Ameryka Środkowa: od Panamy po Meksyk

Na wybrzeżu karaibskim pomiędzy Gwatemalę i Meksyk wcisnęło się niewielkie Belize - anglojęzyczna wyspa pośród hiszpańskiej Ameryki. W latach szkolnych znałem Honduras Brytyjski, który później otrzymał niepodległość jako Belize, przy czym głową państwa jest królowa brytyjska. Kiedy w 1961 roku huragan zniszczył stolicę Belize City, postanowiono zbudować nową: Belmopan. Jest tak brzydka, że nie zdecydowałem się na ani jedną fotkę. Również pomiędzy bajki - moim zdaniem - należy włożyć plotki, jakoby po zwykłych domach ludności Belize było widać wyższy poziom życia od mieszkańców sąsiednich krajów.

Az trudno to skomentować, bo to zupełnienie nieznane tereny
Może, po prostu, nie opłaca się budowac nic innego

Tak mnie naszło
Pozdrawiam.

ASIULA HK napisał(a):Może, po prostu, nie opłaca się budowac nic innego

Jestem przekonany, że to jest istotny czynnik.
Jeśli nie można wybudować czegoś wyjątkowo trwałego, lepiej postawić byle co, żeby wiele nie stracić podczas kolejnego huraganu. Tylko... co ze sprzętami?...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Tylko... co ze sprzętami?...

Dobre pytanie
Nie znam na nie odpowiedzi

Pozdrawiam.

Franz napisał(a): Również pomiędzy bajki - moim zdaniem - należy włożyć plotki, jakoby po zwykłych domach ludności Belize było widać wyższy poziom życia od mieszkańców sąsiednich krajów.

Może chodziło o większą średnią wysokość pali na których stoją domy


Pozdrawiam
Piotr

Od dawna marzy mi się, aby pojechać na płw Jukatan. Kiedyś interesowałem się prekolumbijskimi cywilizacjami mezoameryki

btw - nigdy wcześniej nie zawitałem do tego tematu...
ale już tu zostanę jeśli go pociągniesz (...to nacisk... )

Franz napisał(a):A warto, bo ja ulegam naciskom.
Pozdrawiam,
Wojtek

hmm?

piotrf napisał(a):Może chodziło o większą średnią wysokość pali na których stoją domy

Tak na to nie spojrzałem.

Mikeee napisał(a):nigdy wcześniej nie zawitałem do tego tematu...
ale już tu zostanę jeśli go pociągniesz

Został już tylko Meksyk...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Został już tylko Meksyk...

właśnie o Meksyk mi chodzi
pozdrawiam,
M

Mikeee napisał(a):właśnie o Meksyk mi chodzi

Bo wiesz... Jukatan, to nie tylko Meksyk.
Historycznie rzecz ujmując, to ta meksykańska część Jukatanu jest nawet dosyć słabo do Meksyku przyłatana...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

Mikeee napisał(a):właśnie o Meksyk mi chodzi

Bo wiesz... Jukatan, to nie tylko Meksyk.
Historycznie rzecz ujmując, to ta meksykańska część Jukatanu jest nawet dosyć słabo do Meksyku przyłatana...

Pozdrawiam,
Wojtek

niewątpliwie jednak takie miejsca jak m.in. Chichen Itza, Uxmal, Campeche, leżą w meksykańskiej części Jukatanu. Zawsze chciałem odwiedzić te miejsca,
pozdrawiam,
M

Franz napisał(a):

"Porządek" jak po przejściu huraganu

Mikeee napisał(a):niewątpliwie jednak takie miejsca jak m.in. Chichen Itza, Uxmal, Campeche, leżą w meksykańskiej części Jukatanu. Zawsze chciałem odwiedzić te miejsca,

Zdecydowanie warto. Mnie urzekły.

MarDomi napisał(a):"Porządek" jak po przejściu huraganu

Jak na tamte okolice, to taki najzwyklejszy porządek.

Pozdrawiam,
Wojtek

Kiedy w pobliżu budynków ambasad oraz rządowych w Belmopan z naszego busa wyskoczyło kilku z aparatami fotograficznymi - jak wspomniałem, mnie one w żaden sposób nie zainteresowały - wzbudzili taką panikę, że zareagowała ochrona. Ja pozostanę przy domostwach zwykłych mieszkańców:

Ostatni kraj na tej trasie - Meksyk - oferuje największą ilość udostępnionych turystycznie stanowisk archeologicznych, obejmujących pełny przekrój środkowoamerykańskich kultur. Na trasie od Belize pierwszym ważniejszym ośrodkiem jest Tulum - jedna z niewielu osad Majów okresu poklasycznego, kiedy porzucili oni już swoje główne miejsca obrzędowe. Nigdy nie osiągnęła wielkiego znaczenia - nawet w okresie maksymalnego rozkwitu liczba mieszkańców nie przekraczała sześciuset.

Franz to i w Belize byłeś

Mój Ty Boże, a ja tylko zaliczyłem kilka południowych krajów europejskich