Bośnia i Hercegowina to kraj, w którym obowiązują aż trzy języki urzędowe, czyli serbski, chorwacki i bośniacki. Państwo to nazywane jest Krainą w Kształcie Serca, ponieważ przy odrobinie wyobraźni i dobrych chęci właśnie taki kształt widać na mapie. Sahat Kula, czyli wieża zegarowa w Sarajewie, jest ostatnim zegarem w Europie, który pokazuje czas zgodnie z zegarem księżycowym.
Mam pytanie do forumowiczów:
czy ktoś z was zwiedził BiH? ale nie myślę o tradycyjnym Mostarze i Medugorju, Pocitelju i Bunie ale o obszarach powyżej Sarajewa, w okolicy Rep. Serbskiej?jest tam w miarę bezpiecznie?mam zamiar stworzyc program imprezy turystycznej i najpierw chcę zbadać teren prywatnie samochodem, zobaczyć coś ciekawego, może ktoś z was mi podsunie jakiś pomysł na ciekawe miejsce w tym pięknym kraju?z góry hvala, pozdrav
IlonaNowa napisał(a):Mam pytanie do forumowiczów: czy ktoś z was zwiedził BiH? ale nie myślę o tradycyjnym Mostarze i Medugorju, Pocitelju i Bunie ale o obszarach powyżej Sarajewa, w okolicy Rep. Serbskiej?jest tam w miarę bezpiecznie?mam zamiar stworzyc program imprezy turystycznej i najpierw chcę zbadać teren prywatnie samochodem, zobaczyć coś ciekawego, może ktoś z was mi podsunie jakiś pomysł na ciekawe miejsce w tym pięknym kraju?z góry hvala, pozdrav
Niestety nie zwiedziłem dokładniej Rep. Srpskiej , tylko dwa razy przejechałem - za każdym razem inną trasą. Serbowie OK. - taki sam '' luz '' co Chorwaci Widoki super. Meczety tak jak w Hercegowinie Inna kultura , pismo ( cyrylica ) , słychać tylko serbski folk . Lubią Polaków bardziej niż Chorwaci - tak mi się wydaje Pozdrav -
...ja moge polecic Livno. W samim Livnie wiele ciekawostek niema oprucz zrudla rzeki Bistica. Tam spendzile wiele dni swego dziecinstwa skaczan "karkolomnie" ze skaly w taki gleboczek za wodospadem (..to miejsce naziwa sie Duman..). Ponizej wodospadu znajduje sie kamieni most jeszcze z czasow tureckich. Tylko raz tym mostem przejechal samochud i to autobus. Prowadzil go moj dziadek w wozil swoich gosci weselnich-chiba wszisci mialy dobri chumor....
Natomiast na wschod od Livna, na drodze ktora jedzie na Sarajevo znajduje sie klasztor franciszkanow Gorica. Jak sie jedzie z Livna jest po prawej stronie. W klasztoze znajduje sie galerija znanego liwanskiego artisty malaza Gabriela Jurkić.
Oprucz ze malowal ten Pan uczil. Dzieki jemu Livno sie teras moze pochwalic wieloma uznanimi malazami. U jego sie malowania uczila i moja matka i jej siostri. Nie sa zawodowimi malazami ale miale jusz kilka wistaw. Oprucz galeri sztuki w klasztorze sie miesci i mali muzeum etnograficzni oraz archeologiczni. Jezeli chodzi o archeologije poszukiwaniem i zbieraniem atifaktow zajmuje sie jeden z franciszkanow. W zbiorach ma jedna z najstarszich tkanin z materialow organicznich (powirzej 2 tisieci lat)...
Leon napisał(a):...ja moge polecic Livno. W samim Livnie wiele ciekawostek niema oprucz zrudla rzeki Bistica. Tam spendzile wiele dni swego dziecinstwa skaczan "karkolomnie" ze skaly w taki gleboczek za wodospadem (..to miejsce naziwa sie Duman..). Ponizej wodospadu znajduje sie kamieni most jeszcze z czasow tureckich. Tylko raz tym mostem przejechal samochud i to autobus. Prowadzil go moj dziadek w wozil swoich gosci weselnich-chiba wszisci mialy dobri chumor.... Natomiast na wschod od Livna, na drodze ktora jedzie na Sarajevo znajduje sie klasztor franciszkanow Gorica. Jak sie jedzie z Livna jest po prawej stronie. W klasztoze znajduje sie galerija znanego liwanskiego artisty malaza Gabriela Jurkić. Oprucz ze malowal ten Pan uczil. Dzieki jemu Livno sie teras moze pochwalic wieloma uznanimi malazami. U jego sie malowania uczila i moja matka i jej siostri. Nie sa zawodowimi malazami ale miale jusz kilka wistaw. Oprucz galeri sztuki w klasztorze sie miesci i mali muzeum etnograficzni oraz archeologiczni. Jezeli chodzi o archeologije poszukiwaniem i zbieraniem atifaktow zajmuje sie jeden z franciszkanow. W zbiorach ma jedna z najstarszich tkanin z materialow organicznich (powirzej 2 tisieci lat)...
Leon, puno hvala! na takie info wlasnie czekalam, pozdrav!