Nurkowanie i snurkowanie.

pawelzet napisał(a):Na wstępie witam wszystkich forumowiczów.
....
Pozdrawiam
Paweł

Cześć Paweł,
Maska ZAWSZE się przyda w Chorwacji!!!!
Kup nawet taką podstawową z serii SUBEA i będzie git

Nie znam "okoliczności snoorkowych" wokół kompleksu Solaris ale....
W stronę Splitu, tuż za Brodaricą jest most - fajna miejscówka. Zresztą praktycznie na całej linii brzegowej w tamtą stronę są eleganckie miejsca do snoorkowania.

Zrób (zróbcie?) sobie całodniową wycieczkę na pobliskie wyspy.
Popłyń promem na Krpanj właśnie z Brodaricy - połowisz prawdziwe gąbki (oczywiście nie tak okazałe, raczej fragmenty, ale zawsze to oryginały!) albo dalej na wyspę Zlarin (z Sibenika).
Warto.
To sprawdzone tematy

pozdrav
Tomek

Witam wszystkich !
Wyjeżdżam za tydzień do Podgory i brakuje mi płetw do snurkowania (mam już maskę i rurkę). Nigdy jeszcze nie pływałem w płetwach także mam nadzieję, że ktoś ma opinię gdzie można kupić amatorskie płetwy do snurkowania w rozsądnej cenie (powiedzmy 40-80zł).
Z tego co się naczytałem, to można wybrać kaloszowe lub paskowe. Wstępnie sensowniejsze wydawały mi się paskowe gdyż można dzięki temu lepiej sobie doregulować rozmiar, jednak czytam że są to raczej opcje do założenia na but - czy to się zgadza czy są wersje paskowe na gołą stopę? Pytanie czy w kontekście jeżowców i twardych kamieni nie lepiej wziąć stare buty i na nie zakładać paskowe płetwy? Zakładam, że snurkowanie będzie startowane z lądu a nie z łódki.
Druga sprawa to długość i twardość płetwy - jedni twierdzą, że długie i miękkie są lepsze , inni że do free-diving owszem ale do snurkowania niekoniecznie.
W tym kontekście czy miał ktoś do czynienia z podstawowymi płetwami z decathlonu (np Płetwy do snorkelingu 520 SUBEA za 40zł) ? Opinie mają raczej przeciętne oraz to, że są dosyć krótkie powoduje że niewiele dają i wychodzi na to samo jakby w ogóle ich nie było.
Jest też opcja na te wkładane (PŁETWY Z94H-042 BRUGI 80zł) - zakładam, że to nie jest opcja na gołą stopę?

Możecie powiedzieć jakie wy macie dopasowane do warunków w CRO? będę wdzięczny

Aha i czy dobrze zakładam, że nie potrzebna mi będzie pianka, wystarczy koszulka żeby pleców nie spalić?

*niestety mam za mały staż na wklejanie linków, dlatego musiałem podać nazwy proszę o wyrozumiałość

Jeśli chcesz coś z decathlonu to widziałem tam Mares Avanti takie żółte trochę powyżej zakladanego budżetu ale o wiele lepsze od tych co wymieniles. Jeśli masz zamiar bawić się w nurkowanie tylko ABC to weź kaloszowki.
Do paskowych musiał byś dokupić jeszcze buty, mówię tu o butach typowo nurkowych muszą być wyższe bo w tzw plazowych" pasek i tak Ci obetrze piętę.
Siadasz sobie na brzegu najlepiej już tyłkiem w wodzie naciagasz płetwy kilka kroków jak rak i już się cieszysz światem podwodnym.

Jak zwykłe snurkowanie to my od 10 lat bez pianki (morze ma w sezonie ok. 24-26 stopni, zależy gdzie) i zawsze bez płetw. Ja pływanie i lekkie zejście do dna (do 2,5 m) nam wystarcza...

Pianka jest super jeśli dużo pływasz pierwsze temperatura a drugie nie spali ci pleców najlepsza taka z krótkimi rekawkami i nogawkami sam taka kiedyś miałem ale znów mam zamiar skompletować sprzęt płetwy kupiłem w decatlonie z mares-a i są git

My snurkujemy ok 50% czasu plażowania, ale my od pierwszego dnia opalania jesteśmy brązowi (i mamy podkład z PL) - jak czekoladka, więc poparzenia nam nigdy jeszcze dokuczyły...

@albe
niekoniecznie z decathlonu. Ja potrzebuję płetw pierwszy raz i w temacie jestem kompletnym laikiem. Nie wiem kiedy je wykorzystam kolejny - pewnie nie prędzej niż za rok, stąd myślenie żeby za dużo nie wydawać.
Płetwy z zamiarem tylko i wyłącznie do snurkowania (ABC), czyli do pływania na powierzchni i obserwowanie co tam się dzieje na dole + ew. od czasu do czasu jakieś zanurzenie na chwilę na bezdechu.
W tym kontekście bardziej interesuje mnie konstrukcja, którą powinienem wybrać - czy kaloszowe czy paskowe+but, czy długie i elastyczne czy twardsze i grubsze...
Z tego co ustaliłem do tej pory to lepsze będą kaloszowe i w miarę elastyczne/średnie.

Zastanawia mnie wątek potencjalnego nadepnięcia na jeżowca lub inne kolczaste stworzenie, a gumowe płetwy bez plastiku na podeszwie (tak ze zdjęć wnioskuje jest w polecanych przez Ciebie Mares Avanti). Pytanie czy obawa uzasadniona czy i tak raczej od razu płyniesz i nie chodzi się w płetwach po powierzchni/dnie morza więc temat jest bezzasadny.
Rozumiem, że te z decathlonu są za krótkie i dlatego słabe? One mają utwardzoną podeszwę stąd moje zainteresowanie nimi - no i cena

W googlach znalazłem stary wątek gdzie jest niezła bitka, i każdy ma inną opinię na temat płetw do snurkowania na chorwacji h-ttp://forum-nuras.com/printview.php?t=9312&start=0&sid=d4a4decb468d2aed32ce04d9a1c1800b

@piekara114 ja wyjeżdżam za tydzień, także jestem na przełomie czerwiec/lipiec. Temperatura wody to będzie raczej bliżej 22-23 (riwiera makarska). Kolega który był w chorwacji 4 razy mówi że jednak warto zainwestować w płetwy, bo do fajnych zakątków jednak kawałek trzeba podpłynąć (jakieś skały itd).

@KrzychuZiom nigdy nie pływałem więc nie wiem Pytanie czy po 20 min będzie mi już na tyle zimno bez pianki w wodzie np. 22C że nie da rady dalej popłynąć Pomyślę nad pianką. Widzę, że Mares ma wzięcie hehe

Nie , spokojnie pianki nie potrzebujesz my pływaliśmy po kilka godzin Mares dość dobry i popularny ja za swoje dałem coś ok 160 zł ale to zakup na lata

Dzięki Krzychu za szybką odpowiedź ! Mógłbyś się odnieść do wątku chodzenia po kamieniach i jeżowcach ? To w sumie ostatnia obiekcja która mnie hamuje przed wyborem kaloszowych bez utwardzenia - takich jak właśnie Mares. Nie wiem do końca w którym momencie zaczynam płynąć a kiedy przestaję iść. Chyba, że tak jak mówi albe, sadzasz tyłek w wodzie, zakładasz płetwy i de facto odcinek jest 5metrów zanim zacznę płynąć...

Ja mam całe płetwy bez butów normalnie staje na brzegu zakładam i tyłem wchodzę do wody i chlup

no dobra, to jadę przymierzać. Dzięki za pomoc !

Mam dokładnie takie

Witam. Po kilku wyprawach na Murter odwiedziłem Pag. Okazało się to błędem ze względu na "martwe morze". Na Murterze było wszystko: kraby, rozgwiazdy, kalmary, ośmiorniczki a nawet delfiny. Za to Pag niemal podwodna pustynia.
Po rozmowie z jednym z miejscowych wędkarzy dowiedziałem się że chodzi o rodzaj skał które mają wpływ na pokarm dla ślimaków /a raczej jego brak/. Wraz z brakiem większych ślimaków i ich większej ilości występuje brak ryb i wszystkich stworków nimi się żywiących.
Proszę o Wasze doświadczenia, jeżdżę z synem głównie dla nurkowania i chciałbym uniknąć niespodzianki jak na Pagu.

Strasznie mnie zasmuciłeś gdyż za parę dni tam jadę

Nie jedź tam!!! Ja dużo pływam min kilka godzin dziennie. Na Murterze pooglądasz ośmiorniczkę, napotkasz murenę na większych głębokościach 6-8 metrów, jak będziesz mieć szczęście zobaczysz stado rybek czyszczących "rozcapierzonego" kraba. A na Pagu jest masakra Widziałem jednego kraba i to o średnicy 10 cm /zjeździłem całą wyspę do o koła w poszukiwaniu życia podwodnego. Tam jest może 5 % w porównaniu do Murteru.