napisał(a) Crokuski » 16.07.2009 10:59
Ja w tym roku załamałem się automapą kilkukrotnie. Akcja zaczęła się podczas podróży z Rijeki do Wenecji. W okolicach Mestre jest węzeł z nowo wybudowaną obwodnicą. Patrząc na automapę święcie byłem przekonany że mam jechać prosto. Tak zrobiłem. Automapa się także ucieszyła, że wybrałem ten wariant, jednak już po 100-200 metrach coś zaczęło jej nie grać i nagle.. wylądowaliśmy wg niej w polu. Po prostu ma pewien zakres tolerancji ustawiony tak, aby ileś tam metrów obok trasy uznawać, że się jest na tej trasie. Oczywiście na autostradzie ciężko zawrócić, ale gdy się to udało - nie ufając jej, lecz patrząc na znaki dotarłem do celu.
Droga powrotna w kierunku Rijeki to koszmar. Wyobraźcie sobie, że z Rijeki do Wenecji opcją trasy "szybka" kieruje inną trasą niż z powrotem (też trasa "szybka")... Powrotną trasę ustala tak, aby wjechać na autostradę Słoweńską i kupę kasy w plecy. Zanim coś mi zaczęło nie grać było już ciężko zienić, ale udało mi się i... ponownie skierowała mnie.. w kierunku Puli (także przez autostradę słoweńską). Kluczyłem małymi wioseczkami zanim wylądowałem na przejściu Wł/Sło przed Koziną.
Potem za Rijeką na węźle pokazywała jeszcze średnio dokładnie, ale już sobie nią nie zawracałem głowy.
Największy jednak przekręt z jej strony to próba wytyczenia prostej drogi ze Splitu do Dubrovnika. Spróbujcie

"Mimo zbadania wszelkich możliwości nie znajdzie opcji dojazdu" choć wszystkie drogi dojazdu ma
Dla mnie porażka na całej linii. Nie wiem jak inne nawigacje się sprawują. Za droga opcja przesiadać się na inne systemy, ale jak tak ma to wyglądać, to kupuję atlas.