BAŁKANY 2007 & 2008 & 2019 & 2020 & 2021 & 2022 ...

PAP napisał(a):....nas ciągnie ponownie do rumuńkich górek, Transylwanii, ....

Ale za to ta Transsylwania to miodzio rejon wart grzechu

PAP napisał(a):............

PAP - normalnie rozwaliła mnie ta glazurka.....prima sort. Szkoda, że nie remontuje łazienki w tym roku bo inspiracja jak ta lala
No to w takim razie również czekam na CD choć nie ukrywam, że z żalem Była super lektura na chłodne wieczory.
Pozdrav

shtriga napisał(a):No będzie przeciez jeszcze o pamiątkach z podróży!!!!!!!!!

shtriga,

A no tyż będzie, jak MAPA to napisze ... ale twierdzi, że coś tam ma, więc już bliżej jak dalej ...

Pozdrawiam,

PAP

Renatka66 napisał(a):Ja również czekam z niecierpliwością na opis i zdjęcia pamiątek, ale nie tylko.
Z radością powitałabym również kolejną cudowną relację.
PAP kilkakrotnie wspominał swoje poprzednie wyprawy, nie tylko na Bałkany,
więc może nam o nich wkrótce opowie, równie w tak interesujący, pełny refleksji sposób.

Renatko,

Co do pamiątek to patrz post wyżej ... Co kolejnej relacji to kilka postów wyżej ... Co do innych wypraw, to to jest faktycznie jakiś pomysł na kolejne kilka lub kilkanaście zim ... chyba, że mnie skleroza wpierw dopadnie

Pozdrawiam,

PAP

Piotrek_B napisał(a):

PAP napisał(a):....nas ciągnie ponownie do rumuńkich górek, Transylwanii, ....

Ale za to ta Transsylwania to miodzio rejon wart grzechu

Piotrze,

Ano prawda to ...

Piotrek_B napisał(a):

PAP napisał(a):............

PAP - normalnie rozwaliła mnie ta glazurka.....prima sort. Szkoda, że nie remontuje łazienki w tym roku bo inspiracja jak ta lala
No to w takim razie również czekam na CD choć nie ukrywam, że z żalem Była super lektura na chłodne wieczory.
Pozdrav

Zdjątko można zapisać w archiwum i na czas kolejnego remontu za kiedyś tam będzie inspiracja jak ta lala ...

A relację możesz zacząć czytać jeszcze raz, bo przypuszczam, że początku już nie pamiętasz, tak dawno to było ...

Pozdrawiam,

PAP

PAP napisał(a):...A relację możesz zacząć czytać jeszcze raz, bo przypuszczam, że początku już nie pamiętasz, tak dawno to było ...

No fakt, niby latka uciekają i jak to mówią "starość nie radość, młodość nie wieczność"
Wrócić, jeszcze nie raz wrócę do początku ale nie z powodu sklerozy
Pozdrav

Piotrek_B napisał(a):

PAP napisał(a):............

PAP - normalnie rozwaliła mnie ta glazurka.....prima sort. Szkoda, że nie remontuje łazienki w tym roku bo inspiracja jak ta lala

Żeby było śmieszniej to dziś taka glazurka znowu wraca do łask i nazywa się fachowo "pop-art" . Możnaby rzec że w tym przypadku koło historii zatoczyło koło... W takich przypadkach mam własne określenie: "underground" - cała Serbia jest po prostu undergroundowa

niezawodny napisał(a):

Piotrek_B napisał(a):

PAP napisał(a):............

PAP - normalnie rozwaliła mnie ta glazurka.....prima sort. Szkoda, że nie remontuje łazienki w tym roku bo inspiracja jak ta lala

Żeby było śmieszniej to dziś taka glazurka znowu wraca do łask i nazywa się fachowo "pop-art" . Możnaby rzec że w tym przypadku koło historii zatoczyło koło... W takich przypadkach mam własne określenie: "underground" - cała Serbia jest po prostu undergroundowa

Panowie,

Dziś zerkałem trochę na hotele w stolicy Mołdawii i z żalem muszę stwierdzić, że takich klimatów jak ten nigdzie nie widziałem ... czyżby to była oznaka, że Mołdawia przegania powoli Serbię w pewnych dziedzinach ...

Pozdrawiam,

PAP

PAP napisał(a):Jest godzina 17:30, co oznacza, że forsowanie granicy SRB / H zajęło nam równo 2 godziny ... absolutny rekord na całej trasie tej wyprawy. Zastanawiamy się na ile to my mieliśmy dziś takie 'szczęście', a na ile te powitania w EU tak teraz wyglądają

Chyba bardziej to drugie. Dopiero napiszecie jakie pamiątki przywieźliście ale ogólnie dobrze że Wam się udało je wszystkie przywieźć

PAP napisał(a):C.D.N.

PAP, odpocznij sobie od pisania, a jak znowu poczujesz wenę to opisz tą trasę rok wcześniej. Nie będę popędzał ale się ucieszę jak już będzie relacja

PAP napisał(a):...Panowie,

Dziś zerkałem trochę na hotele w stolicy Mołdawii i z żalem muszę stwierdzić, że takich klimatów jak ten nigdzie nie widziałem ... czyżby to była oznaka, że Mołdawia przegania powoli Serbię w pewnych dziedzinach ...

PAP - zapewniam Cię, że są. Nawet takie, że ten serbski to przy nich Marriott
One po prostu nie mają swoich stron www. Ale z drugiej strony to dobrze
Widziałem takie przybytki w różnych krajach byłego ZSRR i powiem Ci jedno, takiego syfu w łazienkach i kiblach nie dane mi było wcześniej widzieć Nie wspominając tego, że mając do dyspozycji takie łazienki mógłbyś trafić na promocję - grzybica gratis
Ale na całe szczęście powoli się to zmienia i zaczyna tam powstawać dużo nowych hoteli czy hotelików na przyzwoitym poziomie, choć z cenami również powoli doganiają Europe

PAP-e - mieliśmy ten sam pomysł na wakacje w zeszłym roku Czytałem Twoją relację bardzo wnikliwie, utwierdziła mnie w przekonaniu, że Bałkany słusznie rozpalają wyobraźnię. A że teraz zmęczenie "materiału" ? Normalne - przecież byłeś na Bałkanach 6 miesięcy
Zachęcony Twoją wytrwałością napisałem i ja swoją relację
Wiem, wiem - ile można o Bałkanach
Ale nasze wędrowanie było odmienne od Waszego, zresztą każdy tworzy własne ścieżki , na tym polega piękno. Dwie rzeczy są tylko niezmienne : logistyka i ciekawość świata

Pozdrawiam i czekamy na pamiątki

Piotrek_B napisał(a):

PAP napisał(a):...Panowie,

Dziś zerkałem trochę na hotele w stolicy Mołdawii i z żalem muszę stwierdzić, że takich klimatów jak ten nigdzie nie widziałem ... czyżby to była oznaka, że Mołdawia przegania powoli Serbię w pewnych dziedzinach ...

PAP - zapewniam Cię, że są. Nawet takie, że ten serbski to przy nich Marriott
One po prostu nie mają swoich stron www.

Piotrze,

To mnie pocieszyłeś ... swoją drogą pamiętam jak z Małżonką w 2002 mieliśmy możność spać w jednym takim obiekcie na Łotwie na pojedyńczym łóżku, bo to był jeden z raptem kilku pokoi zdatnych do użytku, a całe dwa piętra były zamknięte łańcuchem i kłódkami ...

Pozdrawiam,

PAP

zawodowiec napisał(a):

PAP napisał(a):Jest godzina 17:30, co oznacza, że forsowanie granicy SRB / H zajęło nam równo 2 godziny ... absolutny rekord na całej trasie tej wyprawy. Zastanawiamy się na ile to my mieliśmy dziś takie 'szczęście', a na ile te powitania w EU tak teraz wyglądają

Chyba bardziej to drugie. Dopiero napiszecie jakie pamiątki przywieźliście ale ogólnie dobrze że Wam się udało je wszystkie przywieźć

zawodowcu,

No, ja czekam na opis twojego powrotu i przeprawy przez granicę Unii ...

zawodowiec napisał(a):

PAP napisał(a):C.D.N.

PAP, odpocznij sobie od pisania, a jak znowu poczujesz wenę to opisz tą trasę rok wcześniej. Nie będę popędzał ale się ucieszę jak już będzie relacja

Jak już sam Guru relacji nagabuje, to chyba nie mam wyboru ... ale szczerze mówię, że to dopiero gdzieś w czerwcu będzie ...

Pozdrawiam,

PAP

PAP napisał(a):....Piotrze,

To mnie pocieszyłeś ... swoją drogą pamiętam jak z Małżonką w 2002 mieliśmy możność spać w jednym takim obiekcie na Łotwie na pojedyńczym łóżku, bo to był jeden z raptem kilku pokoi zdatnych do użytku, a całe dwa piętra były zamknięte łańcuchem i kłódkami ...

Nie musisz tak daleko uciekać z czasem, żeby opisać droge przez mękę
Gdybyś teraz znalazł się np. we Lwowie i spałbyś w hotelu klasy "turystycznej" czy nawet jeszcze gorszej (trudno wyobrazić sobie to ale są takie) to np. cieszyłbyś się jak dziecko jakbyś mógł wejść pod prysznic i się wykąpać. Do dziś we Lwowie woda w kranach jest 2 (słownie: dwa) razy dziennie i to w takich porach, że albo jeszcze śpisz albo jeszcze nie zdążyłeś wrócić z miasta
Polecam lekturę www.moje.friko.pl o Lwowie (tam znajdziesz też kwieciste opisy warunków sanitarnych )
Pozdrav

plavac napisał(a): Zachęcony Twoją wytrwałością napisałem i ja swoją relację

plavac,

To gdzież Ci ona ... mam nadzieję, że do jej pisania nie pożyczałeś laptopa od swojego słynnego krajana ...

Pozdrawiam,

PAP

Piotrek_B napisał(a):

PAP napisał(a):....Piotrze,

To mnie pocieszyłeś ... swoją drogą pamiętam jak z Małżonką w 2002 mieliśmy możność spać w jednym takim obiekcie na Łotwie na pojedyńczym łóżku, bo to był jeden z raptem kilku pokoi zdatnych do użytku, a całe dwa piętra były zamknięte łańcuchem i kłódkami ...

Nie musisz tak daleko uciekać z czasem, żeby opisać droge przez mękę
Gdybyś teraz znalazł się np. we Lwowie i spałbyś w hotelu klasy "turystycznej" czy nawet jeszcze gorszej (trudno wyobrazić sobie to ale są takie) to np. cieszyłbyś się jak dziecko jakbyś mógł wejść pod prysznic i się wykąpać. Do dziś we Lwowie woda w kranach jest 2 (słownie: dwa) razy dziennie i to w takich porach, że albo jeszcze śpisz albo jeszcze nie zdążyłeś wrócić z miasta
Polecam lekturę www.moje.friko.pl o Lwowie (tam znajdziesz też kwieciste opisy warunków sanitarnych )
Pozdrav

Piotrze,

Już tak bardziej na poważnie, to dzięki za linka ... twoje zachęty do odwiedzenia tego miasta z wiosennego 2007 wypadu też widziałem ... a morał jest taki, że tym razem chcemy pojechać do RO przez UA i spędzić jeden dzień (czyli dwa noclegi) właśnie we Lwowie ... więc chętnie poczytam ... o hotelach i nie tylko ...

Pozdrawiam,

PAP