drogowych wynikało.

Pozdrawiam,
Wojtek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 25.03.2012 19:56

Crayfish napisał(a):Nie spotkałem się, z żadną szkołą jazdy, która "podpowiadałaby" jak się zachować na takiej drodze ...

Technika jazdy w górach jest specyficzna ... to fakt !
Pewnie teoretyczne opracowania są ... ale fakt, że praktyka i jeszcze raz praktyka ... oraz oczywiście:
Crayfish napisał(a):Jedno jest pewne - trzeba po prostu zachować wzmożoną ostrożność i wzmóc ograniczenie zaufania do reszty użytkowników takich dróg.

8) :)

Franz napisał(a):Mnie nie drażni żadne zachowanie - bez względu na to, jak bardzo sprzeczne jest z przepisami - które nie stwarza zagrożenia.

No właśnie ! :) ... parę razy udało mi się na agrafce, po wyjściu ze 180 stopniowego zakrętu, szczęśliwie stanąć "nos w nos" z takim "lewostronnym". 8)


No dobra ... ale miało być o chodzeniu, a nie jeżdżeniu po górach ! :lol:

Pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 25.03.2012 20:42

mariusz-w napisał(a):No właśnie ! :) ... parę razy udało mi się na agrafce, po wyjściu ze 180 stopniowego zakrętu, szczęśliwie stanąć "nos w nos" z takim "lewostronnym". 8)

To mnie się jeszcze nie zdarzyło, chociaż trochę się na serpentynach w życiu nakręciłem.

mariusz-w napisał(a):No dobra ... ale miało być o chodzeniu, a nie jeżdżeniu po górach ! :lol:

No cóż, przez poprzednie dwa odcinki przejechaliśmy z zachodniej części Dolomitów całkiem na wschód. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 25.03.2012 21:44

Franz napisał(a):Obrazek


Piękne !

I jeszcze ta małpka na gałęzi w górnym lewym rogu :wink:
Nie wiedziałem, że są w Dolomitach :D

pozdrawiam :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Dolomity - skalne twierdze - strona 92
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone