chorwacja samochodem TANIO+DZIKO+ZWIEDZANIE :)

Maciej napisał(a):Nie no prawie bym przeoczył taka fajną dyskusję
Darek znowu przegiąłeś z lotami ?
Bocian a co jest takiego dziwnego w słowie nabierka ?
Łyżka wazowa trzecie słyszę a jak z garnka nalewasz to jest łyżka garnkowa ?

Maciek ! a to nie wiesz, że tylko czereśniaki :):) nalewają zupę z garnka? Normalnie to się zupę do wazy przelewa i na stół stawia. :)
A tak naprawdę to nabierka i Gwiazdor to słowa których używam , żeby z Agi Ratkowej szyderę uskuteczniać. Tak po przyjacielsku oczywiście.

Macieju

zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link



zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link

Furzyk: zaczynam lubić Poznaniaków!

Sławomir Wocial napisał(a):
Maciek ! a to nie wiesz, że tylko czereśniaki :):) nalewają zupę z garnka? Normalnie to się zupę do wazy przelewa i na stół stawia. :)
A tak naprawdę to nabierka i Gwiazdor to słowa których używam , żeby z Agi Ratkowej szyderę uskuteczniać. Tak po przyjacielsku oczywiście.

Tej ale nie powiesz mi, że jak na przykład jesz sam obiad to nie nalewasz zupy z garnka, nabierką oczywiście ?
U nas w Pyrlandii oprócz ginącej gwary mamy też stoły i wazy do zupy ale to jak obiad konsumuje cała rodzinka
A Gwiazdor jest w porządku nie to co Św. Mikołaj z kołowacizną
A tak na marginesie to z Agą nie zadzieraj, Ona z Łazarza jest, to obok mojej rodzinnej Wildy i jeszcze Dębca tzw. dzielnice mocnych wrażeń, tylko twardziele tam daja radę więc wiesz

MWN napisał(a):Furzyk: zaczynam lubić Poznaniaków!

Czas najwyższy

Janusz Bajcer napisał(a):Macieju

zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link



zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link

Janusz jak zwykle niezawodny podaje pomocną linkę
A tak w ogóle to z tego wątku się dopiero dowiedziałem, ze nabierka to jakiś regionalizm .

Maciej napisał(a):

Sławomir Wocial napisał(a):
Maciek ! a to nie wiesz, że tylko czereśniaki :):) nalewają zupę z garnka? Normalnie to się zupę do wazy przelewa i na stół stawia. :)
A tak naprawdę to nabierka i Gwiazdor to słowa których używam , żeby z Agi Ratkowej szyderę uskuteczniać. Tak po przyjacielsku oczywiście.

Tej ale nie powiesz mi, że jak na przykład jesz sam obiad to nie nalewasz zupy z garnka, nabierką oczywiście ?
U nas w Pyrlandii oprócz ginącej gwary mamy też stoły i wazy do zupy ale to jak obiad konsumuje cała rodzinka
A Gwiazdor jest w porządku nie to co Św. Mikołaj z kołowacizną
A tak na marginesie to z Agą nie zadzieraj, Ona z Łazarza jest, to obok mojej rodzinnej Wildy i jeszcze Dębca tzw. dzielnice mocnych wrażeń, tylko twardziele tam daja radę więc wiesz

Tej jak sam jestem to leże i czekam aż Renata przyjdzie i naleje do wazy i mi poda :)

A tak na marginesie to z Agą nie zadzieraj, Ona z Łazarza jest, to obok mojej rodzinnej Wildy i jeszcze Dębca tzw. dzielnice mocnych wrażeń, tylko twardziele tam daja radę więc wiesz

Wejść - wejdziesz, ale czy wyjdziesz?

Tak czytam i czytam i nie zważając na temat o którym wszyscy już zapewne zapomnieli coraz bardziej dochodzę do wniosku, że DAREK1 ma jakieś straszliwe kompleksy i pilnie potrzebuje pomocy. Nie będę moralizował, tylko szybko podsumuje.
DAREK1:
-przypuszczam, że utożsamia swoją osobę z kołem ratunkowym (ciekawostka)
- nienawidzi wszystkich, którzy nie tolerują tzw. warszafki i śmią jeszcze się do tego przyznać (definicja warszafki była opisana powyżej, więc bynajmniej nie zamierzam obrażać prawdziwych warszawiaków)
- wychodzi z założenia, że tylko mamona określa wartość człowieka, bo jak nie ma się jej obleśnie dużo, to co najwyżej można fryki podawać
- specjalizuje się w prymitywnych podrywach na poziomie podstawówki forumowiczek, które umieściły odpowiednie atrakcyjne zdjęcia

Generalnie forumowiczu DAREK1 - Czytając różne wątki forum, poszukując różnych informacji wielokrotnie natrafiałem na Twoje wypowiedzi i muszę napisać, ze Twoje wypowiedzi najczęściej nic (zwłaszcza nic dobrego) nie wnoszą. Z drugiej strony zaczynają być irytujące, zwłaszcza gdy ktoś chciałby się czegoś dowiedzieć w kwestii określonej w temacie. Proponuje więc załóż sobie osobny wątek np. pod tytułem "moje żale, frustracje, marzenia itp..." i tam się spełniaj - kto będzie chciał zajrzy w twój wątek i podejmie dyskusje. Kto wie? Może będzie to najbardziej popularny wątek na forum?

Pozdrawiam mimo wszystko

PS: Jak już zaczniesz wymyślać prymitywną wiązankę na mój temat to podpowiem ci , że kilka lat temu wyprowadziłem się z centrum Krakowa na wieś, więc możesz coś o wieśniakach...

Jędrzej napisał(a):Tak czytam i czytam i nie zważając na temat o którym wszyscy już zapewne zapomnieli coraz bardziej dochodzę do wniosku, że DAREK1 ma jakieś straszliwe kompleksy i pilnie potrzebuje pomocy. Nie będę moralizował, tylko szybko podsumuje.
DAREK1:
-przypuszczam, że utożsamia swoją osobę z kołem ratunkowym (ciekawostka)
- nienawidzi wszystkich, którzy nie tolerują tzw. warszafki i śmią jeszcze się do tego przyznać (definicja warszafki była opisana powyżej, więc bynajmniej nie zamierzam obrażać prawdziwych warszawiaków)
- wychodzi z założenia, że tylko mamona określa wartość człowieka, bo jak nie ma się jej obleśnie dużo, to co najwyżej można fryki podawać
- specjalizuje się w prymitywnych podrywach na poziomie podstawówki forumowiczek, które umieściły odpowiednie atrakcyjne zdjęcia

Generalnie forumowiczu DAREK1 - Czytając różne wątki forum, poszukując różnych informacji wielokrotnie natrafiałem na Twoje wypowiedzi i muszę napisać, ze Twoje wypowiedzi najczęściej nic (zwłaszcza nic dobrego) nie wnoszą. Z drugiej strony zaczynają być irytujące, zwłaszcza gdy ktoś chciałby się czegoś dowiedzieć w kwestii określonej w temacie. Proponuje więc załóż sobie osobny wątek np. pod tytułem "moje żale, frustracje, marzenia itp..." i tam się spełniaj - kto będzie chciał zajrzy w twój wątek i podejmie dyskusje. Kto wie? Może będzie to najbardziej popularny wątek na forum?

Pozdrawiam mimo wszystko

PS: Jak już zaczniesz wymyślać prymitywną wiązankę na mój temat to podpowiem ci , że kilka lat temu wyprowadziłem się z centrum Krakowa na wieś, więc możesz coś o wieśniakach...

Znalazł się salonowy inteligent, jak z koziej d...y klarnet.

GDZIE JEST ADMIN TEGO BURDELU,KOMUS TU SIE BAN NA WIEKI NALEZY !!!

Haweł napisał(a):GDZIE JEST ADMIN TEGO BURDELU,KOMUS TU SIE BAN NA WIEKI NALEZY !!!

Własnie dlaczego krzyczysz - ban Ci sie należy.

Mnie taka dyskusja nie przeszkadza. wykształciuchy z warszawki.

donia2 napisał(a):

Haweł napisał(a):GDZIE JEST ADMIN TEGO BURDELU,KOMUS TU SIE BAN NA WIEKI NALEZY !!!

Własnie dlaczego krzyczysz - ban Ci sie należy.

Mnie taka dyskusja nie przeszkadza. wykształciuchy z warszawki.

A w Galicji to lepiej? Mordechaj Jankielem pogania... :)

darek1 napisał(a):Znalazł się salonowy inteligent, jak z koziej d...y klarnet.

Skoro o d...e mowa

Dupa - tylna część ciała, niekiedy nazywana "bułeczką" lub "jabłuszkiem" przedzielona przedziałkiem, posiada krater, z którego wydobywają się chemiczne gazy o przykrym zapachu, substancje stałe o podobnym nieprzyjemnym zapachu i ciemnej barwie lub w skrajnych przypadkach ciecze. Miejsce erogenne, na które często mimochodem pada wzrok lub dłoń napalonego osobnika, wrażliwe na ból, często atakowane w akcie przemocy.




Zastosowanie

* Dupa pełni ważną rolę w ruchu obrotowym. Wszystko kręci się wokół dupy.

* Dupa służy również do przekazywania zdecydowanych sygnałów niewerbalnych - dobrze wymierzony, solidny kopniak w dupę jest wyrażeniem uczuć negatywnych wobec adresata takiego gestu.

* Dupa, podobnie jak ciała niebieskie układu planetarnego, ma skłonności do obrotu wokół własnej osi, ponieważ można nieustannie zawracać dupę.

* Dupie można również przekazać emocje pozytywne, np. całując kogoś w dupę.

* Dupa może spełniać też rolę lizaka. Szczęśliwie nie wszyscy są dupolizami.

* Uniwersalność dupy nie kończy się na tym, jest ona bowiem funkcjonalnym pojemnikiem o praktycznie nieograniczonej objętości: w dupie można mieć całe osoby, a nawet społeczności; można nosić w niej różne przedmioty, np. zegarek -jak robił to ojciec Butcha z Pulp Fiction.

* Dupa ma szeroki potencjał turystyczny, albowiem można pojechać do dupy na raki.

* Dupa jest także dzielnicą wielu miast na całym świecie. Zamiast "downtown" albo "przedmieście" można mówić "zadupie"

* Dupa służy nieraz jako etalon: wiele rzeczy jest do dupy, tym samym dupa spełnia rolę uniwersalnego wzorca porównawczego. W dupę (lub po dupie) można również dostać. Czynność ta umacnia więzi emocjonalne między rodzicami i dziećmi.

* Określenie "dawał [dał] dupy" funkcjonuje w dwóch znaczeniach: erotycznym i wartościującym, jednak "ściągnąć kogoś z dupy" tylko w tym pierwszym. Można również chronić swoją (lub czyjąś) dupę, co kolejny raz potwierdza ważność dupy w otaczającym nas świecie.

* Zabrał się do czegoś od dupy strony oznacza podejście niewłaściwe, od końca; dupa funkcjonuje tu jako synonim odwrotności. Dupa pełni również rolę uchwytu, można bowiem trzymać się czyjejś dupy.

* Dupa jest również cenionym materiałem do wyrobu instrumentów muzycznych np. z koziej dupy trąba.( a nie klarnet Darku1)

* Dupa jest także warunkiem istnienia wielu dowodów nauk ścisłych (np. matematyki). Wiele twierdzeń, założeń, dowodów i praw jest wyciągniętych z dupy, co wskazuje na to, że dupa jest cennym źródłem informacji, pomocy naukowych i dydaktycznych.

* Dupa pełni również rolę uchwytu, można bowiem trzymać się czyjejś dupy.Określenie to nie oznacza braku równowagi, ale samodzielności.

Ps. Dupa weszła też do internetu zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link

Haweł napisał(a):GDZIE JEST ADMIN TEGO BURDELU,KOMUS TU SIE BAN NA WIEKI NALEZY !!!

Haweł szkoda nerwów.
Wdawanie się w dyskusje z trollem pozbawione jest sensu z dwóch powodów:
- prowokuje go do dalszego trollowania
- trollowi zależy tylko na wywołaniu zamieszania; nie interesuje go temat dyskusji, a więc i wnioski z tejże.