Sięgnęłam więc po internet, zaczęłam czytać, sprawdzać linki, wysyłać maile z pytaniem o dostępność i cenę noclegu; zmachałam się jak wół i...jestem w punkcie wyjścia
Co "zwiedziłam"?
- riwierę wokół Trogiru - Seget fajny, ale zbyt blisko Trogiru i Splitu, ponoc brudno moze być?
- Ciovo - Okrug Gornij, Slatine - każdy swój ogonek chwali - już nie wiem co lepsze, poza tym mam wrażenie, że będzie tam jak w domu....
-Vrsar - nie znalazłam kwatery spełniającej kryteria.
- Tucepi i Igrane - niby fajnie, ale kwatery blisko morza zajęte a ceny...hmm zaporowe
- Istria - byłam w Rovinj - już mi się podobało, to ktoś wytknął, że brud i tłumy, a poza tym kwaterka fajna zajęta już w styczniu....
- Potem Medulin - kwaterki polecane.,.... mają full obłożenie... no!
- W akcie desperacji spojrzałam na Krk - Maslinska - znowu jakieś linkowane kwaterki obłożone na maksa...
- Byłam też na Pagu - i w Mandre i w Pagu.... sama nie wiem czy tam mi się podoba - widziałam "live" w zeszłym roku... i jakoś nie zapadło pozytywnie w pamięci...
- Byłam też dziś we Włoszech....
- jeziora północnych Włoch.... no nie wiem...?
- Toskania - ech, ... pojechałoby się, ale... no juz byłam, trochę szkoda życia na dreptanie po tych samych ścieżkach po raz kolejny...?
- Z lenistwa... rzut oka na przemysł turystyczny północnych Włoch - Bibione, Lignano.... no nie .... ja się na tej plaży nie odnajdę....poza tym to wybrzeże nieco znam... jedyna zaleta to bliskość Polski i Wenecji
Normalnie ledwo dycham, po tych eskapadach;)
Macie jakiś pomysł, gdzie skierować swoje poszukiwania, bo póki co strzelam bez wycelowania... i efekty mam marne
Ma być stosunkowo niedaleko, bez stromizny do plaży, plaża niedaleko kwatery, sam apartament czysty i nowy, wyposażony, bez niedoróbek, chetnie cień na plaży. Może.... plaża prywatna?
Chętnie jakieś miasto/miasteczko - tak aby wieczorem można spacerowo gdzies się udać, na rowerze podjechać - wyklucza to takie wynalazki jak Mimice i tym podobne Pisaki....
Odpada Omis.
Cisza i spokój w apartamencie i na plazy, a jakieś życie rozrywkowe/zwiedzaniowe w zasięgu dłuższego spaceru.
Diklo kolo Zadaru było w zeszłym roku (podobało się).
Raczej ląd stały, żeby kosztów nie potęgować.
Ktoś ma jakiś pomysł? Jakaś wskazówka co do miejsca?
Czy może do ERY mam sie od razu udać?;);)
Pozdrawki

.png)
.png)
.png)


.png)