Wąwóz Vintgar. Słowenia.

Zapraszam do urokliwego wąwozu Vintgar w Słowenii. Uważam, że warto zwiedzić to miejsce w drodze do lub z Chorwacji. Oceńcie sami

Pięknie! Bardzo lubię takie miejsca.

Jak będziemy jechać na Istrię lub północne wyspy, na pewno odwiedzimy kilka miejsc w Słowenii. Ale jadąc do Dalmacji, jest nam średnio po drodze...

W Słowenii jest, zdaje się, tyle pięknych miejsc, że może zasługuje ona na osobne wakacje Albo przynajmniej na poświęcenie jej tygodnia urlopu.

Ten wąwóz jest rewelacyjny


Fotki bardzo mi się podobają
Cieszę, się, że jest na forum fan wąwozu

Zresztą wąwóz nazywa się Vintgar

Moje fotki:

Faktycznie, popełniłem błąd literowy. Wąwóz nazywa się Vintgar. Już poprawiam

Takiego wąwozu nigdy wcześniej nie widziałem

Wąwóz piękny. Byliśmy tam w 2007 roku ( Fiolek opisała go w swojej relacji) , warto jechać na kilka dni w te okolice, a potem tak jak my prosto do Chorwacji.

Lednice napisał(a):Takiego wąwozu nigdy wcześniej nie widziałem

Podobny widziałem w Austrii.

Podobne są, widziałem np. śliczny wąwóz Partnachklamm w Bawarii.
ale ten jest moim zdaniem wyjątkowy dzięki połączeniu wody, skał i zieleni w odpowiednich proporcjach

Piękne miejsce.

krakuscity napisał(a):Wąwóz piękny. Byliśmy tam w 2007 roku ( Fiolek opisała go w swojej relacji) , warto jechać na kilka dni w te okolice, a potem tak jak my prosto do Chorwacji.

My byliśmy tam po Was, w 2009 r., kilka dni naprawdę warto spędzić w tych okolicach. Nasz spacerek wąwozem

Słoweński standard. Ale na tle innych wąwozów w Europie- wypada blado. No może nie tak blado - dzięki tym kolorom właśnie, gdyż nie jest położony w wyższych partiach gór ale w terenie który sprzyja bujnej roślinności. Druga sprawa - jest w lesie a nie w samych skałach w dolinie. To sprawia, że jest bardzo popularny nie tylko dlatego, że jedyny taki w tym kraju, ale i łatwo dostępny. Niektórzy traktują go jako świetne lekarstwo na upał (niemal cała trasa jest w cieniu).
Ścieżka spacerowa jak należy.
Szukając atrakcji słoweńskich i będąc w pobliżu- wypada zaliczyć.
(tak samo jak wypada pisać poprawną nazwę gdy się tworzy wątek...).

Nie zgadzam się, jest ścisłej czołówce wąwozów

Wbrew pozorom jest raczej mało odwiedzany. W każdym razie Bled jest oblegany, a wąwozie Vintgar nie ma tłoku.

Generalnie w Słowenii poza Postojną, Lublaną i Bledem
reszta fajnych miejsc jest pozbawiona tłumów.
czasem wręcz człowiek jest zdumiony małą ilością turystów.

Np. Velika Planina, cudowny zbiór szałasów pasterskich wysoko w górach, a kolejka linowa i krzesełkowa do nich kursuje raz na godzinę.
Dolina Logarska w porównaniu do Chochołowskiej jest odludziem

Gdyby takie atrakcje były w Polsce, to byłyby zadeptane

Lednice napisał(a):Nie zgadzam się, jest ścisłej czołówce wąwozów

Wbrew pozorom jest raczej mało odwiedzany. W każdym razie Bled jest oblegany, a wąwozie Vintgar nie ma tłoku.

Ja z kolei w Bledzie na zamku nie spotkałem tłumów, za to w Vintgar było dosyć tłoczno - lipiec ubiegłego roku.

Ja swoje zdjęcia wąwozu robiłem w lipcu.
W porównaniu do wodospadu Veliki Slap w Plitwicach, to tam prawie nikogo nie było.

Na zamek w Bledzie nie chce się wielu turystom podjechać.

Za to w centrum Bledu, nad jeziorem z widokiem na wyspę z kościółkiem, jest prawie jak na Krupówkach.


Jezioro Bohinj jest moim zdaniem ładniejsze, tam jest niewielu turystów.



W Alpach Julijskich jest śliczna miejscowość Gozd Martuljek, cisza, spokój, a widoki nieziemskie.




Zapomniałem wcześniej o słoweńskiej Istrii. W Piranie jest sporo turystów, w Portoroż też.
Ale już koło Strunjan pusto, a klify cudne.

helen napisał(a):
My byliśmy tam po Was, w 2009 r., kilka dni naprawdę warto spędzić w tych okolicach. Nasz spacerek wąwozem

Fantastyczne zdjęcia

Bardzo ciekawe te miejsca ....