Wrześniowy czar - wyspa Hvar

Wraz z dziewczyną witamy wszystkich w naszej debiutanckiej relacji z urlopu w Chorwacji. Po ubiegłorocznym pobycie w Baskiej Vodzie długo nie mogliśmy się zdecydować na wybór miejsca, które odwiedzimy w tym roku. Rozważaliśmy kolejny raz Riwierę Makarską, mocno zastanawialiśmy się nad wyspą Brać, jednak naszym zbawiennym kompromisem okazała się być wyspa Hvar.

Podczas tej relacji będziemy dużo podróżować:


z przygodami...


odpoczniemy przy chłodnym piwku:


będą zachody słońca:


wschody także:


oraz co najważniejsze, będzie wiele pięknych plaż:


To jak, wyruszacie z nami?

Takie mam szczęście coś zasiadać w pierwszych rzędach hvarskich relacji i patrzę, może gdzieś jestem mistrzem drugiego planu

(teżbyłam tam na początku września)

trzecia

Usiądę sobie i będę śledzić

Wyruszamy!

Dobrze trafiliście z tym kompromisem.
Przygody nie zazdroszczę...
Ładne zdjęcia.

Też jestem

Kolejny Hvar... więc jestem

Witam
ja też popatrzę czy się coś za dwa miechy nie zmieniło

jestem

Obecny

Dosiadam się i z chęcią popatrzę Popatrzę, co mnie czeka za rok

...kolejna relacja z Hvaru
...jestem więc

Pozdrav

Też przycupnę z boku.

A jakże bym mogła Hvar przegapić. Czytam