gaceq napisał(a):Skomentuje to na koniec tak. Pani niech sobie dorobi klucze zapasowe do apartamentów bo to skandal żeby nie mieć zapasowego klucza a co do tych wspólnych wieczorów z sąsiadami to chyba Pani sobie z kimś ich pomyliła !! Jak nie to ile było tych wieczorów ? Jeden z grzeczności żeby książkę wcisnąć ?? Niech Pani z siebie już nie robi takiej gościnnej !!! A jak byłem rok później w tej samej miejscowości oczywiście zdala o Djenki zapytałem Pani czy mógłbym skorzystać z internetu to nie będę pisał jaką odpowiedź dostałem. Pani broni swojego a ja piszę obiektywnie i to co od innych usłyszałem i nie zamierzam się tu przekrzykiwać a inni niech się lepiej zastanowią czy chcą akceptować grzyba na ścianie. O remoncie to chyba już słyszałem w 2008 roku więc pewnie i teraz go nie będzie ale to nie moja sprawa. Jedyna zaleta tego apartamentu to jest bliskość do morza a reszta to same minusy. Bez komentarza ...
Ależ się Pan rozkrzyczał no.
Nawet, gdyby to był tylko jeden miły i sympatyczny wieczór, to ten cholerny grzyb i tak już w apartamencie siedział - nie przyszedł znienacka i nie zaczłą w nagły sposób spędzać Panu sen z powiek. Trzeba się nam było pożalić, a nie udawać i sztucznie uśmiechać. Ludzie przyjeżdżają do nas, bo chcą. Na siłę nikogo tu nie zaciągamy. Poza tym - co ma do tego gościnność? Każdy swoją flaszke postawił - ot co. Przecież my się na imprezy naszych Gości nie wpraszamy - chcą - to do nas na taras przychopdzą pogadać. A każdy zazwyczaj ma całe mnóstwo pytań. No proszę - jacy Ci Państwo byli niezadowoleni, że nawet przewodnik sobie kupili autorstwa mojej wspólniczki... Pewnie zresztą tak beznadziejny, jak nasze apartamenty
Mamy już komplet zapasowych kluczy
Pan wybaczy - za wyposażenie Vila Djenka, w tym Wi-Fi - nasi Goście płacą - jak sam Pan słusznie zauważył - niemałe pieniądze. Nie widzę problemu w tym, żeby odmówić udostępniania łącza obcym - zwłaszcza niezadowolonym z pobytu u nas. Dziwię się, że Pan w ogóle się do tego publicznie tu przyznaje, że w potrzebie przyszedł Pan do nas - zapewne z uśmiechem na twarzy. Cóż za obłuda. Może Pan nie dostrzega, ale nie rzucam się z pazurami w "obronie" własnej - przyznaję, że wymienione wydarzenia czy "wpadki" miały miejsce - równocześnie uściślając fakty, z którymi Pan się minął. No i niestety - nie może Pan obiektywnie spojrzeć na pewne kwestie - gdyż Pana ocena, jako naszego Gościa, mieszkańca Vila Djenka - predystynuje do subiektywnej oceny. Obiektywny byłby Pan, gdyby Pan nie był naszym Gościem, wszedł, popatrzył i wyszedł.
Czyli z remontem źle nie jest - tylko rok obsuwy mamy
Dziękuję za uwagę.

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)