Zdradziecki rekonesans

Arek napisał(a):Tym razem relacja szybciutko wrzucona

To tak awansem na przyszły tydzień

JacYamaha napisał(a):

Arek napisał(a):Tylko powiedz skąd wziął sie tam polski policjant ??

W bankomacie był...

a ja myślałam, że tak jak my jest na wakacjach, tylko przebrać się chłopak nie zdążył

JacYamaha napisał(a):Dla ciekawych o czym mowa - projekt Marmaray:
Klik 1 i Klik 2

To się człowiek zawsze czegoś nowego dowie Przedsięwzięcie olbrzymie

Lidia K napisał(a): Przyglądałam się tej rzecze i pływającym w niej rybkom. 3 razy oglądnęłam dokładnie zdjęcia, żeby znaleźć te o ubarwieniu tradycyjnym. Znalazłam na zdjęciach tylko jedną kobietę (zdjęcie od tyłu - chustka na głowie) ale nie w rzecze a na placu.
Całkiem normalni ci Turcy, może są to turyści

Lidio, ja zawsze jestem pod wrażeniem dokładności i wnikliwości, z jaką czytasz relacje innych A co do tych "rybek" - to zauważyliśmy prawidłowość, że im dalej od Sulthanametu, tym robi się bardziej "normalniej". Jak któregoś dnia musieliśmy wybrać się do normalnego centrum handlowego (o czym na pewno Wam napiszę), to w naszych nowych tureckich koszulach, byliśmy bardziej tureccy od Turków Tak więc ułożyliśmy teorię, że Ci Muzułmanie w tradycyjnych strojach, których widujemy głównie w centrum (czyli tam , gdzie największe skupisko zabytków), to właśnie turyści



Mariusz - miło mi Cie powitać Widzę, że niezły z Ciebie wędrowiec - dwa razy po miesiącu przebywać w Turcji A co do tego stwierdzenia:

mariusz-w napisał(a): Ma tylko jedną wadę - jakość jej narracji sprawia ,że odchodzi ochota od pisania własnych .

Mam nadzieję, że jakoś przymkniesz oko na wadliwość mojej relacji i opowiesz nam o Austrii i niektórych rejonach Włoch

Franz napisał(a):Zamiast "Yeni Sahir" - "Yeni Sehir" ([jeni szehir], Nowe Miasto)
Zamiast "Istikal Caddesi" - "Istiklal Caddesi" ([istiklal dżaddesi], Aleja Niepodległości)

Wojtku, poprawione Bardzo dziękuję, literówki to moja zmoooora Niby czytam, niby widzę, ale i tak coś nakręcę i przekręcę
Wiesz, ile ja się nabiedziłam z wyrazem Sultanahmet jeszcze dzisiaj rano poprawiałam literówki w poprzednich odcinkach, bo miałam różnorakie wersje tego słowa

Piotrek_B napisał(a):Przy dłuższych pobytach w IST warto zaopatrzeć się w tzw. AKBIL czyli rodzaj elektronicznego klucza, którego używamy przykładając go do czytnika umieszczonego w bramce wejściowej (...)
ma on zastosowanie w komunikacji publicznej miasta: tramwaj, metro, prom, autobus. Doładowuje się go na zasadzie pre paid.
Od tego roku wprowadzili dodatkowo elektroniczną karte tzw. Istanbulkart - zastosowanie j/w

Dlatego dobrze, że powiedziałam, że pobajdurzę bo wiedziałam, że pewnie o czymś nie wiem

Piotrek_B napisał(a):Tymona bardzo nas nie lubisz za wklejki

Piotruś, ależ ja się bardzo cieszę, że się "u mnie" dobrze czujecie, i sobie pogadacie, pouzupełniacie, poprawicie I oto chodzi !!!!! Poza tym, dopiero pogląd kilku osób i ich subiektywne spojrzenie daje w miarę pełny i w miarę obiektywny obraz sytuacji
p.s. I masz świetne modelki w domu


pozdrawiam baaardzo serdecznie

Właśnie przejechałem Rumunię. Piękny kraj i nie ma co ukrywać wart dłuższych odwiedzin, a nie tylko dwu, trzydniowego przejazdu.
Rumunia, którą ja pamiętam to pociąg, w którym wszystkie wagony miały zamknięte drzwi, dezynfekcje na przejściu granicznym i tłumy na peronach dworców czekające na przyjazd pociągów międzynarodowych.

Pozdrawiam
Rafał

Tymona napisała:

Mam nadzieję, że jakoś przymkniesz oko na wadliwość mojej relacji i opowiesz nam o Austrii i niektórych rejonach Włoch

...oka nie przymknę - bo i tak czytam i piszę w okularach

...opowiadać będę - bo jak się zaczęło to ... a poza tym zawsze będę mógł sobie poczytać gdy i pamięć zacznie szwankować...

Witam wszystkich na tym wątku. Nie mogą sobie odmówić wstawienia tu kilku moich fotek. Te poniższe w nawiązaniu do wątku o Turcji ubranej wg mody zachodniej i muzułmańskiej.





Jak widać można dwa style twórczo połączyć.

I mała zagadka dla turkomaniaków .
Gdzie było wykonane to zdjęcie? Pytanie nie jest łatwe bo niewiele widać. Ale to pytanie za 100pkt . w razie potrzeby będą zdjęcia pomocnicze.

Piotrek_B napisał(a):

Lidia K napisał(a):..... 3 razy oglądnęłam dokładnie zdjęcia, żeby znaleźć te o ubarwieniu tradycyjnym. Znalazłam na zdjęciach tylko jedną kobietę .....Całkiem normalni ci Turcy.....

Lidio, bo to są normalni ludzie

Natomiast dla nas innowierców kontrasty rzucają się w oczy niemiłosiernie ........

No właśnie. To się rzuca w oczy. Ale też ludzie co tam byli opowiadają, że jednak samotnie kobiety bez asysty faceta lepiej niech na ulice wieczorami nie wychodzą. Nie wiem co im tam grozi, bo żadna się widocznie nie odważyła wyjść samotnie z hotelu ale wszystkie to mówią po powrocie ze Stambułu.

Tymona napisał(a):Lidio, ja zawsze jestem pod wrażeniem dokładności i wnikliwości, z jaką czytasz relacje innych.

Pod warunkiem, że czytam. Wszystkiego na forum nie czytam. A jak się dziwnie czuję jak nie zauważę ewidentnych spostrzeżeń (a czytałam) a zauważy to któś inny
Mam nadzieję, że moje uwagi do relacji są dla autora relacji samą przyjemnością i miodziem.

piotrmks napisał(a):Gdzie było wykonane to zdjęcie?

To nie Turcja. Tak myślę. Te domy w tle nie są z Turcji.
Europa jest zalana Turkami i często na obczyźnie są bardziej tureccy niż u siebie.

Lidia K napisał(a):...... Ale też ludzie co tam byli opowiadają, że jednak samotnie kobiety bez asysty faceta lepiej niech na ulice wieczorami nie wychodzą. Nie wiem co im tam grozi, bo żadna się widocznie nie odważyła wyjść samotnie z hotelu ale wszystkie to mówią po powrocie ze Stambułu.......

Lidio, jedyne co mi przychodzi do głowy jak czytam lub słucham takie "newsy" to.............No Comments
Takich bajek z mchu i paproci słyszałem jeszcze więcej i jeszcze bardziej ciekawych (z porwaniami włącznie)
Stereotypy, streotypy, stereotypy............
Ale kiedyś już pisałem na ten temat - mnie takie "rewelacje" nawet cieszą bo wystraszone ludziki siedzą sobie w plastykowych hotelach w turystycznych gettach, gdzie Turcy robią ich na każdym kroku w bambuko a w pozostałych rejonach TR dzięki temu sa fajne ceny na wszystko co z turystyką jest związane

Lidia K napisał(a):

piotrmks napisał(a):Gdzie było wykonane to zdjęcie?

To nie Turcja. Tak myślę. Te domy w tle nie są z Turcji.
Europa jest zalana Turkami i często na obczyźnie są bardziej tureccy niż u siebie.

Zdjęcie nawiązywało do tematu moda w Turcji. I zostało zrobione jak najbardziej w Turcji.Zreszta widac w tle liczne minarety Faktycznie wiele domów w tle jest takich nijakich. w odróznieniu oddrapaczy chmur np w Istambule, które maja dość charakterystyczne łuczki na samym szczycie. na szczęście deweloperzy tureccy nie zbudowali nam takich łuczków w Warszawie.

Piotrek_B napisał(a):

Lidia K napisał(a):...... Ale też ludzie co tam byli opowiadają, że jednak samotnie kobiety bez asysty faceta lepiej niech na ulice wieczorami nie wychodzą. Nie wiem co im tam grozi, bo żadna się widocznie nie odważyła wyjść samotnie z hotelu ale wszystkie to mówią po powrocie ze Stambułu.......

Lidio, jedyne co mi przychodzi do głowy jak czytam lub słucham takie "newsy" to.............No Comments
Takich bajek z mchu i paproci słyszałem jeszcze więcej i jeszcze bardziej ciekawych (z porwaniami włącznie)
Stereotypy, streotypy, stereotypy............
Ale kiedyś już pisałem na ten temat - mnie takie "rewelacje" nawet cieszą bo wystraszone ludziki siedzą sobie w plastykowych hotelach w turystycznych gettach, gdzie Turcy robią ich na każdym kroku w bambuko a w pozostałych rejonach TR dzięki temu sa fajne ceny na wszystko co z turystyką jest związane

PiotrekB--> nie zgodze się z Toba do końca. Przypomnij sobie jak sie ubiera typowa Europejka w Turcji. Zreszta i na zdjeciach na naszym forum to doskonale widać. Mimo przemian kulturowych w Turcji nie zobaczysz Turczynki tak rozebranej. A ze krew nie woda nic dziwnego, ze nasze panie są tak traktowane.
moja zona ma sprawdzony sposób na Turcję. ZAWSZE: koszulka z krótkim rękawem, bez dekoltów po pępek, bez odkrytego brzucha. Spódnica co najmniej do kolan. I oczywiście chusta na głowę.
ja też staram się chodzić w długich spodniach lub w czymś a'la pumpy czy rybaczki. Bo w Turcji w krótkich spodenkach chodza tylko dzieci. Mężczyzna nie obnosi sie ze swoimi owłosionymi nózkami .
Tak ubrani i spaleni słońcem po 2-3 tyg wywołujemy pewna konsternacje wśród Turków. Bo nie moga nas przoprzadkować do zadnej narodowosci a z daleka wręcz uważaja za Turków.
Co zreszta nie było zbyt miłe jak wjezdżalismy do Grecji. Pierwsze słowa greckiego pogranicznika, brzmiace z pewna pogarda, jakie usłyszelismy: Are you Turkich? Na szczęscie paszporty wyjasniły sprawe. Ale w grecji kazałem mojej pani natychmiast sciagnąć chuste z głowy ))))

piotrmks napisał(a):.... Mimo przemian kulturowych w Turcji nie zobaczysz Turczynki tak rozebranej. ....

Gdybym w tym roku był w Kusadasi tylko przejazdem to pewnie bym się z Tobą zgodził.
Ale po 7 dniach pobytu tu akurat mam odmienne zdanie bo wieczorową porą miejscowe laski niczym w wyglądzie nie odbiegały od europejek (poza brzmieniem języka ) a na plaży można było zobaczyc toplesy nie tylko turystyczne ale i miejscowe co ciekawie komponowało sie z muzułmankami siedzącymi na plaży i kapiacymi sie w ubraniu.
Możliwe że tzw. kurorty są dla młodych Turczynek swego rodzaju azylem do życia choć przez chwilę na luzie bo już siedzenie w stroju kąpielowym na Wyspach Książęcych (a więc niecałe 15 km od IST) powodowało gapienie się tubylców.

W miejscach mocno skomercjalizowanych Twój strój mało kogo będzie obchodził bo tam rządzi kasa - w pozostałych PEŁNA ZGODA, że strój musi być adekwatny do miejsca w którym się znajdujemy.
Dla przykładu w IST np. w Sultanahmet mało kogo zaineresują Twoje krótkie spodenki ale wystarczy przejśc kilka kilometrów dalej do dzielnicy FATIH, gdzie mogą nas ostro pogonić za chodzenie w gaciach

Odnośnie zaliczenia w beret w IST jest jak na całym świecie - są po prostu miejsca, gdzie nie tylko kobieta ale i płeć brzydka zapuszczać sie nie powinna. Ale nie są to miejsca turystyczne.
W rejonach gdzie jest ruch turystyczny jest bezpiecznie - to jest kraj policyjny i stoi ich na ulicach cała masa (szczególnie wieczorem i w nocy co zapewne widziałeś w IST).
Miejscowi przy policji nie wykonaja żadnego ruchu - bo wiedzą czym sie to kończy.
Widziałem kiedyś ich w akcji jak miejscowy przyczepił sie do jakiegoś turysty i nie chciał się odczepić - najpierw leją a pózniej zadają pytania

Piotrek_B napisał(a):

piotrmks napisał(a):.... Mimo przemian kulturowych w Turcji nie zobaczysz Turczynki tak rozebranej. ....

Gdybym w tym roku był w Kusadasi tylko przejazdem to pewnie bym się z Tobą zgodził.
Ale po 7 dniach pobytu tu akurat mam odmienne zdanie bo wieczorową porą miejscowe laski niczym w wyglądzie nie odbiegały od europejek (poza brzmieniem języka ) a na plaży można było zobaczyc toplesy nie tylko turystyczne ale i miejscowe co ciekawie komponowało sie z muzułmankami siedzącymi na plaży i kapiacymi sie w ubraniu.
Możliwe że tzw. kurorty są dla młodych Turczynek swego rodzaju azylem do życia choć przez chwilę na luzie bo już siedzenie w stroju kąpielowym na Wyspach Książęcych (a więc niecałe 15 km od IST) powodowało gapienie się tubylców.

Toplesów tureckich jeszcze nie widziałem. Ale w tym roku byłem jeszcze przed sezonem kapielowym. Mam nadzieje, ze sobie obejrzę w przyszłym roku. Wyglada na to, że przemiany kulturowe zachodzą w Turcji bardzo szybko. Może trafie nawet na tureckie nudystki .
Z drugiej strony tak wygladajacych i zachowujacych się jak tureccy homoseksualisci w Marmaris to w Polsce nie zobaczysz. Chyba, że na zamknietej imprezie w klubie.

Piotrek_B napisał(a):.... gdzie mogą nas ostro pogonić za chodzenie w gaciach

Kto pogoni?

piotrmks napisał(a):ZAWSZE: koszulka z krótkim rękawem, bez dekoltów po pępek, bez odkrytego brzucha. Spódnica co najmniej do kolan. I oczywiście chusta na głowę.

Czego się boi? Przecież ma męską obstawę.

[quote="Piotrek_B]

W miejscach mocno skomercjalizowanych Twój strój mało kogo będzie obchodził bo tam rządzi kasa - w pozostałych PEŁNA ZGODA, że strój musi być adekwatny do miejsca w którym się znajdujemy.
Dla przykładu w IST np. w Sultanahmet mało kogo zaineresują Twoje krótkie spodenki ale wystarczy przejśc kilka kilometrów dalej do dzielnicy FATIH, gdzie mogą nas ostro pogonić za chodzenie w gaciach [/quote]

dewotem nie jestem i tez uważam, że każdy może ubierać się jak chce. Ale z drugiej strony jestesmy goścmi i warto szanować zyczaje tubylców. Chociażby po to, żeby potem nie dziwić się, że nas obmacuja wzrokiem.
Poza ubiorem jest jeszcze kwestia sex turystyki. Kiedys Polki były pionierkami. Potem pałeczkę przejeły Rosjanki płacąc osobistą waluta za tureckie towary. W kurortach, mozna spotkać mnóstwo pań w róznym wieku(od 25 do 65 lat) w towarzystwie tureckich żigolo.
Nic więc dziwnego, że Turkowie tak traktuja Europejki.

Lidia K napisał(a):

Piotrek_B napisał(a):.... gdzie mogą nas ostro pogonić za chodzenie w gaciach

Kto pogoni?.....

miejscowe leśne dziadki FATIH to islamska dzielnica zamieszkała przez ortodoksów

Lidia K napisał(a):

Piotrek_B napisał(a):

piotrmks napisał(a):ZAWSZE: koszulka z krótkim rękawem, bez dekoltów po pępek, bez odkrytego brzucha. Spódnica co najmniej do kolan. I oczywiście chusta na głowę.

Czego się boi? Przecież ma męską obstawę.

Nie wszedzie chodzimy razem. Po drugie jakoś tak fajniej podróżuje się kiedy człowiek nie wyróznia sie wsród tubylców. Nie mamy potrzeby
podkreslania, że jestesmy Europejczykami, którzy przyjechali poogladać dzikusów, nie wiedzących jak powinien ubierać się oswiecony wykształciuch ))))

PriotrekB--> jak foto zagadka? Wydaje mi sie, ze Ty znasz to miejsce.

Wniosek jednak się nasuwa taki.
Żeby się nie wyróżniać i nie podkreślać, że jest się Europejką. Hmm. A co mają zrobić blondynki o jasnej karnacji Zawsze w obstawie braci, ojców, kolegów, szefów.
Trzeba się inaczej ubrać. Żadnych odkrytych ramion i najlepiej zakryć głowę chustą. No to jednak te opinie o oglądaniu (przeszywaniu wzrokiem) samotnej kobiety ubranej na 35 stopni tak jak we własnym kraju nie są wyssane z palca.