napisał(a) RobZel » 24.08.2009 08:44
Powiem tak:
- pobyt niestety wybadł po prostu kiszkowato! Przyczyna była banalna. Szanowni właściciele nabrali nas lub jak kto woli: wyrwali odrobinę kasy (po 50 euro za dobę = 100 Eu rezerwacji). Zarezerwowany apartament w rzeczywistości był po prostu inny niż oferta kupowana przez internet.
Rezerwowaliśmy apartament nr 2 (o tym jedynie mogę się rzeczowo wypowiadać) który okazał się zawilgotniały. Sanitariaty były z epoki wczesnego Tito. Ogródek i owszem był (tzn. dom nie graniczył bezpośrednio z drogą a było kilka metrów tzw. gruntu) ale w nim był parking samochodowy dla wszyskich gości.
Dla nas, tj. rodziny z dwójka małych dzieci wyszła po prostu kicha. Opłaciliśmy wcześniej pobyt za dwie noce i tyle wykorzystaliśmy. Nie ucieklismy od razu bo dojechalismy na miejsce około 20-ej. Drugi dzień "machnęlismy" Dubrownik a po przespaniu krótkiej drugiej nocy, wyjechalismy z Zuljany na samodzielne poszukiwania apartamentu na dalszy pobyt.
Zaznaczę jednak, że z opinii innych zastanych w "posesji" krajanów pozstałe apartamenty były ok.
Nasze wrażenia po tym pobycie potwierdziły, że wyjazd w tzw. ciemno jest dobrym, rozwiązaniem. Widzisz co kupujesz a i o cenie możesz dyskutować.
Sama Zuljana i owszem przyjemna widokowo, chociaż nam bradziej do gustu przypadł pobliski Trstenik, w którym były i owszem wolne apartamenty ale również nie dla nas, tj. dwójki małych chłopców (wejście po stromych schodkach, brak możliwości porannej/wieczornej zabawy na powietrzu).
Trochę naszych wrażeń (również zdjęcia z Zuljany) z ubiegłorocznego (2008r.) wyjazdu na prywatnej stronce: zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link
PS. W tym roku wjechaliśmy na Istrię i ten rejon również (za innymi forumowiczami) polecamy serdecznie.