wspolwlasnosc za granica

Czesc

Samochod jest generalnie zarejestrowany na mojego tescia, zostala mi darowana jakas tam jego czesc "w zwiazku z tym zostalem wpisany do karty wozu pojazdu a w dowodzie rejestracyjnym widnieje tylko napis "WSPOLWLASNOSC", moje i jego nazwisko widnieje na ubezpieczeniu oc/ac. Karte wozu pojazdu gdzies "zapodzialem" a wybieram sie tym samochodem za granice (konkretnie chorwacja) - generalnie w Polsce policji chyba nie obchodzi kto kieruje samochodem dopoki ma prawo jazdy a w bazie auto nie figuruje jako kradzione ale! czy tak samo jest za granica? Czy jesli zatrzyma mnie niemiecki czy sam slowenski policjant do kontroli bedzie mogl robic problemy? Na wyrobienie duplikatu karty wozu pojazdu jest troche za pozno bo wyjezdzam w piatek

ps. gdyby to w czyms mialo pomoc to razem ze mna jedzie jego corka (poki co nazwisko ma to samo co on ) ))
ps2. Mam jeszcze umowe darowizny (oczywiscie po polsku) i bez notariusza.
Pozdrawiam sedecznie

My mieliśmy i mamy na wszystkie samochody zawsze współwłasność (a to teściowa, a to siostra itp), głównie ze względu na wysokość ubezpieczenia. Tak nam nawet doradził doradca ubezpiecz.
Nigdy nie mieliśmy z tym za granicą (na Bałkanach) problemów.
Nie wiem jak w Niemczech, bo ponoć w niektórych krajach europejskich wogóle nie ma czegoś takiego jak pożyczanie samochodu, u nich chyba trzeba mieć urzędowe pełnomocnictwo (czy jakoś tak). Ale tego nie wiem na pewno.. tylko tak słyszałem.
Na pewno jednak na Bałkanach (w tym w Grecji) nigdy żadnych problemów z tym nie było.

Jak jesteś w związku małżeńskim, to też masz współwłasność..niestety

nie jestem jeszcze w zwiazku malzenskim wiec tesc prawnie jest dla mnie obca osoba, darowal mi 1/6 samochodu (akurat tyle zeby nie placic podatku).

Pozatym, na wspolwlasnosc powinien byc papier, ja swoja ksiazke pojazdu czy jak to tam zapodzialem, jedyny moj slad w papierach w tym samochodzie to OC/AC i umowa darowizny napisana na zywklej kartce papieru i zapewne wpis w bazie urzedu Procz tego bede mial w samochodzie jego corke wiec w razie czego ona tez moze prowadzic No to jak ?

Jeździłem autami w leasingu i oprócz prawka i oc nikt o nic nie pytał.
Kontrolowano mnie w D, A, CRO.

czyli co, generalnie mozna jechac?

A ja sie dziwie ze mase ludzi czeka z tak istotnymi sprawami na sam koniec,wszystkiego mozna znalezc tutaj w wyszukiwarce trzeba poszperac ,ja bym zrobil umowe uzyczenia wozu ,pzdr