Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

napisał(a) **Vjetar** » 11.05.2011 06:41

renatalato napisał(a):U mnie wykryli hashimoto ,fajnie się nazywa co?

Prawie jak Fukushima...cromaniacy tak łatwo się nie poddają, prawda?

napisał(a) **weldon** » 11.05.2011 07:13

renatalato napisał(a):U mnie wykryli hashimoto ,fajnie się nazywa co?

Źle nie jest. Pewnie się dowiesz więcej na forumach o tarczycy, ale, z tego co mi żona mówi, to powinno się skończyć na lekach, tyle, że już na stałe niestety.

Dobrze, że wykryli, bo takie zaniedbane to może mieć przykre konsekwencje, a tak to już wiesz, na czym stoisz.

Będzie dobrze Renata

napisał(a) **sroczka66** » 11.05.2011 07:19

renatalato napisał(a):U mnie wykryli hashimoto ,fajnie się nazywa co?

Renia, faktycznie nazwa brzmi nieciekawie, ale gdzieś ostatnio o tym czytałam, że odpowiednio dobrane leki...itp....itd...i mogą złagodzić wszystkie objawy.

Trzymam kciuki!
Pozdrawiam :papa:

napisał(a) **fasi** » 11.05.2011 07:36

Północ witałem z psiakiem u weterynarza

Dzisiaj powtórka z rozrywki...

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 11.05.2011 07:49

fasi napisał(a):Północ witałem z psiakiem u weterynarza
Dzisiaj powtórka z rozrywki...

Dla piesków zrobimy wiele, co ?

Znam to. Jak człek chrapie, to się cała rodzina irytuje, ale jak piesek chrapie, to cała rodzinka .............jak słodko, oj jak cudownie chrapie.....

napisał(a) **fasi** » 11.05.2011 07:53

Zdecydowanie bardziej wolę spędzać z nim czas nad jeziorem

Po raz drugi widziałem łzy w psich oczach.

Mam nadzieję, że dzisiaj obejdzie się już bez kroplówki a skończy tylko na zastrzykach

J***ne kleszcze :evil:

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 11.05.2011 08:12

fasi napisał(a):
Po raz drugi widziałem łzy w psich oczach.

Mój w zeszłym roku miał przetokę, oczyszczenie jej to zdaniem weterynarza najbardziej bolesna czynność, jaką można przy psie przeprowadzić.
Wył niemiłosiernie.
Dopiero po kilku dniach okazywał radość na mój widok.

napisał(a) **weldon** » 11.05.2011 08:22

fasi napisał(a):Zdecydowanie bardziej wolę spędzać z nim czas nad jeziorem
Po raz drugi widziałem łzy w psich oczach.

Mam nadzieję, że dzisiaj obejdzie się już bez kroplówki a skończy tylko na zastrzykach

J***ne kleszcze

Powodzenia.
Mojego terriera, kilka lat temu, w ciągu 48 godzin zabrały

A to był kawał psa ...

napisał(a) **renatalato** » 11.05.2011 08:26

Dzięki Wam, moi drodzy, no też się cieszę że czegoś gorszego nie ma

, najgorsze są terminy

na wizyty, na badania

Ale wczoraj ciśnienie mi się podniosło :wink:

, jak zobaczyłam mój aparat, na wyświetlaczu LCD pokazały się paseczki :evil:

, muszę jechać do serwisu Sony

napisał(a) **fasi** » 11.05.2011 08:39

renatalato napisał(a):muszę jechać do serwisu Sony

Do mnie miał serwis przyjechać wczoraj... i nie przyjechał...
O 10 zadzwonili do mnie z serwisu, że pan technik już się zbiera i o 11 będzie u mnie w celu zrobienia zdjęcia numeru seryjnego telewizora.
Telefon od technika o 11.15, że może być za godzinę...

Telefon do serwisu z reprymendą i oświadczeniem, że mogą mnie odwiedzić po godzinie 15 jak jestem w domu.

napisał(a) **Vjetar** » 11.05.2011 08:40

fasi napisał(a):
renatalato napisał(a):muszę jechać do serwisu Sony

Do mnie miał serwis przyjechać wczoraj... i nie przyjechał...
O 10 zadzwonili do mnie z serwisu, że pan technik już się zbiera i o 11 będzie u mnie w celu zrobienia zdjęcia numeru seryjnego telewizora.
Telefon od technika o 11.15, że może być za godzinę...

Telefon do serwisu z reprymendą i oświadczeniem, że mogą mnie odwiedzić po godzinie 15 jak jestem w domu.

Trzeba było zdrobić zdjęcie i mu przesłać.

napisał(a) **fasi** » 11.05.2011 08:51

Żeby to tylko o to chodziło...
Musiał jeszcze sam naocznie się przekonać, że obraz przez 2-3 minuty jest rozszczepiony.

Generalnie nie da się tego naprawić, mam dostać nowy "tiliwizor"

napisał(a) **Vjetar** » 11.05.2011 08:55

Aha, to znaczy, że przyjedzie Pan "lykfydator".
(PZU)
:lol:

napisał(a) **fasi** » 11.05.2011 09:00

Jak tak dalej w kulki będą lecieć i w tak astronomicznym tempie załatwiać sprawę to ja ich chyba zlikwiduję...
No chyba, że zaoferują mi oprócz nowego TV odkupienie starego za jakieś śmieszne pieniądze :wink:

napisał(a) **Leszek Skupin** » 11.05.2011 10:17

W pustych plackach po rozkopaniu na przydomową oczyszczalnię ścieków wreszcie zaczęła mi trawa rosnąć, którą zasiałem w marcu :lol:

, mam prąd w garażu

:D:D:D oświetlony garaż i podwórko

:D:D:D, oświetlenie na strychu

:D:D:D no i obyło się bez kucia w łazience bo barany tynkarze zatynkowali jakieś gniazdko, w którym były kable do połączenia i w drugiej łazience nie mieliśmy prądu w gniazdkach, a teraz mamy

:D:D:D:D elektryk jest gigant, ale głowa go musiała rozboleć, żeby wpaść na rozwiązanie sprawy.... kawę mu za to postawiłem :lol:

:D:D:D:D

W ramach cięcia kosztów przemieszczania się kupiłem pierdzikółko

może za szybko nie pojadę, ale pali 3l/100km, a nie jak mój Smoś 12l/100km :devil: