COViD 20 – Coś O Vinie i Dalmacji 2020

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 03.02.2022 23:20

mchrob napisał(a):Nie lubię ostatnich dni wakacji. Przynajmniej pogoda wynagrodziła wam ten dzień.

To był chyba najfajniejszy żeglarsko dzień - wydawało mi się, że Adriatyk chce żebyśmy zostali albo chociaż jeszcze raz wrólili tego roku :wink:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 04.02.2022 11:02

Chris_M napisał(a):Widzę, że nadkładając drogi wypływacie z Tribunja przez cieśninę pomiędzy Lukovnikiem, a Logorunem, chociaż najkrótsza droga na północ prowadzi przez cieśninę pomiędzy Lukovnikiem, a stałym lądem. Ale ja też tak zazwyczaj robiłem

W cieśninie prowadzącej na północ są na mapie zaznaczone skały, ale nie ma informacji, jaka tam jest bezpieczna głębokość.
Gdy byłem tam w latach 90-tych ub.w., to w Locji Adriatyku znalazłem ostrzeżenie o jakichś trzech podwodnych progach, ale też bez informacji o tym, na jakiej są głębokości. Beständig w swoim przewodniku nic nie wspomina ani na temat tych progów, ani skał.
Może te progi wysadzono w powietrze i już ich nie ma?
Miejscowe łódki motorowe przez tę cieśninę swobodnie przepływają, ja też raz się odważyłem tamtędy wyjść, ale płynąłem z duszą na ramieniu, małą łódką, na minimalnej prędkości i z "okiem" na dziobie.
Czy masz rozeznanie, jak obecnie wygląda sprawa głębokości w tej cieśninie prowadzącej na północ?
Czy (według Twoich obserwacji) duże jachty wypływają przez tę cieśninę z Tribunja?

Ja tam już bardzo dawno nie byłem, zawsze jakoś było mi nie po drodze, ale kwestia głębokości w tej cieśninie nie daje mi spokoju.

Zawsze płyniemy między wyspami właśnie ze względu na te kamory z mapy. Nie chcemy ryzykować bezpośredniego spotkania z nimi.
Na tyle pobytów w Tribunj chyba raz widzieliśmy przechodzacą tamtędy żaglówkę - dała radę. Czy miała szczęście czy nic tam nie ma? Nie mam pojęcia. Bez problemu pływają tam motorówki ale wiadomo - one nie mają tego zanurzenia co my.
Jeśli trafimy kiedyś na bezwietrzną pogodę chyba zrzucimy ponton i popłyniemy tam na mały rekonesans - bo w sumie warto by wiedzieć co w wodzie piszczy :wink:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 04.02.2022 11:03

LUKASQ napisał(a):Kurde bez kitu Pani Beato na zdj na murku wygląda Pani na 21 lat

Czuję się na 18, nie jest dobrze, czas wydorośleć :smo:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 04.02.2022 11:05

maslinka napisał(a):Szkoda, że rejs powoli dobiega końca
Ale już nie mogę się doczekać relacji z Waszych wakacji 2021

Ten rejs był jedyny w swoim rodzaju, pierwszy taki w Cro więc też szkoda mi kończyć :cry:

Jednak nie ma co się martwić - rok 2021 to w sumie trzy rejsy więc poszalejemy trochę po jeziorach i morzu :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 04.02.2022 11:25

Aż przyjemnie było patrzeć gdy wokół tyle jednostek korzystało z żagli!

Rzadki to widok na Adriatyku.

Nawet katamarn dziś na pełnych żaglach – szok!!!

A z tymi się trochę poregaciłam.

Chyba mieli kiepskiego sternika bo cały czas byli z tyłu, za nic nie potrafili mnie wyprzedzić a powinni zdecydowanie – mają przecież piękną stworzoną do wyścigów jednostkę.

W przeciwieństwie do nas.....

napisał(a) **wiola2012** » 04.02.2022 17:11

Chyba mieli kiepskiego sternika bo cały czas byli z tyłu, za nic nie potrafili mnie wyprzedzić a powinni zdecydowanie – mają przecież piękną stworzoną do wyścigów jednostkę.

Może to gest kurtuazji, w końcu nazwa Romeo do czegoś zobowiązuje :wink:

Oczywiście żartuję

. Kto Wam dorówna :smo:

napisał(a) **pomorzanka zachodnia** » 04.02.2022 20:00

Te żaglówki przepięknie wyszły na zdjęciu.

napisał(a) **piotrf** » 05.02.2022 13:24

Niemal idealne warunki do żeglowania w ostatnim dniu

nie dziwi wcale widok wielu pochylonych masztów i napiętych żagli , ale to pierwsze zdjęcie ze słońcem dodatkowo tańczącym na falach to czaruje :hearts:

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 07.02.2022 10:08

"wiola2012"]

Może to gest kurtuazji, w końcu nazwa Romeo do czegoś zobowiązuje

Że on Romeo nie chciał zirytować mnie Julii? :mrgreen:

To chyba jedyne sensowne wytłumaczenie :oczko_usmiech:

Bo oni po pięciu minutach powinni być hen daleko przede mną :mrgreen:

Oczywiście żartuję . Kto Wam dorówna

Dobry jacht z dobrym sternikiem i na naszej Novej leżymy na łopatkach :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 07.02.2022 10:10

pomorzanka zachodnia napisał(a):Te żaglówki przepięknie wyszły na zdjęciu.

Dziękuję

Dla mnie łodzie pod pełnymi żaglami to jeden z piękniejszych widoków :oops:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 07.02.2022 10:15

piotrf napisał(a):Niemal idealne warunki do żeglowania w ostatnim dniu nie dziwi wcale widok wielu pochylonych masztów i napiętych żagli , ale to pierwsze zdjęcie ze słońcem dodatkowo tańczącym na falach to czaruje

Pozdrawiam
Piotr

Gdyby to był pierwszy dzień rejsu chyba powiedziałabym że był najlepszy :hearts:

A tak - siedząca z tyłu głowy myśl, że płyniemy do Biogradu niestety psuła trochę radość z żeglugi :cry:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 07.02.2022 10:50

Mijamy Vrgadę.

Wydaje nam się, że byliśmy tam dosłownie wczoraj – a to już mija dwa tygodnie.

Ten czas stanowczo zbyt szybko płynie.

Mamy fajny przechył.

Lubię tak żeglować – bardziej intensywnie, gdy czuję łódź całym swoim ciałem jakbym była z nią w jakiś sposób połączona.

Tam w oddali widać śliczne żółteczko.

Te kolorowe geankery na jachtach robią na wodzie fajny klimat.

Coś tam mnie znowu goni z tyłu.

I Elan który wciąż nie wiedzieć czemu płynie za mną!

Spotykamy szkółkę optimistową.

Ewę aż skręca – chciałaby przepłynąć się optisem po morzu.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 07.02.2022 21:57

Cześć,
czytam wiele relacji na forum w tym również Twoje i właśnie przyszedł moment aby się ujawnić:)

Widziałam taką szkółkę w tym roku w październiku w godzinach przedpołudniowych i było to urocze,stwierdziliśmy ,że dzieciaki
maja chyba W-F

Było to gdzieś w okolicy Betiny, a płynęliśmy w stronę Vrgady,
po drodze mijaliśmy tez całkiem dorosłe regaty
i bardzo zazdraszczam,
bo my podskakując na ribie tylko z perspektywy podziwialiśmy piękne zmagania z wiatrem.

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 07.02.2022 23:31

"croktoś"]Cześć,
czytam wiele relacji na forum w tym również Twoje i właśnie przyszedł moment aby się ujawnić:)

Witaj!!! Cieszę się, że pojawiło się w relacji coś co skłoniło Cię do decyzji :smo:

Widziałam taką szkółkę w tym roku w październiku w godzinach przedpołudniowych i było to urocze,stwierdziliśmy ,że dzieciaki
maja chyba W-F

Taki WF - marzenie :hearts:

choć chyba nie wszystkich dzieci :mrgreen:

W szkółce gdzie żegluje nasza córa na jednego zakochanego uczestnika przypada kliku krzyczących na wodzie: trenerze!!!!!!! My tu wszyscy zginiemy!!!!! :mrgreen:

Było to gdzieś w okolicy Betiny, a płynęliśmy w stronę Vrgady,
po drodze mijaliśmy tez całkiem dorosłe regaty
i bardzo zazdraszczam,
bo my podskakując na ribie tylko z perspektywy podziwialiśmy piękne zmagania z wiatrem.

W Betinie jest szkółka, widzieliśmy trening tych dzieciaków :hearts:

Szalały na optimistach na solidnym wietrze :hearts:

Kiedy dokładnie pływaliście w tym październiku? Możliwe, że się mijaliśmy na wodzie

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 08.02.2022 09:29

Kapitańska Baba napisał(a):Kiedy dokładnie pływaliście w tym październiku? Możliwe, że się mijaliśmy na wodzie

i już

Było to 3 października,jak w następnych dniach wiało już baaardzo konkretnie...