Beskidy.

greenrs napisał(a):A dlaczego tu taki przestój? Czyżby nikt latem nie chodził po górach?

Sprzed dwóch dni...

Cześć Czy to okolice Malinowskiej Skały?

Latem chodziliśmy po górach, ale raczej nie w Beskidach Chociaż trzy tygodnie temu weszliśmy na Łysą Horę w Beskidzie Śląsko-Morawskim. Postaram się niedługo wrzucić opis tamtej czeskiej wycieczki

maslinka napisał(a): Cześć Czy to okolice Malinowskiej Skały?

Tak, to to

maslinka napisał(a):
Latem chodziliśmy po górach, ale raczej nie w Beskidach Chociaż trzy tygodnie temu weszliśmy na Łysą Horę w Beskidzie Śląsko-Morawskim. Postaram się niedługo wrzucić opis tamtej czeskiej wycieczki

No to czekam niecierpliwie (chyba nie tylko ja).
Relacje z tych niebeskidzkich wędrówek też jak najbardziej pożądane. No chyba, że już tu były i mi umknęły bo mam bardzo dużo zaległości

My dziś uderzamy w dalej mało znany - na szczęście - rejon Wisły: Rastoki, obiad na super polu biwakowym i potem na okoliczne szlaki.

11.09.2021 - Przełęcz Krowiarki - Sokolica - Gówniak - Diablak - Przełęcz Brona - Markowe Szczawiny - Przełęcz Krowiarki

To było moje trzecie i chyba ostatnie wejście na Babią Górę , zamykające listę tras prowadzących przez nią - zaliczone

















Pozdrawiam
Piotr

Piotrze, piękne zdjęcia i świetna pogoda, co na Babiej nie jest tak częste Kiedyś nas zmoczyła. Też byliśmy trzy razy, ale raczej wrócimy, chociaż tłumy ludzi do tego nie zachęcają

Może zimą będzie spokojniej Byliśmy na Małej Babiej w marcu, zabrakło nam godziny, za krótkie dni. Nadrobimy

Z tego co pamiętam pierwszy raz to był czterodniowy maraton ( jeszcze przed stanem wojennym , za granicą Czechosłowacja , zgłoszenie przejścia do WOP i kontrola dokumentów ) , z którego mam aż dwa zdjęcia : na jednym czwórka chłopców z zawiązkami zarostu na tle jakiejś szopy , podpisane : "Schronisko na Hali Miziowej" , na drugim - ledwie widoczne dwie skulone postaci przy kamiennym murku , na odwrocie podpis : "Gówno widać z Babiej Góry , Marka zjadła mgła"
Faktycznie deszcz i wiatr zrobiły swoje , o dziwo na Małej Babiej było ładnie i od Krowiarek też była ładna pogoda aż do schroniska na Hali Krupowej .
Odwiedzone kilka lat temu nowe schronisko na Hali Miziowej wygląda inaczej , jakby luksusowo , widoki z Babiej Góry są szerokie i wspaniałe , Marka też mgła szybko wypluła , bo do dzisiaj ma się całkiem dobrze , a jego nieobecność na zdjęciu była spowodowana "siłą wyższą"

Drugie , tym razem zimowe przejście z Zawoi przez Markowe Szczawiny , Diablak i zejście przez Stańcową do Lipnicy Wielkiej obfitowało w widoczność na poziomie 15 - 20 metrów , piękne były jedynie poziome sople i grzaniec w Lipnicy

Mówią , że do trzech razy sztuka - tym razem było pięknie i o dziwo bez wiatru

Nie zarzekam się , ale Babiej Górze damy spokój , tyle jest pięknych gór do zdobycia choćby w Karpatach Wschodnich . . .
jak zdrowie pozwoli . . .


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Nie zarzekam się , ale Babiej Górze damy spokój , tyle jest pięknych gór do zdobycia choćby w Karpatach Wschodnich . . .

Mnóstwo jest pięknych gór do zdobycia i trochę w tym roku się udało , tylko ciągle nie ma czasu, żeby o tym napisać...

Chociaż dzisiaj akurat mam, więc wrócę pamięcią do ostatniej wędrówki po Beskidzie Żywieckim


31 października (niedziela): Rycerka Dolna - Praszywka Wielka - Przysłop Potócki - Bendoszka Wielka - Przegibek - Rycerki - Rycerka Dolna

To nasza 45. wycieczka w tym roku Jeszcze tylko 5 i uda się zrealizować pomysł, wyzwanie, które rzuciliśmy sobie w styczniu

Jesień w tm roku jest przepiękna. Tym razem jej ostatnie podrygi w górach

Startujemy z Rycerki Dolnej, a konkretnie z przysiółka Brzeg. Idziemy niebieskim szlakiem w stronę Praszywki, zwanej przez nas Parszywką, ze względu na parszywe podejście Ale parszywie (czyli stromo) jest z drugiej strony, od Bendoszki, tutaj całkiem przyjemnie. I jeszcze kolorowo:



choć wczorajszy wiatr trochę narozrabiał i wyżej nie będzie już zbyt wielu liści na drzewach.

Pierwszy postój na herbatę:



Żółtobrązowy dywanik :



Charakterystyczny dźwięk i jest - piękny dzięcioł:



Pozwolił mi podejść całkiem blisko

Jeszcze kawałek....



Wyłania się charakterystyczny grzebień Wielkiego Rozsutca:



W Małej Fatrze byliśmy 3 tygodnie temu, więc patrzymy w tamtą stronę tęsknym wzrokiem

I w końcu szczyt Praszywki i widok na słowackie Tatry Zachodnie:



Zasłużony Pilsnerek :



Chwilę siedzimy, a potem ruszamy w stronę Bendoszki:





Baza namiotowa Przysłop Potócki:




Na Bendoszkę już niedaleko:



Za nami Praszywka:



Prawie listopadowy krajobraz:



Przed szczytem Bendoszki:



odbijamy w prawo, żeby z polanki popatrzeć na znajome kształty Małej Fatry:



i posilić się trochę:



Słońce zaczyna zachodzić Trzeba lecieć dalej... Niestety, taki urok krótkich jesiennych dni. Na wszelki wypadek mamy czołówki

Na szczycie Bendoszki Wielkiej:



bardzo wieje. I tak nie możemy tu długo zostać. Zmierzamy w stronę schroniska na Przegibku, nie przestając zachwycać się widokiem szczytów Małej Fatry:



Schronisko tylko mijamy:



i zielonym szlakiem schodzimy do Rycerek:



Na koniec mamy jeszcze ponad 4 km asfaltowania:



Do samochodu docieramy tuż przed zmrokiem. Udało się bez latarek

A oto trasa naszej wycieczki:



Przeszliśmy około 20 km w niecałe 5 godzin. Chyba niezły wynik Było pięknie I w dodatku pusto, na całej trasie spotkaliśmy zaledwie kilka osób, a na obu szczytach byliśmy całkiem sami Mam nadzieję, że listopad będzie łaskawy dla górskich łazików

Pozdrav

Piękna pogoda i ładny szlak
szacunek za 20km w takim czasie!

Aga - Ty chyba schudłaś??

No wreszcie kolejna relacja Agnieszko

maslinka napisał(a):To nasza 45. wycieczka w tym roku Jeszcze tylko 5 i uda się zrealizować pomysł, wyzwanie, które rzuciliśmy sobie w styczniu

Niezły wynik. Bardzo zazdroszczę. U mnie tak jakieś pięć razy mniej ale mam nadzieję, że jeszcze w tym roku gdzieś nam się uda wyskoczyć

maslinka napisał(a):Charakterystyczny dźwięk i jest - piękny dzięcioł:

W dodatku, jak się wydaje, to nie popularny dzięcioł duży ale znacznie rzadszy białogrzbiety

tony montana napisał(a):Piękna pogoda i ładny szlak
szacunek za 20km w takim czasie!

Dzięki! Ostatnio mamy niezłą kondycję

tony montana napisał(a):Aga - Ty chyba schudłaś??

Być może przez ostatnie kilka dni, bo od wtorku walczę z jelitówką Na szczęście już końcówka. A tak serio - nie sądzę, chyba że w centymetrach , bo w kg mam stałą wagę

greenrs napisał(a):No wreszcie kolejna relacja Agnieszko

Postaram się poprawić i jeszcze coś wrzucić w najbliższym czasie, a jeszcze dzisiaj zapraszam tutaj na opis wejścia na Sv. Iliję

greenrs napisał(a):No wreszcie kolejna relacja Agnieszko

maslinka napisał(a):W dodatku, jak się wydaje, to nie popularny dzięcioł duży ale znacznie rzadszy białogrzbiety

Ooo, dobrze wiedzieć, że to on Dzięki!

Piękna wycieczka, piękne widoki.
Miło patrzeć i czytać.

Nefer napisał(a):Piękna wycieczka, piękne widoki.
Miło patrzeć i czytać.

Cieszę się, że Ci się podobają

Piękna wycieczka w piękny pogodowo dzień , gratulacje za 20 km w takim czasie

Nas pogoda również rozpieszczała ( i tak jej zostało do dzisiaj ) , 31.10.2021 był pod znakiem spaceru z Iwonicza przez Przymiarki i Rymanów do Wisłoczka .









Spotkaliśmy grupę beskidzkich kowbojów na szlaku









Kilka razy odpoczywaliśmy ale nie jest to trudna trasa





Widoczność nie była najlepsza ( Tatr przy takiej nie zobaczysz )





W rzekach wody jak na lekarstwo , więc i wodospad na kolana nie kładzie








Pozdrawiam
Piotr

Piękne kolory jesieni .

piotrf napisał(a):Piękna wycieczka w piękny pogodowo dzień , gratulacje za 20 km w takim czasie

Dzięki, Piotrze
Wasza wycieczka też super Piękna jest jesień w tym roku.