Chorwacja po raz drugi-Stanici 2012

A niech tam...Ponieważ do kolejnego wyjazdu zostało jeszcze nieco ponad pół roku,postanowiłem i ja (ręką mojej żony-Ani) napisać relację.Pewnie trochę niewprawnie,ale wybaczcie-to nasz pierwszy raz.
Nasz drugi wyjazd do Chorwacji zaczęliśmy planować tuż po powrocie z poprzednich wakacji,które spędziliśmy na Pagu.Zimą rozpoczęły się poszukiwania miejsca.W planach było Ciovo,Rogożnica i kilka innych ciekawych miejsc.Z biegiem czasu drogą eliminacji odpadły dotychczasowe opcje.
Znależliśmy kwaterę w Stanici koło Omisia.Niestety dom znajduje sie tuż przy samej jadrance,ale za to cena dla naszej czwórki bardzo dobra-45E.Coś za coś



Wybaczcie bałagan,przecież jesteśmy na wakacjach

Wyjazd zaplanowany.Nic nas nie może powstrzymać.Rezerwacja dokonana,zaliczka wpłacona.Ruszamy.
Z Gdańska wyjechaliśmy baaaardzo wczesnym rankiem-koło trzeciej.Po drodze jak zwykle( ze względów rodzinnych)dłuższy postój koło Kielc.W końcu na drugi dzień po obiedzie wyjazd

A to nasze autko- załadowani jak Cyganie

Siadam pierwszy.
Bodek wita Bodzia.

Stare przysłowie mówi : " Kto chleb ze sobą nosi ten się o niego nie prosi.",więc dobrze jak wszystko pod ręką jest

Czekam na relację - ostatnio dwukrotnie wakacje spędziliśmy tuż obok (2011 Balica Rat, 2012 Omis Nemira).
Pozdrawiam

no to ja zasiądę i poczekam na cd...

Poczytam tym bardziej, ze planujemy pierwszy wyjazd na koniec czerwca z trójmiasta

To i ja się przyłączę

Chętnie poczytam

Dołączam się do relacji, tym bardziej że poznałem na fotkach apartament, którego gościem będę w tym roku.
Zmartwiła mnie tylko ta Jardanka
Pozdrawiam

Zasiadam i ja Chyba się jeszcze na pierwszy rząd załapałam

Witamy wszystkich serdecznie.Jutro postaramy się o ciąg dalszy

Rocznik69 napisał(a):Dołączam się do relacji, tym bardziej że poznałem na fotkach apartament, którego gościem będę w tym roku.
Zmartwiła mnie tylko ta Jardanka
Pozdrawiam

No my też wybieramy sie ponownie w to samo miejsce.A jeśli chodzi o jadrankę to da się przeżyć.Pierwsza noc była słaba.Balkon otwarty,odgłosy z ulicy dość męczące,jednak przyzwyczailiśmy się.Naszym dzieciakom wcale to nie przeszkadzało.

Witam. Ciekaw jestem czy za tą Jadranką to chociaż widok był wynagradzający

I proszę następna lektura w tym roku. To zasiadam do czytelni.