z miłości do nowości ;) i nie tylko... 2008, 2010

[quote="renatalato"][/quote]
To niech już będzie ta "kobieca" definicja.
Ta druga bliższa mi by była, no ale ...

***************************

Jedziemy dalej ...

Ja też melduję się w Kole

Parking rewalacja

Twoje odczucia z "wysokościami" przypominają mi moje - potem trochę mi się poprawiło i przepaście już mniej mnie przerażały.

Pozdrawiam i czekam na dalsze przygody

Ciekawa historia

To i ja poczytam, a co....

Ja też stoję w kolejce po legitymacje członkowską (oddział męski)
- a zapowiada się fajnie...

Melduję się - oddział męski plus jeden!

Ale czy koło gospodarzy to wciąż koło, czy już kwadrat (nie daj Boże trójkąt)...?

jestem bardzo ciekawa rozwoju wydarzeń

Poniedziałek

Dzisiejszy dzień zaczął się rewelacyjnie... Kawa na tarasie o poranku (godzina 8 ;p), poźniej śniadanko i wyprawa do Makarskiej. Makarska wita nas tłumem ludzi i brakiem miejsca do zaparkowania (mimo czerwca). Parkujemy dopiero za promenadą, w bocznej uliczce. Plusem jest to, że znaleźliśmy WiFi- ale o tym później - będą też zdjęcia uzależnionych od netu Spacerek po Makarskiej, niewielkie zakupy spożywze i kavka ;p w knajpce. Widać było, że dopiero przyjechaliśmy bo na tle innych wypadaliśmy blado

moje ulubione zdjęcie z Makarskiej



przyszłe panie B. czekając na kawe...



zatłoczona plaża w Makarskiej

Po południu wróciliśmy do domku i poszliśmy przetestować kanjpkę odkrytą przez Gosię i Tomka w czasie wieczornego spaceru. Przy porcie w Krvavicy. SUper jedzonko i baardzo przystępne ceny

a do obiadku...



Najedzeni wybraliśmy się na plażę (niestety bez aparatu) tuż pod naszym apartamentem. Jest to baaardzo kameralna plaża na 6 osób max i niestety bardzo kamienista- w sensie dużych kamieni, źle się wchodziło do wody, dlatego kolejne wyjścia już były na uroczą plażę w Krvavicy

Nadszedł wieczór... Kolacja zrobiona, Gosia wyciąga kieliszki, Tomek zaczyna lać wino a ja rzucam im tekst, że ja nie piję Chwila ciszy... konsternacją i pytanie jak to? Wtedy właśnie poinformowaliśmy naszych towarzysz, że jestem w ciąży. Trzeba było widzieć minę Gosi... nogi jej się ugięły, zaczęła szukać czegoś do oparcia, oczy zrobiły się duże... Jak się otrząsnęła to powiedziała z takim żalem- przeciez miałyśmy wypić tyle wina.... na co ja odpowiedziałam: trzeba będzie zabrać do domu i wypić za rok:P W tym czasie Bartuś wypełnił mój kieliszek nektarem z moreli <mniam> jeszczę czuję ten smak.....

Wieczór upłyną na rozmowach i zmianach planów co do wycieczek, a wszystko działa się w tle przygrywających cykad...

[img]to%20zdjęcie%20zniknęlo.....[/img]

cała ekipa i pełne kieliszki (od lewej Bartek, ja, Gosia, Tomek)



Nie wiem dlaczego tylko mi było zimno...

CDN...

twister07 napisał(a):
moje ulubione zdjęcie z Makarskiej

Wcale się nie dziwię, że ulubione

Ja Makarską wspominam źle, tłumy, tłumy i jeszcze raz tłumy... nie wiem w ogóle co nam strzeliło by w 2008 roku spędzić tam, aż 8 dni

czekamy na dalszy ciąg

Pisz i wklejaj Aga :* jest cudownie :d

Kobieta napisał(a):
Ja Makarską wspominam źle, tłumy, tłumy i jeszcze raz tłumy... nie wiem w ogóle co nam strzeliło by w 2008 roku spędzić tam, aż 8 dni

czekamy na dalszy ciąg

zgadza się, ja też tak kojarzę Makarską poza tym widać to na kolejnym zdjęciu. Do Makarskiej fajnie jest wpaść, ale na nocleg tam bym się nie zdecydowała


ciąg dalszy będzie kolejne dwa dni będą bez większych przygód, bo to był czas lenistwa

Wtorek

Dzień upłyną leniwie na plaży... Dopiero po południu ja z Bartusiem poszliśmy na spacer do Baśki Vody. Super się szło- widoki

rewelacyjne!! Gosia z Tomkiem postanowili pojechać autkiem, żeby więcej pozwiedzać i posiedzieć na kawie A my jak to my...

żądni odkrywcy chcieliśmy sprawdzić trasę z mapki... Polecam!!











i już u celu...

Twister07 a z Bratusa do Baska Voda jest jakiś deptak, ścieżka a może idzie się poboczem drogi? I to samo pytanie odnosi się do Makarskiej...można tam dojść jakąś sympatyczną ścieżką, czy tylko samochód wchodzi w grę?

pocztówka28 napisał(a):Twister07 a z Bratusa do Baska Voda jest jakiś deptak, ścieżka a może idzie się poboczem drogi? I to samo pytanie odnosi się do Makarskiej...można tam dojść jakąś sympatyczną ścieżką, czy tylko samochód wchodzi w grę?

do Makarskiej to nie wiem, chyba też jest- my tam zawsze autkiem

natomiast do Baśki jest fajna droga, później znajdę fotki to wrzucę, żeby ci pokazać, super się idzie- cały czas wzdłuż wybrzeża (skuter i rower też da radę