Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

"Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigancie"

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4903
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 21.07.2015 20:24

dids76 napisał(a):
CROberto napisał(a):
Btw.
Że też poszli na łatwiznę i wylądowali w Sumartinie :roll: :oczko_usmiech: jakby nie mogli pójść do Spilice :mrgreen:


Do Spilice wiosłowałeś swoim pontonem? Szacun! :oczko_usmiech: :mrgreen:


No wiem......wiem......piszę tą relację już od pół roku,i mogłeś zapomnieć o moich przygodach z wężami jak
u Indiany Jonesa....... :oczko_usmiech:

Mój szlak do nieba......mimo że prowadził w dół....





Obrazek


Tak to było...

wysmagany-wiatrem-i-marzeniami-czyli-croberto-na-gigancie-t47113-135.html


Btw.

Kiedy relacja :?:
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 21.07.2015 20:40

BTW, bo coś ominąłem.
Gdzie zrobiona fota z Twojego avatara?
Miejsce, kwatera, namiar, region, nr kołnierzyka.
:mrgreen:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4903
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 21.07.2015 22:30

FUX napisał(a):BTW, bo coś ominąłem.
Gdzie zrobiona fota z Twojego avatara?
Miejsce, kwatera, namiar, region, nr kołnierzyka.
:mrgreen:


Avatar - spoczywam na murku okalającym kościół Franciszkanów ponad Orebicem (murek jest mój - przejąłem przez zasiedzenie.... :oczko_usmiech: )

Obok są kwatery ,ale......wszystkie pozajmowane..... :mrgreen:
W sprawie kołnierzyka jest różnie......jak mi gól skoczy to nawet 46...... :mrgreen:
krutom
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3344
Dołączył(a): 16.06.2006
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) krutom » 22.07.2015 00:39

CROberto napisał(a):Obok są kwatery ,ale......

A po ile są kwatery w drugiej połowie sierpnia? :coool:
Kobal66
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 384
Dołączył(a): 12.03.2013
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kobal66 » 22.07.2015 08:29

krutom napisał(a):
CROberto napisał(a):Obok są kwatery ,ale......

A po ile są kwatery w drugiej połowie sierpnia? :coool:


No te kwatery to raczej na wynajem długoterminowy.... lub powiedziałbym wieczny :)
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 22.07.2015 08:51

CROberto napisał(a):
Avatar - spoczywam na murku okalającym kościół Franciszkanów ponad Orebicem (murek jest mój - przejąłem przez zasiedzenie.... :oczko_usmiech: )

Obok są kwatery ,ale......wszystkie pozajmowane..... :mrgreen:
W sprawie kołnierzyka jest różnie......jak mi gól skoczy to nawet 46...... :mrgreen:


Docierając tam, pocałowaliśmy furtę. Było chyba zamknięte.
Za to widok z kwater fajny. Cmentarz Kapitanów.
43.
:wink:
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7946
Dołączył(a): 20.08.2008
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 22.07.2015 09:00

CROberto napisał(a):
dids76 napisał(a):
CROberto napisał(a):
Btw.
Że też poszli na łatwiznę i wylądowali w Sumartinie :roll: :oczko_usmiech: jakby nie mogli pójść do Spilice :mrgreen:


Do Spilice wiosłowałeś swoim pontonem? Szacun! :oczko_usmiech: :mrgreen:


No wiem......wiem......piszę tą relację już od pół roku,i mogłeś zapomnieć o moich przygodach z wężami jak
u Indiany Jonesa....... :oczko_usmiech:

Mój szlak do nieba......mimo że prowadził w dół....





Obrazek


Tak to było...

wysmagany-wiatrem-i-marzeniami-czyli-croberto-na-gigancie-t47113-135.html


To już sobie przypomniałem, fakt było to 33 strony temu a pamięć już nie ta :oczko_usmiech: :mrgreen:
CROberto napisał(a):Btw.

Kiedy relacja :?:


Jak się trochę z robotą ogarnę, może gdzieś na jesień. Tylko że ja liczę w miesiąc ją skończyć a nie ciąąąąągnąć do następnego lata :oczko_usmiech: :mrgreen:
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33332
Dołączył(a): 11.07.2009
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 22.07.2015 19:56

dids76 napisał(a):Tylko że ja liczę w miesiąc ją skończyć a nie ciąąąąągnąć do następnego lata :oczko_usmiech: :mrgreen:

Robert tak piszę, żeby z ciągu nie wypaść... :mrgreen:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4903
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 22.07.2015 20:02

anakin napisał(a):
dids76 napisał(a):Tylko że ja liczę w miesiąc ją skończyć a nie ciąąąąągnąć do następnego lata :oczko_usmiech: :mrgreen:

Robert tak piszę, żeby z ciągu nie wypaść... :mrgreen:

:lol:



A .....Master - i teraz Cię zaskoczę...... :oczko_usmiech:


tadadam.....
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4903
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 22.07.2015 20:02



Morze znów zaczęło świrować....... :D
Fale tworzyły głębokie dolinki wprowadzając nas ,w zabawowy trans.... 8) to nasze wodne wesołe miasteczko..... :D
Żeby nas Posejdon nie wykiwał ,koniecznie trzeba się ustawić dziobem do grzywaczy.
Są momenty w których zapewne stajemy się niewidoczni z plaży....

Dostrzegam że przecudowna podskakuje na brzegu i macha rękami.......czyżby znowu jakieś Zumba Party.... :?: :mrgreen:
A może po prostu chce żebyśmy po nią przypłynęli... :?: :roll: :wink:

Mówię do Małej że musimy wracać bo mamuśka się o nią martwi.....
-A o ciebie Tato :?: :!:
-O siebie to teraz martwię się sam.... :idea: :oczko_usmiech:

Dla świętego,głównie własnego spokoju pozwalam żeby morze rzuciło nas na brzeg....
Uspakajam ślubną że wszystko mam pod kontrolą,i dając dowód swojej roztropności wrzucam do łajby kapok i płetwy.
Powiadam żeby się nie martwiła gdy się oddalimy - im dalej w morze tam fale mniejsze.....

-Tato.....nie było tak źle ? prawda ?
-Skarbie,mama nie wykończyła by swojego kierowcy w przeddzień wyjazdu..... :lol:

Późnym popołudniem fale zaczęły zanikać , my dryfowaliśmy w niezmąconej ciszy.....
Julia przez długi czas siedziała na dziobie zapatrzona w dal....
Chyba żegnała się z Jadranem na te kilkanaście miesięcy.....

Obrazek





Obrazek



Po powrocie wlazłem do mojego SPA i pozwoliłem wodzie na różne fanaberie.....


Obrazek



Pod jedno oko wdarł mi się Morfii ,dlatego z lekka lewituję....
Tak dobrze mi nie było nawet wtedy gdy Jasiek nucił mi kołysanki.... :oczko_usmiech:
Morfii podstępny skubaniec wdarł mi się i pod drugie oko.......

Przebudziłem się wówczas gdy mój tasiemiec zaczął domagać się papu....
Dziewczyny poszły z plaży zostawiając górę klamotów..... 8O szczęśliwie nie zabrały akurat lodówki.... :D
Zaglądam do środka ,a tam napoczęty Radlerek i niemalże pełna paczka ciastek....
Zawsze jakiś to lancz.....idzie przeżyć z godzinę..... :wink:
Opieram się z ulgą o ciepły i miękki ponton,bo na plecach porobiło mi się od cholery plażowych odgniotów

Teraz ja zapatrzyłem się w dal......


Obrazek


Zawsze żal opuszczać wakacyjne plenery , ale tym razem jakoś szczególnie....
Uważam że terapia podążała w dobrym kierunku ,ale przedwcześnie dobiegła końca......mój Freud to zweryfikuje..... :wink:
Jak łyknę wina od babci ze Skripu to.......nawet ja dam mu kilka rad..... :mrgreen:

Trudno oderwać oczy od tego widoku ,gdzie Karaiby przegrywają w przedbiegach..... :!:
Będę tęsknił za tym widokiem......już tęsknię...... :(
Kontury gór majaczące na horyzoncie zatoki ,mogą wprawiać w marzenia co poza nimi ......
Jak ktoś jeszcze tam nie dotarł ,to je spełni.....
Też jest pięknie.... 8)


Obrazek



Robi się późno ,a ja wciąż się żegnam........
Jaki to mądry byłem że uznałem telekomórki za wroga wakacyjnej sielanki.......jestem niedostępny dla tych co tysiąc i więcej kilometrów stąd.... :D
Syrenki też nie mają jak mnie przywołać.....
Postanowiłem że odczekam aż cień utopi się w morzu.....

To już ostatnia chwila......


Obrazek


Zjadłem te delicje do końca........a mimo to i tak mi jakoś gorzko.......



KONIEC


Dziękuję Wszystkim uczestniczącym :D w tej zbyt przydługiej podróży..... :wink:

:papa:








anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33332
Dołączył(a): 11.07.2009
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 22.07.2015 21:11

Koniec :?: 8O
No toś mnie faktycznie zaskoczył........ :mrgreen:
pewnie już manele na następny wyjazd trzeba pakować, nie? :wink:
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 22.07.2015 21:16

Mnie też nie zaskoczyłeś, bo czułam, że po takiej przerwie znowu w poezyję uderzysz ..... :roll:
Ale powiedz Robert ... tak w tajemnicy, Ty na co dzień tak się nie wyrażasz ... prawda??
:)
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 22.07.2015 21:23

CROberto napisał(a):
Dziękuję Wszystkim uczestniczącym :D w tej zbyt przydługiej podróży..... :wink:

:papa:



Ja także dziękuję za możliwość podróżowania z Wami. :)

Wprawdzie jeszcze przed zakończeniem tej jakże baśniowej opowieści zdążyłam pożegnać się z Bračem (zweryfikowawszy na miejscu niektóre zeznania :wink: ), to jednak ta wyspa jest miejscem, które zawsze będę miło wspominać... 8)

Wielkie dzięki. :papa:
Stasiek18
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 857
Dołączył(a): 05.04.2011
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Stasiek18 » 22.07.2015 21:51

Koniec Obrazek Obrazek

Nie :cry: no myślałem że do wiosny skończysz a tu taka niespodzianka :)
Prawie sierpień :oczko_usmiech:
:mrgreen:
Ekstra relacja!
:papa:
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 22.07.2015 22:59

Wy się cieszycie,a mi smutno,że to już koniec.
Wiecie jakie to emocje były,jak wątek nagle gdzieś spod ziemi wypływał? ;)
Było na co czekać ,a teraz będzie pustka.... :?
Robert - jedź gdziekolwiek i pisz! :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
"Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Giga...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone