Dania bezglutenowe w Chorwacji

Niedawno otrzymałam diagnozę - celiakia.

O ile w domu nie ma problemu z trzymaniem diety to zastanawiam się czy uda mi się znaleźć w Hr takie miejsca gdzie będę mogła kupić bezglutenowy posiłek ( niestety muszę też wyeliminować laktozę).

Są na forum osoby z tym schorzeniem?

Cześć

Jest nas co najmniej 2
A w FAQ jest pomocny temat związany z dietą bezglutenową w CRO.


Z doświadczenia powiem tak:
w większych miastach (Zadar, Split, Dubrovnik...) są drogerie DM - w nich duży wybór produktów typowo bezglutenowych - chleby, mąki, dodatki, gotowe zupki, ciasta, ciastka... Ceny całkiem znośne (porównuję z czeskim DM, bo w PL nie mamy :/ ).

Restauracji bezglutenowej nie znalazłam. Mając wydruk z chorwackim zdaniem o konieczności bycia na diecie bg możesz zaryzykować zamówienie w restauracji dania.

Ja jadłam - bez sensacji - ryby z grilla z ziemniakami, surówkami - to w zasadzie względnie bezpieczne, byle ryba nie miała panierki z mąki i w sumie najlepiej proste przyprawy: sól, pieprz, zioła.

Oczywiście nie napijesz się słynnego Karlovacko ani Ozujsko, ale wino chorwackie - jak każde inne - jest bezglutenowe

Jeśli chodzi o zakupy "codzienne" - w większości marketów znajdziesz wafle ryżowe (schinkeer czy jakoś tak mają przekreślony kłos, a na reszcie - jak u nas - bywa dopisek, że mogą zawierać śladowe ilości - kwestia tego, jak bardzo ufasz opisom, a jak sobie). Poza waflami znajdziesz kilka rodzajów jogurtów i deserów, które też mają info, że są bezglutenowe. Wiadomo - warzywa, owoce, mięso surowe, sery - można jeść.


Ogólnie: dla siebie biorę z domu ile "zmieszczę", żeby nie musieć szukać na miejscu sklepu na dzień dobry. A jak znajdę sklep, to czasem jest tak, ze zapasy do domu jadą, a ja dodatkowo do PL zakupy zrobię, bo "u nas tego nie ma"

W razie pytań pisz śmiało - od ponad 7 lat jestem na diecie i w sumie też ze względu na nią wybieramy Chorwację jako wakacyjne miejsce - już wiem, że jest "bezpiecznie", wiem, co mam zabrać, czego szukać - z głodu nie padłam do tej pory i nie mam zamiaru dalej

O, tu temat z FAQ:

alergie-pokarmowe-i-diety-sytuacja-w-chorwacji-t20284.html

Pozdrawiam

Bardzo dziękuję!

O chorobie dowiedziałam się w ubiegłym tygodniu więc na razie zbieram informacje. Pierwsza myśl po usłyszeniu słowa celiakia była... już nigdy nie napiję się piwa w Chorwacji

No cóż jadę w tym roku w nieznane mi tereny ( w "moim" miejscu na pewno byłoby łatwiej) .
Planuję wziąć z sobą prowiant więc dam radę. Bez problemu mogę dogadać się po chorwacku w restauracji ale nie wiem na ile restauratorzy znają się na przygotowywaniu naprawdę bezglutenowych posiłków. Na szczęście będziemy mieć grill przy domu więc rybki, mięsko i kalmary przygotuję sama.

Pozdrawiam Cię serdecznie

To jest nas troje
Pozdrawiam

Pozdrawiam kolejnego bezglutenowego Cromaniaka

[quote="ewa.krakuska"]Bardzo dziękuję!

O chorobie dowiedziałam się w ubiegłym tygodniu więc na razie zbieram informacje. Pierwsza myśl po usłyszeniu słowa celiakia była... już nigdy nie napiję się piwa w Chorwacji

Przecież jest piwko bezglutenowe! Nie jest tak tragicznie
Pozdrawiam bezglutków !

Rafi - a długo jesteś na diecie?

Bo jest piwo bg, owszem, ale parafrazując znaną reklamę, to każde bg smakuje PRAWIE jak piwo. i to prawie robi wielka różnicę

Wiadomo, jak się nie ma, co się lubi, to się lubi co się ma
Estrella Damn Daura jest jeszcze ok, do tego w cenie w miarę rozsądnej. Bo te ściągane z Niemiec to ceny kosmos - 12 zł za butelczynę? To ja już naprawdę wolę wino


Trzymajcie bezglutki kciuki w te wakacje, bo porwałam się na robinsonadę, na wyspie, daleko "cywilizowanych" marketów - co zabiorę z domu, to se pojem - nie mam co liczyć na miejscowe produkty

A Wy dokąd się wybieracie?

Ewa - skoro jesteś "świeżynka", to polecam forum celiakia - dużo wiadomości, porady, adresy...

I ogólnie pamiętaj żelazną zasadę: czytasz każdą etykietę!
Zdziwisz się nie raz, gdzie producenci pakują gluten i pod jakimi nazwami :/

W razie pytań - pisz na @ albo PW - służę radą

No właśnie , wydawało mi się że umiem czytać etykiety. Mam syna z cukrzycą typ I, więc z dietetyki mogę robić doktorat. A tu życie przygotowało mi niespodziankę.
Odnalazłam forum celiakia. I kilka blogów, prowadzonych przez osoby na diecie bg.
O piwie bg nie słyszałam .

Ja w tym roku jadę do Orebiča. Wynajęliśmy duży dom więc z przygotowaniem posiłków nie będzie problemu.

Najważniejsze dla mnie jest to, że od kiedy odstawiłam gluten i laktozę zaczynam wracać do żywych. Mam nadzieję że wróci dawna energia i chęć życia.

Dziękuję za chęć pomocy, na pewno skorzystam!

no i o to chodzi

Ty wywalisz, a ja zostałbym np. bez mrożonego jedzenia dla dziecka z alergią, które podczas pierwszych wczasów jadało to co przyjechało z PL i spokojnie przetrwało wczasy.

także dla każdego coś innego pasuje. Ja aktualnie mam w przyczepie lodówkę 160 litrów + 28 litrów zamrażalnik, który trzyma cały czas -20C podczas jazdy... ale niestety ja akurat mam takie wymagania a nie inne, a na awarię nie bardzo mogę sobie pozwolić.

Pozdrawiam

Tzn. tylko w Polsce jest „specjalne" jedzenie dla alergików?


Także kiedyś z alergikami jeździliśmy i ZTCP, to jedzenia z tego powodu z RP nie zabieraliśmy.
Ale każdy robi jak uważa.

pewnie, że jest. Ale jadąc na wczasy wolę nie tracić czasu na ganianie za lokalnymi zwierzakami, a mieć już gotowe do podgrzania

My traktujemy urlop podobnie do pobytu w domu.
A że w nim nie pitrasi sie godzinami, to problem odpada.
Formy przekąsek w ciągu dnia, wieczorem jakaś konoba.
Żarłokami nie jesteśmy. Patrząc w knajpach, jakie ilości ludzie potrafią wchłonąć , to brak słów komentarza.

FUX napisał(a):Tzn. tylko w Polsce jest „specjalne" jedzenie dla alergików?

A bo to wiadomo czym oni pasą swoje zwierzaki??? albo czym posypują marchewkę. Lepiej dmuchać na zimne i mieć spokój na wakacjach bez wprowadzania innych produktów do diety takiego alergika. np. chorwacki kurczak jest zupełnie innym kurczakiem niż nasz