Albania i Czarnogóra - pytania, porady

witam serdecznie
mam znajome starsze małżeństwo w Ulcinj którzy wynajmują kwatery za 7 eur od osoby ale trzeba wynająć na 5 osób bo takie mają mieszkanka. (2 pokoje w jednym aneks kuchenny , łazienka , taras). Warunki nie eksclusiv ale do zniesienia. Warunek jest taki ze nie można robić imprez ani burd bo są to starsi ludzie, więc oferta dla ludzi spokojnych takich za których nie można się powstydzić. Ja tam jadę w 2 połowie lipca na 2 tygodnie ( jeżdżę tam od 6 lat z dziećmi i z żoną). domek w samym Ulcinj-e. Jakby kto chciał to piszcie ...

Ja z całego serca polecam Stanislava. Fajny gość - komunikatywny, uprzejmy, ale nie natrętny. Najbardziej w jego ofercie pasowało mi: "svi poljoprivredvi proizvodi su gratis" Internet też jest gratis.

http://www.touristinmontenegro.com/apar ... ic-ulcinj/

Fajna lokalizacja - bardzo blisko Wielkiej Plaży, niemal na wprost słynnej Copacabany. Warunki trochę "zgrzebne", ale czysto, miło, z dala od zgiełku.

Byłem w Montenegro w 2008r.w okolicach Ulcijn.
Trochę syfu i brudu dało się zauważyć.Chodzi mi onadmiar śmieci , które leżą orzy kontenerach w temp.30 stopni.Mniej najbardziej denerwował czasowy brak prądu,wtedy np.restauracje pracowały na agregatach, które do kuipenia oferuja na każdym targu, podobnie jak u nas latarki!!!
Przed wyjazdem tez dużo czytałem róznych opinni, pojechałem z żona i wtedy 10-latkiem , sami.
Poźniej w 2009r byłem w Chorwacji, okolice zadaru i musze przyznać,że w Montenegro bardziej mi sie podobało.Jest tam a raczej wtedy było bardziej dziko, mało ludzi.
Polecam
Do zwiedzenia Ulcijn, Stary Bar,szkoderskie jezioro no i blisko Albania,Szkodra polecam.

Ponieważ w tym roku padło na Czarnogórę, proszę doświadczonych o pomoc i poradę w sprawie trasy Kraków - Risan. Rozważam kilka opcji, problem mam w tym, że google maps ignoruje istnienie BiH przy liczeniu trasy. A więc co myślicie o opcjach:
- Osjek, Tuzla, Kladanj, Gorażde, Niksić, Risan
ewentualnie Kladanj, Sarajevo,Brod, Trebinje, Risan
czy lepiej przez Serbię - a jak tak to którędy ?
A może ktoś podpowie co innego ?

Twojego odcinka przez BiH nie znam, ale sa to boczne drogi, mniejszy ruch, ale jaka nawierzchnia i V przelotowa.
Lepiej jechać odc, Tuzla-Sarajewo
Jechałem przez BiH, ale Doboj - Zenica- Sarajewo - Hum (granica).
Na odc Zenica -Sarajewo jest jednopasmowa ekspresówka, a przed samym Sarajewem autostrada (20km), ale płatna.
Przez Serbię podobna widokowo i czasowo.

To ja już się pogubiłem,bzyq74 doradż,14.06 chcę jechać z przyczepą jednoosiówką lekką na jednego kierowcę(planowałem spanie w Plitvickich),chodzi mi o najszybszą trasę oraz najmniej męczącą.Milionerem nie jestem lecz nie zwracam nadmiernej uwagi na opłaty autostradowe(Chorwacja,Słowenia).Jadę w ciemno do Czarnogóry,gdzie mi się spodoba tam się zatrzymam,do dziś planowałem jechać przez Austrię lecz może masz lepszą trasę

bzyq74 napisał(a):Jechałem przez BiH, ale Doboj - Zenica- Sarajewo - Hum (granica).

Czyli rozsądnym rozwiązaniem jest Babina Greda-Doboj-Hum (tak jak pisałeś) i dalej przez Niksić do Risan ?
Czy do Trebinje przez BiH ?

Z napisał(a):To ja już się pogubiłem,bzyq74 doradż,14.06 chcę jechać z przyczepą jednoosiówką lekką na jednego kierowcę(planowałem spanie w Plitvickich),chodzi mi o najszybszą trasę oraz najmniej męczącą.Milionerem nie jestem lecz nie zwracam nadmiernej uwagi na opłaty autostradowe(Chorwacja,Słowenia).Jadę w ciemno do Czarnogóry,gdzie mi się spodoba tam się zatrzymam,do dziś planowałem jechać przez Austrię lecz może masz lepszą trasę

To lepiej przez Bośnię(tylko główne drogi, aby nie było duzych róznic wzniesień), wolniej, ale dużo taniej bo za chorwackie autostrady zapłacisz dużo kasy.

noras napisał(a):Czyli rozsądnym rozwiązaniem jest Babina Greda-Doboj-Hum (tak jak pisałeś) i dalej przez Niksić do Risan ?
Czy do Trebinje przez BiH ?

Przez Trebinje nie jechałem, ale czasowo porównywalne oba warianty.

Znam większość trasy obu tych wariantów (z wyjątkiem ostatniego kawałka z głębi lądu przed samym Risanem), chyba przez Niksic będzie szybciej niż przez Trebinje.
Wcześniej przez Doboj i Zenicę zdecydowanie szybciej niż przez Tuzlę.
Jazdę naokoło chorwackimi autostradami bym sobie darował, za duże nadłożenie drogi.
pzdr
Kamil

Rzeczywiście spojrzałem na mapę i wychodzi 250km mniej,nigdy tamtędy nie jechałem i trochę obawiam się tej trasy.Jak jest z postojami na przejściach granicznych?

Na wewnętrznych granicach dawnej Jugosławii szybko odprawiają, są mili i się nie czepiają, w najgorszych razach miałem może 15 minut czekania jak się zebrało więcej samochodów. Jakbyś wiózł z powrotem rakiję, więcej wina itp. to je tylko dobrze skitraj przy wjeździe na Węgry. Nasi bratankowie są bardzo upierdliwi odkąd zostali przednią strażą Schengen

Przy wjeździe do BiH z Chorwacji (przejście Gradiszka) celnik bośniacki tylko zajrzał do bagażnika.
Z powrotem (przejście Slawoński/Bosański Brod) to nawet paszportów nie oglądał.
Także zależy jak się trafi.
Ale ogólnie kultura, uśmiech na twarzy.
Na wyrywki swoich trzepali bardziej dogłębnie.

Z Bośnią jest jeden problem - na drogach w lato jest sporo radarów i ruch spory, ale jedzie się ok. Z drugiej strony będzie taniej bo brak opłat i wolniejsza jazda = mniejsze zużycie paliwa. Ja jechałem dwa razy (do Mostaru) raz przez Doboj, drugi raz przez Banja Lukę. Generalnie ciekawsza jest droga przez Banja Lukę. Potem jechałem raz przez Stolac i Trebinje i do Chorwacji, a drugi raz Nevesinje i Hum do Czarnogóry. Ta druga droga zdecydowanie gorsza, ale b.ładna. Pierwsze ok, tylko trzeba uważać na b.śliski asfalt po deszczu. Generalnie kierowcy jedzie się przez BiH b.fajnie bo jest sporo zakrętów i zjazdów, podjazdów - pasażerowie mają ciut gorzej.
Pozdrawiam

witam,
w temacie Czarnogóry, jeśli ktoś ma info będę wdzięczny za pomoc,
z racji tego, że początkiem lipca ruszam do Montenegro- samochód+ namiot + 3 osoby,
poszukuję opini i namiarów na campingi, okolice Budvy, Baru, lub Ulcinj,
jeśli ktoś był, gdzieś czytał lub słyszał ... szukam każdej wiedzy

Pozdrawiam

Jeśli chodzi o campingi na czarnogórskim wybrzeżu, to nie miałem miłych doświadczeń. Jest ich bez porównania mniej, standard słaby do bardzo słabego, a te co są w miarę OK są zatłoczone do granic możliwości. Sam byłem w tej sytuacji, że pojechaliśmy w ciemno nastawiając się na pobyt pod namiotem - skończyło się wynajęciem kwatery. Nie żałuję jednak tego, bo kwaterę w okolicach Ulcinja można znaleźć za cenę niższą niż średniej klasy campingu w Chorwacji.