Zaraza

w drodze powrotnej (25sie) w radiu ciągle coś bełkotali o wirusie. Wirus i zaraza to jedyne słowa jakie byłem przy swojej znajomości croatskiego w stanie rozpoznać. A gadali o tym nonstop, w każdym serwisie. Gdyby to było normalne zarażenie od jakiegoś szamba to chyba nie trąbili by o tym w radiu... hhhhh dopadło was odrazu czy po jakimś czasie? brrr

No ale to chyba widac ktory dom "odpady turystyczne" wrzuca do wody a gdzie a w ktorym jest zrobiona kanalizacja ? Tzn przestarszyliscie mnie troche bo ja wybieram sie do Tucepi, wyjazd juz w ten wtroek no i szukam jakiegos zakwaterowania blisko plazyno a teraz po przeczytaniu tego watka mam obawy... Choc z drugiej strony ja sam w sierpniu przeszedlem taka grype i nie bylem w CRO a u nas tez mowili ze poprostu wirus panuje. Teraz juz sam nie wiem....

krazy jakis paskudny wirus po swiecie !
znajomi byli w tym samym czasie nad baltykiem i mieli tez to cos.
pozdrawiam

To co Was spotkało zdarza się często na Krymie czy w Egipcie w wyniku drobnoustrojów występujących w wodzie pitnej.
Czyżby,, Zemsta Faraonów'' dotarła do Chorwacji? icon_rolleyes.gif

ta zemsta faraonów to w Egipcie najczęściej występuje jak się babcie po 70-tce nawpychają jedzenia z grila (a tam praktycznie wszystko jest tak przygotowywane) często lekko przypalonego. Brudna woda pitna w Egipcie w hotelu to całkowita nieprawda gdyż w 90 paru procentach hotele w Hurdgadzie, Sharm El Sheik i innych kurortach bazują na wodzie pochodzącej z odsalarni wody morskiej a jak wiadomo po takim procesie woda jest praktycznie całkowicei martwa i sterylnie czysta. Jak się przejdzie z grysiku i płatków owsiannych na ciężkostrawną dietę egipską to potem są skutki

Witajcie !

Normalnie współczujemy wam - my w tym roku jak tylko dotarliśmy na Pag to odrazu tamtejsza polska rezydentka powiadomiła nas o epidemi panujacej w Cro ! Nie pić wody z kranu a na plazy uważać jak sie kąpie i pływa aby wody nie połknąć ot jakoś ostrożność pomogła bo jakos nas to nie złapało a innych słyszeliśmy że tak .... ale tak jak wszyscy na pewno tam wrócimy

Pozdrawiamy:)

Przez przypadek znalazłem coś takiego:
http://more.istra-istria.hr/en/

Może inne zupanije podają takie informacije

po pierwsze radziłbym dużo pić aby sie nie odwodnić ( zwłaszcza dzieci przy wymiotach i biegunce ).
ja zawsze mam ze sobą Nifuroksazyd na takie dolegliwości - ale to warto przed wyjazdem skonsultować ze swoim lekarzem co zabra

Kod: Zaznacz cały

na wszelki wypadek.

Może to być po zwykłej wodzie kranowej nie gotowanej. Nazywane chorobą klimatyczną - zmiana flory bakteryjnej, której całe mnóstwo utrzymujemy. Od kiedy mi się to zdarzyło w Polsce z dziećmi - po wodzie gotowanej, to biorę mineralną w 5 l. baniakach (w Cro po 5,5 więc dosyć tanio). Woda gotowana w Cro była OK, surowej się nie odważyłem. A jeśli chodzi o Vir i wodę morską, to kąpałem się w porcie w Privlace wielokrotnie i nikomu nie nie było - Vir na widoku, blisko mostu, więc moim zdaniem nie to, tym bardziej, że tak słona woda ma pewne działanie bakteriobójcze.

witam. w tym roku bylismy w rogoznicy. dopadl nas jakis wirus dla doroslych slabszy dzieci 4latka i 7m-cy bardzo. jestesmy juz w pl a syn nadal ma biegunka 2 tydz. leki nie pomagaja. nasi gospodarze mowili ze w tv trabia u nich o wirusie na dalmacji. bylismy w szpitalu w szybeniku, oblezenie, lekarz zdawkowo odpowiadal-wirus. i nic wiecej. czy ktos spotkal sie z tym w tym roku?? czy cos podpowie ??? dziecko nie plywalo, a my zachowujemy higiene. pomozcie bo mi juz rece opadaja,

Ile razy jeszcze to samo napiszesz?

FUX napisał(a):Ile razy jeszcze to samo napiszesz?

aż uzyska odpowiedź...choćby taką jak od ciebie

FUX napisał(a):Ile razy jeszcze to samo napiszesz?

dziekuje za odpowiedz. bardzo na poziomie. nie wiedzialam czy ten temat nie jest juz zarchiwizowany.

ikra napisał(a):witam. w tym roku bylismy w rogoznicy. dopadl nas jakis wirus dla doroslych slabszy dzieci 4latka i 7m-cy bardzo. jestesmy juz w pl a syn nadal ma biegunka 2 tydz. leki nie pomagaja. nasi gospodarze mowili ze zachowujemy higiene. pomozcie bo mi juz rece opadaja,

witam
pomimo, iż mnie też ręce opadają jak widzę takie pytania...

ja chętnie Ci pomogę, mam tylko pytanie kiedy byliście "w rogoznicy" bo jak w czerwcu to trudna sprawa. Kurator jak nic na karku. Taki długi czas, a Ty szukasz porady na forum???
Najodpowiedzialniej byłoby dla rodzica nie zagłębiać się na forum tylko udać do lekarza pediatry. Skoro już dwa tyg. pociechy mają biegunkę i nic nie piszesz o wizycie u lekarza po powrocie z wakacji , a opierasz się na lekach ze szpitala w Szybeniku to... GRATULUJĘ

no nie. zeby cos napisac trzeba wywlec pol zycia... wrocilam tydz temu w sobote. bylam u lekarza w szybeniku ktory okreslil jako wirus i kazal podawac paracetamol na goraczke, ona ustala. zaczely sie biegunki w pl. od wtorku. bylam u pediatry, i to nie raz a co drugi dzien tak jak mi kazala. mam tez w reku skierowanie do szptala jak zobacze ze sie odwadnia, ale dzieki Bogu nie. to lakarka prosila mnie zebym znalazla zrodlo tego chorwackiego wirusa- moze jej tawiedza pomoze. ludzie, ja tu nie pisze dla pitu pitu, i nie bawi mnie forumowanie. poprosdilam o pomoc a jak zwykle madrosc jest w cenie formum. jak nie macie odpowiedzi nie piszcie. bo za monitora to kazdy madry kozak!!!
dzieki.

Pisałam, że mogę Ci chętnie pomóc..., dowiem się wśród znajomych w tym temacie. Byliśmy w sierpniu w niedalekim Primośten. Do tej pory nie słyszeliśmy o wirusie i żaden ze znajomych nie wspominał o takich zdarzeniach z Chorwacji.