Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce. Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie! [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Z racji meksykańskej dziś kuchni poprosze szanownych Panów o tequilę...kurcze obiecuję, że nauczę się kiedyś wklejac zdjęci i ja Wam coś dobego do wypitku postawię
Goniak napisał(a):Z racji meksykańskej dziś kuchni poprosze szanownych Panów o tequilę...kurcze obiecuję, że nauczę się kiedyś wklejac zdjęci i ja Wam coś dobego do wypitku postawię
Przyszłam tu za Gonią i Sławkiem prosto z Piłki nożnej, gdzie się poplułam po komentarzach o męskiej urodzie
Jakoś tak tym szlakiem meksykańsko-iberyjskim, doprowadziłaś mnie Gonia do wspomnień portugalskich
To ja Wam dziś polecam białe wytrawne porto z tonikiem - porto tonik na to mówią. Jak nie lubię takich dziwactw, to jest po prostu SUPER freszowe No i i jeśli komuś się wydaje, że jest tylko lepikowate czerwone porto, które najczęściej można u nas kupić, to na szczęście sie myli
Aha - żeby nie było tak wesoło. Porto-tonik udawało się nam zamówić tylko w Porto i w niektórych knajpach na południu. W Lizbonie to się barmani zlecieli, jak im pokazałyśmy co chcemy zrobić - podali osobno porto, tonik i lód A że Porto i Lizbona to chyba tak trochę jak Warszawa i Kraków to się trochę podśmiechiwali z wynalazku kolegów z Porto
No to ja zdrowie koleżeństwa i z Warszawy i z Krakowa i innych Północy i Południ
A ja to tak o tym Meksyku, bo tortilię dziś serwowałam, więc teqiula tez od razu mi się skojarzyła, ale margarita też chyba stamtąd jest, a jeśli chodzi o wspomnienia, to jedna z moich pierwszych randek z Artem to była pyszniutka margarita w jakieś kameralnej knajpce mmm:wink:
Ulka, a to porto to też kedyś spróbuje