Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

napisał(a) **Vjetar** » 20.10.2010 08:48

longtom napisał(a):A ta biała hałda fosfatów w Wiślince jeszcze straszy? Kiedyś tam byłem.

Składowisko fosfogipsów zamknietę.
Trwają prace rekultywacyjne ale lepiej mz brzmi kosmetyczne - problem niestety pozostaje

Zresztą jak się ma w zakręcie skrzydło w pionie to jakie to ma znaczenie... :wink:

napisał(a) **weldon** » 20.10.2010 17:44

Jacek S napisał(a):Składowisko fosfogipsów zamknietę.

O ile się nie mylę, to to jest stałe?

W związku z tym, powinna cię ucieszyć świadomość,
że was to, na pewno, nie zaleje ... :wink:

napisał(a) **Vjetar** » 21.10.2010 06:41

weldon napisał(a):W związku z tym, powinna cię ucieszyć świadomość,
że was to, na pewno, nie zaleje ...

I tu jesteś w tzw. mylnym błędzie...wszystko dobrze (aż za dobrze) wyszło z satelity...

ale to opowieść na zupełnie inną bajkę...

napisał(a) **weldon** » 21.10.2010 06:47

Jacek S napisał(a):...wszystko dobrze (aż za dobrze) wyszło z satelity...

Babcia sąsiadki tez zawsze mówiła, że to wszystko "bez te satelity, panie" :wink:

napisał(a) **Arek** » 21.10.2010 07:15

Jacku, świetne foty.
W sierpniu oglądałem Gdańsk "z góry" - nie z szybowca (bo do tego bym nie wlazł), ale z wieży Bazyliki Mariackiej. Gdzieś mam zdjęcia, może wrzucę w chwili wolnej.

napisał(a) **Vjetar** » 21.10.2010 07:20

Arek napisał(a):Jacku, świetne foty.

Dzięki

Widok dachów/pól na które spada się czasem pod kątem c.a. 90 stopni - bezcenny :lol:

napisał(a) **Vjetar** » 21.10.2010 08:56

weldon napisał(a):Babcia sąsiadki tez zawsze mówiła, że to wszystko "bez te satelity, panie"

Piotrek - zasiałeś i kiełkuje...była kiedyś taka piosenka, facet śpiewał i zaciągał tak po wiejsku...tekst jakoś leciał: może to bez te yyyyyy, może yyyyy ...by się przekonać o tym.
:?:

Chodzi po głowie i nie mogę sobie przypomnieć.
Pomocy.
Ratunku!

napisał(a) **longtom** » 21.10.2010 09:02

Jacek S napisał(a):
weldon napisał(a):Babcia sąsiadki tez zawsze mówiła, że to wszystko "bez te satelity, panie"

Piotrek - zasiałeś i kiełkuje...była kiedyś taka piosenka, facet śpiewał i zaciągał tak po wiejsku...tekst jakoś leciał: może to bez te yyyyyy, może yyyyy ...by się przekonać o tym.
Chodzi po głowie i nie mogę sobie przypomnieć.
Pomocy.
Ratunku!

Grześkowiak