"Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigancie"

napisał(a) **anakin** » 13.01.2015 10:22

CROberto napisał(a):A syrenki solą mnie witały........

A nie bliżej do Wieliczki masz? :roll:

napisał(a) **CROberto** » 13.01.2015 13:42

anakin napisał(a):
CROberto napisał(a):A syrenki solą mnie witały........

A nie bliżej do Wieliczki masz?

Ano bliżej... :lol:

i jak już po tą sól pojadę ,to mogę ją zabrać i na tequilę do Ciebie wpaść... :oczko_usmiech:

napisał(a) **CROberto** » 14.01.2015 22:36

Dotarłem do apartamentu w samo południe i nie mogę powiedzieć żeby to było w samą porę.... :mrgreen:

Przygotowałem sobie po drodze trzy wersje wytłumaczeń - każdą o innym stopniu dramaturgi... :wink:

na którą padnie to zależy od ilości zmarszczek na czole ślubnej..... :oczko_usmiech:

W sumie to trudno przeprowadzić taką gadkę z wysuszonym gardłem, dlatego po drodze kupiłem cztery zroszone buteleczki , a że w moim sercu samo dobro to niosę coś i dla dziewczyn.... pakiet delikatesowy.....dla mnie ratunkowy... :oczko_usmiech:

Podchodzę pod drzwi......wdech......wydech.....zonk....
Zamknięte na cztery spusty,a klucza w donicy nie ma....

myślę że się spieszyły na plaże zająć dobre miejsce.....bo to chyba takie mściwe nie są.... :roll:

Klapnąłem na naszej werandzie - zwilżam gardło drugą butelczyną - do plaży ze czterysta metrów.....jeszcze by mi język kołkiem stanął :oczko_usmiech:

a muszę być bardzo elokwentny, bo torby łakoci tam przecież nie zabiorę.... :roll:

Nasza plaża piękna jednak jest....

Docieram na brzeg

Obrazek

Julka Złote Dziecko - wybiega z morza i woła :
-Tato ale się martwiłam....
-A mama :?:

-Też bardzo......nic nie jadła - chyba przez to apetyt straciła....
-O Boże.... :roll:

Jest gorzej niż myślałem - muszę naprędce trzecią wersję dopracować..... :oczko_usmiech:

Podszedłem....no chwileńkę mi się zeszło...... :roll:

na samym końcu za ten głodowy poranek romantyczną i sutą kolację obiecuję .....i jeszcze że po każdym posiłku będę zmywał....
-Wymyśl sobie inną karę, bo zmywarki nikt nie zepsuł..... :lol:

-Och...zapomniałem.... :mrgreen:

bo zupełnie na wakacjach do zmywarki nieprzyzwyczajony jestem..... :oczko_usmiech:

Biorę ten klucz co go zapomniały w umówionym miejscu zostawić ,i wracam bo dostałem wytyczne co je uszczęśliwi.......
Jest nikła szansa że na raz się zabiorę.... :roll:

A potem chorwacki browarek.....książka.......zabawa do wieczora.........
Hmm...a może w innej kolejności to leciało..... :lol:

Zabawę czas zacząć.....

Morze przyjemności aż po horyzont.....

Obrazek

Do późnego popołudnia.....

Obrazek

Widok na plażę dla fanów skałek.

Obrazek

napisał(a) **mysza73** » 15.01.2015 08:24

CROberto napisał(a):

Dzięki

,
te widoki mnie uspokajają :hearts:

.

napisał(a) **Roxi** » 15.01.2015 08:48

CROberto napisał(a):A potem chorwacki browarek.....książka.......zabawa do wieczora.........
Hmm...a może w innej kolejności to leciało.....

W takim zestawieniu, kolejność nie ma znaczenia

Obojętnie jak i tak będzie przyjemnie

Ale kolor wody! Mega!

napisał(a) **dids76** » 15.01.2015 09:55

CROberto napisał(a):

Nasza plaża piękna jednak jest....

To fakt, do dzisiaj mam fotkę z niej jako pulpit na kompie :oczko_usmiech:

Mieliśmy do niej trochę dalej, jakieś 2,5km ale i tak dosyć często tam byliśmy. Tylko wybieraliśmy miejsce bardziej na skałkach, bo luźniej trochę, no i można było z darmowego "jacuzzi" skorzystać :oczko_usmiech:

napisał(a) **te kiero** » 15.01.2015 12:02

pomoczył bym się chętnie w tym turkusie :mrgreen:

patrząc w kierunku gór przykrytych płaszczem z chmur,
zapewne bym po przemieszczał się dalej z ciekawości, ale w sumie, ta Wasza plaża by mi zupełnie wystarczyła, idealnie pasując w gusta, i ludzi też tyle co trzeba

napisał(a) **GOLDEN** » 15.01.2015 12:57

CROberto napisał(a):

Julia prawie jak syrena.....

napisał(a) **Iwona75** » 15.01.2015 13:26

Jak dobrze sobie takie zdjęcia pooglądać......

napisał(a) **Sylwetka...** » 15.01.2015 14:11

Lubię zimę (oczywiście nie tą dzisiejszą :evil:

) ale jak widzę taki kolor wody i te plaże i te widoki to.... mogło by być już lato

napisał(a) **CROberto** » 15.01.2015 21:54

mysza73 napisał(a):Dzięki ,
te widoki mnie uspokajają .

Dzięki

spokój Cię najdzie u mnie nie raz...

Roxi napisał(a):W takim zestawieniu to nie ma znaczenia

Hvala Ci za to....pokażę to żonie i ją wyedukuję... :wink:

dids76 napisał(a):...do dzisiaj mam fotkę z niej jako pulpit na kompie

Wcale mnie to nie dziwi...

te kiero napisał(a):pomoczył bym się chętnie w tym turkusie

Widzę że chęć masz bardzo wielką - po twarzy Ci to widać... :mrgreen:

Btw
Mnie też by wystarczyła....

Nie panuję nad trzema rzeczami....jedną z nich jest ciekawość... :oczko_usmiech:

GOLDEN napisał(a):Julia prawie jak syrena...

Przekażę...

Senkju

Iwona75 napisał(a):Jak dobrze takie zdjęcia sobie pooglądać.....

Witaj

Zimową porą szczególnie... :idea:

Sylwetka&Gienuś napisał(a):....mogło by być już lato

Jestem za...

Sylwia uważaj ,bo nałapiesz sobie wrogów wśród Tych co kasę na ferie posłali... :oczko_usmiech:

napisał(a) **CROberto** » 18.01.2015 01:05

W ciągu dnia zostawiliśmy bay-bety na plaży i udaliśmy się w krótką przebieżkę na mini-lancz....
Dziewczyny mając na uwadze moją specjalność w sprawie wieczornych posiłków ledwie co liznęły smakołyki przygotowane w Polsce....
Już kiedyś mówiłem że moją specjalnością na kolację jest zarezerwowany stolik :wink:

One to wiedzą....to co będą się napychać bądź co bądź pysznym ,ale własnym np. leczo....
Wieczór nadszedł szybko....nawet szybko się wypindrzyły i mogliśmy się udać do tej rybackiej wiochy...

Wieczorni muzycy pochowani w krzakach stroją instrumenty...
Spowalniam tą wędrówkę leniwie powłócząc stopami w tym rozedrganym powietrzu.
Po drugiej stronie półwyspu niebo wygląda jak stłuczony witraż -chmury rozsypały się nad zatoką pozwalając słońcu na świetlne bajery...
Obserwuję jak ostatnie promienie pokrywają wodę złotem...
To taki moment, że chciałoby się wstrzymać na chwilę ziemię.............cóż by się stało gdyby po drugiej stronie później wzeszło słońce... :wink:

Zapatrzyłem się......

Moje Panie mnie poganiają....
Odpowiadam że ten niespieszny spacer jest przystawką przed posiłkiem- wywróciły tak oczętami że aż mnie gałki zabolały... :oczko_usmiech:

Cóż począć - muszę zawrzeć układ....nie będzie przystawki - nie będzie deseru.... :mrgreen: