Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

marze_na napisał(a):

mysza73 napisał(a):Już czekam na relację

Nie przewiduję takowej .

...no widzisz myszko ...teraz już... relacji ciężko się doczekać
..na pocieszenie

maslinka napisał(a):Kupiliśmy podobny kociołek w prezencie moim rodzicom. Wiosną mamy nadzieję jeść z niego pieczonki, zwane, w niektórych rejonach Jury Krakowsko-Częstochowskiej, duszakami Jeśli nas oczywiście zaproszą

....tak sobie czytam i mi ślinka cieknie ...chyba tez zakupię taki kociołek...
...to będzie jakaś odskocznia od tego grilla

mervik napisał(a):

marze_na napisał(a):

mysza73 napisał(a):Już czekam na relację

Nie przewiduję takowej .

...no widzisz myszko ...teraz już... relacji ciężko się doczekać

Mam nadzieję, że Marzenka ma niepożądane skutki uboczne zimy
i relacja jednak będzie

Sypie i to mię baardzo cieszy, im gorzej tym lepiej

p.s. lubię wykorzystywać te 4 kopytka tam gdzie jeździmy biegać na nartach byle kto z rejestracją zaczynająca się na "W" nie wjedzie, niestety brakuje wyobraźni, a to są niby niewielkie (prawie 1000m) ale jednak góry. Skąd takie twierdzenie ? czterokrotnie widzieliśmy stojące (blokujące wjazd i zjazd) i nie mogące dalej jechać auta właśnie z takimi rejestracjami Trzeba odrobinę wyobraźni, na zdjęciu podjazd na Obidzę momentami nachylenie to 24% zimą bez co najmniej łańcuchów lub napędu 4x4 nie ma mowy o wjeździe.
Niestety raz chcąc zjechać czekałem 10 minut jak rozkoszny pan założy łańcuchy czego w końcu nie umiał zrobić a i nieco się usunąć też nie zamierzał ! W końcu zaryzykowałem ew. wpadnięcie w rów.

Niestety kociołkowanie trochę odsunie się w czasie bo:



Znowu czeka mnie dobra godzinka machania łopatą

Pozdrowienia.

maslinka napisał(a):Kupiliśmy podobny kociołek w prezencie moim rodzicom. Wiosną mamy nadzieję jeść z niego pieczonki, zwane, w niektórych rejonach Jury Krakowsko-Częstochowskiej, duszakami Jeśli nas oczywiście zaproszą

W rejonie Jury mieszkałam i pierwszy raz z taką nazwą się spotykam. U nas zawsze pieczone się mówiło.
PS. Kociołek też mamy, ale na jego użycie trzeba więcej czasu, więc ostatnio prawie był nie używany.

A u mnie w mojej części Jury ( dawne woj Częstochowskie) mówi się pieczonki. I robi się pieczonki. I je się pieczonki

Mnie dziś ucieszył wynik testu i potwierdzenie zarejestrowania na szczepienie.

Słońce wyszło.
I to minus siedem już jakieś inne niż rano ( tym bardziej, że rano było -12) .

"Ja całe swoje oszczędności lokuje w alkohol - bo jest najwyżej oprocentowany "

bluesman napisał(a)::mrgreen: "Ja całe swoje oszczędności lokuje w alkohol - bo jest najwyżej oprocentowany "

Już od dawna bluesman podejrzewałem Ciebie, że masz skłonności czy jak to inaczej nazwać ciągoty do alkoholu. Twoje wypowiedzi często są nie zrozumiałe dla ogółu forum. Trzeba coś z tym zrobić bo lokowanie oszczędności w alkohol nie jest dobrym rozwiązaniem. Może by tak do klubu AA. Co prawda to nie PCK ale zawsze.

Ural napisał(a):

bluesman napisał(a)::mrgreen: "Ja całe swoje oszczędności lokuje w alkohol - bo jest najwyżej oprocentowany "

Już od dawna bluesman podejrzewałem Ciebie, że masz skłonności czy jak to inaczej nazwać ciągoty do alkoholu. Twoje wypowiedzi często są nie zrozumiałe dla ogółu forum. Trzeba coś z tym zrobić bo lokowanie oszczędności w alkohol nie jest dobrym rozwiązaniem. Może by tak do klubu AA. Co prawda to nie PCK ale zawsze.

Coś bym Ci napisał ale tego nie zrobię Pan Anakin czuwa polecam natomiast lepsze okulary i czytanie ze zrozumieniem Patrząc na to co piszesz mogę się zastanawiać co palisz