Zostałem dziadkiem, zostałam babcią ☺

a z ciekawosci ile ten wózek kosztował ?,bo kupie jeden z tańszych

Gratuluję babci, dziadkowi i dzielnym rodzicom .
Niech maluch rośnie na prawdziwego zucha

dallaska napisał(a):a z ciekawosci ile ten wózek kosztował ?,bo kupie jeden z tańszych

Tak jak pisałem, spędziłbym w Cro z żoną udane wakacje żyjąc na luzie 3 tyg. Taka jest cena wyjściowa, ale są różne promocje i dofinansowania. Jeśli kupisz dany model wózka z jakimś tam wyposażeniem, masz rabat, jeśli zapiszesz się do szkoły rodzenia masz znowu rabat, tzn masz dofinansowanie do w/w szkoły. Ale i tak zapłacili więcej niż ja dostałem za używane Punto z 1996 r.
Jeśli chcesz konkretów, odezwij się na GG, a ja zapytam się syna o pełną ofertę. Wózek wybierali kilka miesięcy, zanim zdecydowali się na ten model, jaki kupili. A to kółka obrotowe wszystkie 4, a to obrotowe tylko 3, pompowane, lane, miękkie zawieszenie, twarde, gondola wysoka, niska, z parasolem lub bez, nosidełko, fotelik samochodowy, różne sposoby montażu, kolory do wyboru jak ma palecie malarskiej... Pytali się znajomych i zaczepiali obcych na ulicy, pytali o trwałość materiałów, kółek, łożysk, skrętność, prowadzenie na krzywych chodnikach, o ...
Dziwolągi jakieś te nasze dzieciaki

oj chyba bardzo drogi ze nie napisałes ceny na forum ,ja jestem zwolenniczka wózka za 1000 zł ,bo bedzie stał potem bezczynnie

Choć nieco spóźnione to Ogromniaste Gratulacje Dziadku i Babciu Niech się zdrowo chowa.

GRATULACJE! Zdrówka dla całej rodzinki

Maćku dopiero teraz doszedłem do tego wątku moje gratulacje , aby dzidziuś zdrowo się chował reszta nieważna moje GRATULACJE z całego serca.
Pozdrawiam
PS
nie ważne ile wózek kosztował jak moja córa się urodziła 7 lat temu dałem za wózek 2.500zł wg mnie to nie są realia żeby wymieniać ceny, ważne że dzidziuś zdrowy i żeby tak się chował
mam nadzieję że niejaki FUX nie przyczepi się do mojej polszczyzny że przecinki zjadłem czy inną interpunkcje

Dziękuję za kolejne gratulacje i życzenia
Barti--oczywiście, że cena wózka nie ma znaczenia, dlatego też jej nie wymieniam. Wspominam jedynie ogólnie o jej wielkości z powodu mojego zdziwienia, jakie + - ceny wózki mogą osiągać. Żyłem do tej pory w nieświadomości, pamiętając jedynie wózek, który ja kupowałem dla swojego syna, a tu taka zmiana wartości--auto tańsze od wózka, a wyposażenie wózków wzbudza mój podziw i niesamowite zadziwienie. Po prostu rozwój przerasta moje rozumowanie
Kolejne badania, już po wyjściu ze szpitala, wskazują, że ze zdrowiem jest OK , a było małe podejrzenie uszkodzenia rączki przy porodzie. Rączka już "działa" właściwie.

Maćku, również ode mnie gratulacje. Baaaardzo Ci zazdroszczę. Ja siedzę jak na szpilkach i czekam na telefon od syna - mieszka z żoną 300km ode mnie, termin porodu minął kilka dni temu i jak dotąd nic. Malutka Zuzia jakoś nie spieszy się, ale ja już bym chciała zostać babcią. Po raz pierwszy zresztą. No i z tym wózkiem potwierdzam - młodzi teraz strasznie wybredni, ale jak posłuchałam syna, to rozumiem ich - ma znaczenie i waga wózka, kółka obrotowe i inne rzeczy, by synowej było lżej , kiedy syn będzie w pracy. Bezpieczeństwo dziecka też jest ważne. Do tego sporego kosztu dorzuciłam się w połowie, w końcu syn jedynak, synowa najcudowniejsza istota na świecie no i wnusia pierwsza. Z radością powiadomię , kiedy zostanę babcią. No a za rok syn planuje wyjazd z rodziną do cro. Ma się rozumieć

Mirra--dziękuję i już gratuluję Babci i Synowi z Synową.
Nasze też lekko po terminie, nie ma się co bać, wszystko będzie OK.
Piszesz "synowa najcudowniejsza...."--takie słowa od teściowej to rzadkość, ale ja to rozumiem. Takie właśnie słowa wypowiada moja mama o mojej żonie, to są dwie najwspanialsze przyjaciółki. Mamy też nadzieję, a właściwie po roku już pewność, że powiemy o naszej synowej to samo, już to mówimy.

Mówię tak o synowej z pełną odpowiedzialnością - znam ją od dawna, "chodzili ze sobą" 11 lat, ślub był 3 lata temu. Cudowna mądra dziewczyna, do tego śliczna. No po prostu córka, której zawsze pragnęłam. Mam nadzieję, że będzie wszystko OK, ale mimo to wszyscy żyjemy ostatnio w napięciu i oczekiwaniu. Pozdrawiam całą Twoją rodzinę i raz jeszcze gratuluję.

Dziś o 16.30 zostałam babcią. Zuzia ma 52 cm i waży 3450 g. Synowa urodziła o własnych siłach bez środków znieczulających. Mała jest śliczna. Obie czują eis dobrze, choć synowa bardzo zmęczona po porodzie trwającym ponad 16 godzin. Jestem z niej dumna.No i przeszczęśliwa

Mirra_1!
Gratulacje!
Radosnego rozpieszczania wnusi!
Goszka

Ps: Ale się miły wątek "narodził" !!!!

Mirra_1 napisał(a):Dziś o 16.30 zostałam babcią. Zuzia ma 52 cm i waży 3450 g. Synowa urodziła o własnych siłach

Gratulacje dla trzech Pań: Babci, Wnuczki i Synowej

Dziękuję wszystkim za życzenia. Przekażę obu moim dziewczynom, jak tylko je zobaczę. Mieszkam daleko, wybieram się do nich za 2 tygodnie - niech sobie na razie młoda rodzinka sama po swojemu wszystko poukłada.Teściowe nie powinny się wtrącać. Nawet kierowane najszlachetniejszymi uczuciami.