Wakacje Chorwacja 2016 - wzdłuż chorwackiego wybrzeża

CinnamonGirl napisał(a):Fajna taka objazdowka. Mnie sie marzyla ale wspoltowarzysze podrozy juz mniej chetni.

Za to co do drog Hvaru. Drogi jak drogi. Ale ja pol zycia spedzilam blisko gor wiec jestem do takich drog przyzwyczajona. Zdaje sobie sprawy ze dla ludzi z nizin moze to byc przerazajace

Polecam taka objazdówka może się wydawać męcząca ale warto Przerażające to były jak jechaliśmy tam pierwszy raz, teraz są zdecydowanie przyjemniejsze aczkolwiek niebezpieczne są dla kogoś kto jedzie tam pierwszy raz i jest nie tylko z nizin

Krótki filmik z lądowania samolotu European Coastal Airlines w Splicie, polecam szczególnie duża atrakcja dla dzieci
https://www.youtube.com/watch?v=voUicP8zIAo
CDN

Wyruszamy ze Splitu,żeby przed wieczorem zdążyć do Zadaru. Obowiązkowy punkt postoju nad rzeką Krka:)






Wakacje rozpoczęliśmy od Zadaru, jednak pogoda nie rozpieszczała a bura chciała głowę urwać. Tym razem pogoda nas nie rozczarowała. Po kąpieli w Diklo czekamy na zachód słońca.





Nie bez powodu tamtejsze zachody słońca uznawane są za najpiękniejsze na świecie.

Po zachodzie wyruszamy na spacer po Zadarze.













Potem obowiązkowo oglądanie meczu, w takim miejscu mogę oglądać mecze nawet non stop.



Około północy po zakończeniu ciąg dalszy spaceru po Zadarze. Trafiliśmy akurat na koncert Prodigy, więc w całej okolicy słychać było ciężkie granie.






A o wschodzie słońca, jak ranne ptaszki:



....ładowaliśmy akumulatorki takimi widokami:





Po śniadaniu ruszamy dalej w kierunku północnym Jadranską Magistralą..

Skoro świt opuszczamy Zadar. Tym razem przed nami trochę dłuższa trasa i dosyć ciężka, ponieważ poruszamy się Jadrańską Magistralą, pełną zakrętów i nieco zatłoczoną. Kto chociaż raz jechał tą trasą wie co mam na myśli.

Mapka pokazuje naszą trasę:

Powoli docieramy do Senj. W planach była Twierdza Nehaj, którą odwiedziliśmy kilka lat temu, jednak zmęczenie, upał i perspektywa kąpieli w morzu zmieniła nasze plany i czym prędzej chcieliśmy dotrzeć na miejsce.

Senj z perspektywy auta:





Pędzimy prosto przed siebie:

Późnym popołudniem docieramy na miejsce do Rijeki. W pierwszej kolejności udajemy się na naszą ulubioną plażę Kantrida. Nie jest ona popularna wśród turystów, jednak przez mieszkańców jest oblegana. Z plaży rozciągają się przepiękne widoki, popatrzcie:
Wydzielona plaża dla miluśińskich:


Wyspa Cres w tle:



Wyspa Krk i Krcki most (wyspa, którą opiszę w kolejnej relacji ):


Zatoka Kvarnerska z Istrią w tle:


Opatija ze szczytem Vojak:


Pan płetwonurek, który po kilku godzinach w wodzie co nie co wyłowił...



Dzień ma się ku zachodowi:





Zmęczeni kończymy dzień pełen wrażeń. Przed nami Wyspa Krk, ale to w kolejnej relacji
Bok

Wspaniała relacja! Cudowne zdjęcia! Podziwiam tempo, rewelacyjna objazdówka
pozdrawiam

janka.mik. napisał(a):Wspaniała relacja! Cudowne zdjęcia! Podziwiam tempo, rewelacyjna objazdówka
pozdrawiam

Dziękuję Tempo całkiem niezłe, ale w ciągu miesiąca chcieliśmy jak najwięcej zobaczyć i porównać co się zmieniło z latami poprzednimi....no i odpocząć

Madziulka2112 napisał(a):...Tempo całkiem niezłe, ale w ciągu miesiąca chcieliśmy jak najwięcej zobaczyć i porównać co się zmieniło z latami poprzednimi....no i odpocząć

bezsprzecznie, tempo wprost nadzwyczajne...


Super ta Wasza objazdówka, nie wspominając o fotkach i filmikach...

Dla tych, którzy nie jechali Jadrańską Magistralą z Zadaru na Północ wklejam nasze starsze filmiki, które nagraliśmy jadąc z Rijeki do Zadaru a potem do Igrane. Nowe z tego roku " są w produkcji" więc niebawem pewnie też wrzucimy dla porównania

Rijeka - Zadar # 1
https://www.youtube.com/watch?v=P_wbaP9UDxc&list=PLCWjzlfTSzZtPyC3UE462vmFKTouWz_ky&index=4

Rijeka - Zadar # 2
https://www.youtube.com/watch?v=Sb9OBn5CZ-g&list=PLCWjzlfTSzZtPyC3UE462vmFKTouWz_ky&index=5

Też bym się zabrał na taką wyprawę...

Pozdrawiam
Krzysiek

Rzeczywiście tegoroczne wakacje można nazwać wyprawą Niestety jedynym ogranicznikiem był czas, chcieliśmy rozłożyć ten czas na wypoczynek i zwiedzanie, dlatego Istria i część kontynentalna Chorwacji jeszcze przed nami

Wypoczęci ruszamy dalej wzdłuż chorwackiego wybrzeża. Tym razem jedziemy na wyspę Krk.



Wjazd na wyspę jest płatny w zależności od wielkości pojazdu, natomiast wyjazd jest całkowicie bezpłatny.


Aby wjechać na wyspę Krk musimy przejechać przez kilkaset metrów wyspy Sveti Marko.


Zaraz za mostem wyspy Krk jest duży parking na którym warto się zatrzymać żeby delektować się takimi widokami:


W tle panorama Rijeki:


W pierwszej kolejności jedziemy na południe wyspy do miejscowości Baška.
Początkowo droga nie jest zbyt górzysta:



Jednak mniej więcej na wysokości miejscowości Punat krajobraz zaczyna się zmieniać na bardziej górzysty:


A kilka kilometrów dalej krajobraz wygląda tak:



Szukamy parkingu w miejscowości Baška po prawej stronie mamy wzgórze z Kościołem Sveti Jurje górującym nad miejscowością:

Baška zachwyciła mnie pod względem ukształtowania terenu i widoków. Natomiast ilość turystów wypoczywająca na początku sezonu była przerażająca. Prawie dwukilometrową plażę otaczają pozbawione roślinności białe góry krasowe z najwyższym szczytem Obzova o wysokości 569 m.n.p.m. Góry + lazur morza dają widok zapierający dech.
Popatrzcie sami:













Promenada wzdłuż plaży:


Błękitna flaga powiewająca nad plażą:



Pomnik głagolicy:




W kolejnej relacji miejscowość Krk

Ciężko kontynuować relacją mając w perspektywie wakacje w Chorwacji za niespełna rok. Jednak mam motywację, chcę się podzielić z Wami kontynuacją naszej podróży wzdłuż chorwackiego wybrzeża.
Jak wcześniej obiecałam tym razem odwiedzimy miasteczko KRK. Może i nie ma ono takich pejzaży jak Baśka jednak również ma swój urok. A to dzięki historycznej pięknej architekturze oraz lazurowej wodzie. Zresztą zobaczcie sami: