"W Jezioranach" czyli 3 dni z Maja Jezerce

napisał(a) **U-la** » 21.09.2006 16:15

Janusz Bajcer napisał(a):
shtriga napisał(a):Janusz - To był Twój syn...???

Moj ci on, mój - pierworodny ale "zajęty"
Pozdrawiam

No przecież ja nic nie mówię :lol:

napisał(a) **Janqes** » 21.09.2006 16:18

wiolak3 napisał(a):P.S- wiecie, jak piękny jest DURMITOR! Zrobie w łikend

Troche sie wie :mrgreen:

Fajna galeria. A jej zawartość jeszcze lepsza!
Wydaje sie tak czysto tam i zdrowo. Brak czegogolwiek, hehe.

A nie bylaś czasem u fryzjera po Durmitorze? Jakoś tak mi sie wydaje

W ogóle zastanawiam sie nad pewnymi faktami. Otóż co obrazek to jakiś inny gadżet przy sobie. Jakieś chustki, jakieś okularki, jakieś nie wiem co... te plecaki miały podwójne dna?

heh

hmm... chyba zmęczony jestem pracą
:wink:

Pozdrawiam

napisał(a) **U-la** » 21.09.2006 16:22

...i nawet tusz do rzęs wzięłam - wprawdzie nie używałam, bo zapomniałam, że go miałam, ale wyniosłam go az pod szczyt

.
A poza tym to jak się przez pomyłkę umalowałam przed wyjazdem do Theth to aż do powrotu do Koplika się nie myłam :lol:

(tzn. tak do przesady się nie myłyśmy).

No a wiesz.. w góry idziesz, to wypada się jakoś wystroić. W końcu to prawie jak to kościoła :lol:

O fryzjerze Wioli nic nie wiem! Chyba że w Tiranie gdzieś zbłądziła...

napisał(a) **wiolak3** » 21.09.2006 16:46

Nasz najbardziej podstawowy zestaw ratunkowy z plecaka (brakuje jedynie tuszu do rzęs i bransoletek):

A do fryzjera, to muszę czym prędzej :lol:

napisał(a) **Janqes** » 21.09.2006 16:52

shtriga napisał(a):A poza tym to jak się przez pomyłkę umalowałam przed wyjazdem do Theth

A po co się tam malować? Przecież tam faceci lecą na facetów :lol:

shtriga napisał(a):to aż do powrotu do Koplika się nie myłam (tzn. tak do przesady się nie myłyśmy).

no i wtedy właśnie działał ten tusz :lool:

shtriga napisał(a):O fryzjerze Wioli nic nie wiem! Chyba że w Tiranie gdzieś zbłądziła...

ojjjj... przepraszam. bo na tym zdjęciu to nie Wiola :oops:

napisał(a) **Janqes** » 21.09.2006 17:03

wiolak3 napisał(a):Nasz najbardziej podstawowy zestaw ratunkowy z plecaka (brakuje jedynie tuszu do rzęs i bransoletek)

a ten taki... nie wiem jak to nazwać... bolec, to takie małe okrągłe z gwinetem to do czego służy? nie wiedziałem, że w namiocie powieszacie sobie obrazki

napisał(a) **U-la** » 21.09.2006 17:09

Janqes napisał(a):
shtriga napisał(a):to aż do powrotu do Koplika się nie myłam (tzn. tak do przesady się nie myłyśmy).

no i wtedy właśnie działał ten tusz

Świetne! Zapamiętam, żeby "tusz" zawsze brać. Ze sobą :lol:

napisał(a) **wiolak3** » 21.09.2006 17:11

Tym "czymś" z gwintem pająk o nazwie Tygrzyk zamontował sobie soją kuce, czyli domek w naszym namiocie (patrz forum/viewtopic.php?t=13752&start=30 )
Bo my takie dobre dla zwierzątek jesteśmy wiesz, poza tym jak coś ma gwint, to wiadomo, ze sie przydać może :wink:

np w górach- żeby nie odbiegać od tematu :lol:

napisał(a) **Racibor** » 21.09.2006 23:59

Wiolak3 napisał(a):Zapraszam do obejrzenia: http://fotokonto.pl/showimage.php?id=8412&size=640 Trzy dni w towarzystwie Gór Przekletych Zdjęcia moje i Shtrigi ( 42 sztuki )

Zdjęcia super.
Chciałbym zobaczyc wszystkie, a po 27 zdjęciu dostaję komunikat Przykro nam...Wystąpił wewnętrzy błąd serwera.
Czy to tylko u mnie tak sie dzieje?

napisał(a) **a to ja** » 22.09.2006 11:38

Racibor napisał(a):...Zdjęcia super...
Chciałbym zobaczyc wszystkie ...

Dla mnie za wolno się otwierały więc ... włączyłam projekcję slajdów. Polecam

napisał(a) **antek** » 22.09.2006 16:16

Góralki z Bielska to nic dziwnego:)

Gdzie diabeł nie może (wleźć) tam babeczki z Bielska pośle....

:):)

napisał(a) **Janqes** » 22.09.2006 18:14

wiolak3 napisał(a):Tym "czymś" z gwintem pająk o nazwie Tygrzyk zamontował sobie soją kuce, czyli domek w naszym namiocie (patrz forum/viewtopic.php?t=13752&start=30 )
Bo my takie dobre dla zwierzątek jesteśmy wiesz, poza tym jak coś ma gwint, to wiadomo, ze sie przydać może np w górach- żeby nie odbiegać od tematu

ale paskudny robal z niego, fujjjjj!!!!

dobrze, ze te małe co w kokonie były nie wydostały sie na zewnątrz. to znaczy w sumie szkoda potfora, ale generalnie też bym uciekał :wink: