A1 do Dubrownika ?

Ile kilometrów tym mostem się zaoszczędzi, gdyby był dla osobówek? Dla mnie to nieopłacalne.
http://www.jutarnji.hr/peljeski-most-ot ... i/1028671/

To by była alternatywa na oczekiwanie na prom w Ploce. A kilometrów mniej, a co najważniejsze - duża ilość zaoszczędzonego czasu (w razie korka na granicach HR - BiH)

Często, gęsto, oczekiwanie na prom było dłuższe niż jazda autem Korek na granicy? Dłużej zawsze stałem na światłach w Neum

A ja muszę powiedzieć, że w Neum - Klek w tym roku przejeżdżałem:
1) do Orebica w drodze
2) dwa razy jadąc do Mostaru i Imotski
3) w drodze powrotnej z Orebica.
O ile w przypadku 1), 2) i 3) szło z marszu, to wracając około 19 00 - 20 00 godziny do granicy od Dubrovnika był spory korek - grubo ponad 1/2 godziny. potem cały czas w sznurku samochodów powolutku prawie az do Ploce.

A poza tym po długiej podróży jazda na około trwa duzo dłużej np. do Orebica niż na skrót mostem by było.

Czyli w większości przypadków na granicy spoko.
Istnieje jeszcze problem połączenia mostu z autostradą. Byłem na Pelješcu 8 razy i nigdy nawet nie podjeżdżałem do próby płynięcia promem. Most typu skrót drogi na półwysep, spoko, jako autostrada , padaka. Ale chyba raczej nie ma o czym mówić jak wynika z tego artykułu.

Też tak uważam, ze tylko jako dojazd dla mniejszych samochodów, a nie jako przedłużka autocesty. Ciężki transport i tylko wzdłuż wybrzeża.

Bocian napisał(a):Często, gęsto, oczekiwanie na prom było dłuższe niż jazda autem Korek na granicy? Dłużej zawsze stałem na światłach w Neum

Tak - na razie tak.
Ale jeśli Chorwacja weszłaby do Schengen a potem do UE, to taka granica z BiH robi się ZEWNĘTRZNĄ granicą CAŁEJ UE. A to już nie to samo, co teraz tylko ZUPEŁNIE co innego. A mostu z dnia na dzień po wejściu do któregoś z układów nie wybudują ad-hoc.
Jakby była wtedy taka kontrola jak teraz (czytaj: brak kontroli), to przecież cała Europa zostałaby zalana emigrantami właśnie tą drogą.
Trochę wyobraźni

Zawsze można zrobić terminal dla członków EU albo dla tych z Schengen. Trochę to łatwiejsze niż most.
Trochę wyobraźni

Bocian napisał(a):Zawsze można zrobić terminal dla członków EU albo dla tych z Schengen. Trochę to łatwiejsze niż most.
Trochę wyobraźni

Piszesz, jakbyś nie jeździł poza granice UE albo jechał 2-3 razy.
Widziałeś jak to działa? Ściślej przy kolejkach - jak to NIE działa?
A poza tym do Schengen nijak się to ma.
Trochę wyobraźni - o co już prosiłem.

Przecież sam zacząłeś mówić o Schengen. I jak to się nie ma? Przecież ten układ pozwala na "swobodne" przemieszczanie się.

Bocian napisał(a):Przecież sam zacząłeś mówić o Schengen. I jak to się nie ma? Przecież ten układ pozwala na "swobodne" przemieszczanie się.

No widzisz, nie czytasz dokładnie
Tak, swobodne przemieszczanie - i jak sobie właśnie to swobodne przemieszczanie po terenie Chorwacji wyobrażasz z drogą tranzytową przez obce państwo, nie będące w układzie z Schengen czyli BiH? Nie da rady. Dlatego m.in. taki nacisk jest na ten most, bo zapewni on nieprzerwaną ciągłość terytorialną Chorwacji.
A tak 2x będziesz musiał przekroczyć ZEWNĘTRZNĄ granicę UE, co sądzę nie będzie należało do zbyt komfortowych a na pewno nie tak szybkich jak obecnie przejazdów. UE na to nie pozwoli.
Gdyby BiH weszła do Schengen równiecześnie z HR to co innego - ale to raczej mało realne.

Sądzę, że ta sprawa zostanie unormowana jakaś umową, dotyczącą tego problemu. Jaką, nie wiem, nie zajmuje się takimi sprawami. Jak będzie to zobaczymy i wtedy jakby co, będę się martwił. Nie sądzę, żeby ten most powstał i nie sądzę, żeby ktoś zostawił taki stan rzeczy, który zablokuje przepływ turystów do południowej Dalmacji.

Jaką umową? Taką jak ta, że "nie trzeba ZK na tranzyt przez Neum"? Znaczy taką, której nie ma?
Schengen to Schengen i basta.
Nie jestem z tych, co "jak mi się dopiero zepsuje auto - to się będę martwił". Martwię się PRZED właśnie po to, żeby się nie zepsuło. A w razie czego i tak się doubezpieczam w razie potrzeby.
Ja zaś sądzę, że most powstanie... - ale kiedy, w jakiej formie, tego nie wiem.
Ale powstanie, chyba że wejście do Schengen i UE sporo się opóźni i np. BiH nadgoni HR.

Nie wiem jaką, przecież pisałem, że się na tym nie znam. Po twoich postach widzę, za to, że ty znasz się na większości rzeczy, od spalania paliwka w samochodach, po drogę i objazdy drogi do Cro i takie tam inne
Ja także nie jestem z takich jak piszesz, ale nie przejmuje się pewnymi rzeczami. Jak będzie kibel na granicy, zacznę jeździć o takiej porze, że będzie on najmniejszy. Ja martwię się o rzeczy na które mam wpływ. Po kiego grzyba mam się martwic czy most powstanie czy nie. Ja uważam, że nie. Choć byłby dla mnie zapewne ułatwieniem, bo Pelješac to "moje miejsce na Ziemi"

Tak, znam się - jak się znam, to o czymś piszę. Jak się nie znam, to nie piszę. Stąd wrażenie, że znam się na wszystkim. Bo znam się na wszystkim... o czym piszę. Nie piszę bezmyślnie jak niektórzy tutaj, bo też tacy się zdarzają (np. "a przejechalem, nic się nie stało - jeździjcie bo można bez ZK" ).
Co do mostu - też obserwuję Uważam, że Chorwatów nie stać na to, żeby go nie było, a skoro wszelkie rozmowy z bośniakami idą jak po grudzie (i pewnie lepiej nie będzie, chyba że jakiś interes w tym będą mieć większy ci drudzy, ale na razie go nie mają zbytnio) - to most będzie chyba jedynym wyjściem.
Chyba że wymyślą jeszcze coś innego, z tym że w tunele pod ziemią czy morzem trudno uwierzyć tak realnie i ekonomicznie. Kibicuję Chorwatom, też chciałbym śmigać autobahną do Dubrownika.
Pamiętam jak była tylko Jadrańska, jak po 600 km jazdy miałem najzwyczajniej dość, a wytrzymały jestem - potrafię 2200 km przejechać bez problemów do Hiszpanii bez noclegów (z tym że nie jest to ekonomiczna jazda). Ale po 600 km miałem dość Jadranką, byłem zbyt zmęczony jechać dalej.
A teraz spokojnie w 4-5 godzin przez większą część Chorwacji można przejechać szybko i komfortowo