Cinnamon Show - czyli Podgora i wyspa Hvar po raz drugi

Takie lanie wody można czytać i czytać
Nawet brak zdjęć nie przeszkadza.

Fajnie, że w końcu udało się Wam zgrać wszystkich i pojechaliście razem.
Zobaczymy co będzie dalej....

CinnamonGirl... ja cię chyba kojarzę z cyberfoto
ps. włączyłem śledzenie, ale i tak nie poczytam bo jutro wyruszam na Murter

CinnamonGirl napisał(a): znów zostałam organizatorem wyjazdu, ale ja to bardzo lubię
Cdn.

Czytam i wspóczuję, bo tak jakbym czytał o własnej osobie.
Zmiana ekipy, lokalizacji, noclegów po drodze, rozkładu w autach, ba samych aut to dla mnie chleb powszedni przy organizacji tegorocznego wyjazdu.

Z 10 osobowej ekipy (8 osób dorosłych i 2ka dzieci), pod którą "skrojony" jest cały wyjazd, na miesiąc przed wyjazdem 100% uczestnictwo deklaruje połowa składu.
Oczywiście odkręcenie wszystkiego jest na mojej głowie.

Ludzie są nieodpowiedzialni.

el_guapo napisał(a):

CinnamonGirl napisał(a): znów zostałam organizatorem wyjazdu, ale ja to bardzo lubię
Cdn.

Czytam i wspóczuję, bo tak jakbym czytał o własnej osobie.

E tam nie ma czego współczuć. Znamy się kupę lat i wiemy ze można liczyć na pozostałych.
Przedpłaty płacili wszyscy i Ci pewni wyjazdu i Ci w danej chwili 'niejadący'. Hvar rezerowaliśmy niepewni, ile osób pojedzie dlatego, że nawet przy wyższej eurodniówce (3,5E/osobę ) za apartament przy 4 osobach w aucie i tak wychodziło taniej niż 6 osób i 2 auta - excel rules

Poza tym podświadomie chyba każdy z nas wiedział, że pojedzie cała szóstka, choćby to miało się skończyć wciśniętą siłą pomocą finansową 'potrzebującym', związaniem ich i uprowadzeniem do Chorwacji

Ja po prostu uwielbiam przeszukiwać internet i planować wyjazdy Dla mnie to czysta przyjemność. Za to brudną robotę odwaliła K (tutaj wyrazy podziwu i wielki szacun) po przyjeździe do Polski, ale o tym w swoim czasie

Bacaj- dobrze kojarzysz

Świetny wstęp, myśmy też zaczęli planowanie na 2011 zaraz po ubiegłorocznym powrocie z Cro. Choć u nas nie było tyle zmian

CinnamonGirl napisał(a):do apartamentu wiedzie 114 schodów

Sporo chodzenia, ale to tylko w wakacje. Ja mam tak dzień w dzień (108 schodów do mieszkania w kamienicy ).

Z niecierpliwością czekam na c.d.

Mam nadzieję Madziu, że relacja powstanie z prędkością naddźwiękową, bo nie mogę doczekać się zdjęć...

Czekałem na tę relację cały rok! Zapowiada się świetnie

A ja lubię takie "lanie wody" i "pierdoły przedwyjazdowo-wyjazdowe" - zwłaszcza, jak ktoś ma tak lekkie piórko, jak Ty
Niemniej - jak i zapewne pozostali Czytelnicy - z niecierpliwością czekam na wspomnienia uchwycone w kadrze
Pozdrav!

fajnie siedzieć pod cytryną u naszych wspólnych gospodarzy i czytać:) niestety jutro juz tez stąd wyjeżdzamy.

Ps. nie wiedziałem, ze Ratko ma inny aparatmanet i dopiero w tym momencie od Milivoja i Dubravki się o tym dowiedzielismy gdy zapytalismy czy byliscie w tym roku:)

Bodzioch Marek napisał(a):fajnie siedzieć pod cytryną u naszych wspólnych gospodarzy i czytać:) niestety jutro juz tez stąd wyjeżdzamy.

Ps. nie wiedziałem, ze Ratko ma inny aparatmanet i dopiero w tym momencie od Milivoja i Dubravki się o tym dowiedzielismy gdy zapytalismy czy byliscie w tym roku:)

No ano ma - własnie Milivoj i potem Dubravka nas witali, bo Ratko był w Splicie. Nie wiem, czy nas poznali , ale mam nadzieję, że wyróżniający się wzrost mojego męża coś tam im przypomniał
z ciekawości pamiętali, że my to my? Pozdrów ich od nas serdecznie

My też zaczęliśmy planować tegoroczne wakacje zaraz po zeszłorocznych Taka uroda Chorwacji

hehe, pozdrowiłem.
kojarzą Was,pewnieście cos narozrabiali

Coś mi zaczęło być podejrzliwe ale jest:

CinnamonGirl napisał(a):UWAGA: niezainteresowani pierdołami i laniem wody mogą opuścić ten rozdział. W nim nie dojedziemy do Chorwacji NIE BĘDZIE TEŻ ZDJĘĆ.

Dzięki, przynajmniej konkretnie napisane a to już jest coś.

Czy będą odcinki "czyste" tzn. bez ww określeń ( zaglądnem tu za kilka dni..... może)
pzdr.

woka napisał(a):Coś mi zaczęło być podejrzliwe ale jest:

CinnamonGirl napisał(a):UWAGA: niezainteresowani pierdołami i laniem wody mogą opuścić ten rozdział. W nim nie dojedziemy do Chorwacji NIE BĘDZIE TEŻ ZDJĘĆ.

Dzięki, przynajmniej konkretnie napisane a to już jest coś.

Czy będą odcinki "czyste" tzn. bez ww określeń ( zaglądnem tu za kilka dni..... może)
pzdr.

...CinnamonGirl, czyżby codziennie tylko jeden odcinek?

woka napisał(a):Coś mi zaczęło być podejrzliwe ale jest:

CinnamonGirl napisał(a):UWAGA: niezainteresowani pierdołami i laniem wody mogą opuścić ten rozdział. W nim nie dojedziemy do Chorwacji NIE BĘDZIE TEŻ ZDJĘĆ.

Dzięki, przynajmniej konkretnie napisane a to już jest coś.

Czy będą odcinki "czyste" tzn. bez ww określeń ( zaglądnem tu za kilka dni..... może)
pzdr.

E tam w następnym odcinku oprócz dużej ilości treści będą już zdjęcia

Majeczka - staram sie jak mogę ale zajęta jestem straszelnie po urlopie, a w domu dodatkowo jeszcze walka o kompa z mężem, ale w przyszłym tygodniu ma do pracy na popołudnie więc będzie lepiej z moją relacją.

Jutro będzie kolejny odcinek

Bodzioch Marek - no trochę Milivoja nachodziliśmy w sprawie satelitarnej bo juz powoli bankrutowalismy od tych piw w knajpach przy mistrzostwach świata w piłce nożnej Wystarczy dodać, że w tym roku kelner z tamtej knajpy, jak tylko mnie zobaczył na deptaku to mi machał na powitanie :>